Historia
52/2014 (1017) 2014-12-22
15 maja 1864 r. wojska rosyjskie z Międzyrzeca, Parczewa, Radzynia i Wohynia zaczęły przeszukiwać teren między Łukowem, Międzyrzecem i Radzyniem.

Powstańcy ks. Brzóski uszli jednak przed pościgiem, korzystając z pomocy miejscowej ludności, która ukrywała miejsce postoju oddziału, zaopatrując go w żywność i furaż.
52/2014 (1017) 2014-12-22
„Dostałem dreszczy na widok wykopanego dołu. Bolszewik powiedział: «Padumaj!». Liczy do trzech i albo będę mówił prawdę, albo zabije mnie jak psa. Zaczął odliczać. Przeżegnałem się i czekałem, ale strzał nie padł”.

Czesław Pasiak urodził się 16 stycznia 1921 r. w Krzesku Nowym jako syn Bronisława i Józefy z domu Maksymiuk. Czas dzieciństwa dzielił między naukę (po ukończeniu podstawówki uczęszczał do szkoły rolniczej) a zaangażowanie w prace polowe.
52/2014 (1017) 2014-12-22
Dawno, dawno temu, kiedy na świecie nie było telefonów komórkowych ani komputerów… Brzmi jak bajka? No, może trochę. W każdym razie dzieci, nawet te ciutek starsze, bardzo lubią jej słuchać.

- Jak to, nie było komputerów? - dopytują. - To skąd czerpaliście wiedzę? A jak można żyć bez komórki? Jak się porozumieć? Jakkolwiek nieprawdopodobnie to brzmi, były takie czasy.
52/2014 (1017) 2014-12-22
Istnieje w mądrości ludowej powiedzenie, zgodnie z którym największą torturą na świecie jest być mężem księgowej na przełomie starego i nowego roku.

Stres i psychiczne napięcie powodowane sumowaniem zysków i strat firmy, w której jest ona zatrudniona, musi przecież znaleźć ujście, by człowieka nie doprowadzić do szału. Paradygmat Bogumiła i Barbary Niechciców realizuje się doskonale w stadłach księgowych, gdy kończy się stare i zaczyna nowe.
52/2014 (1017) 2014-12-22
W przededniu Niedzieli Świętej Rodziny warto wrócić do myśli św. Jana Pawła II, który przekonywał: „Rodzina Bogiem silna staje się siłą człowieka i całego narodu”.

Jak wynika z badań przeprowadzonych w 2013 r. przez CBOS, hierarchia wartości cenionych przez Polaków pozostaje dość stabilna. W czołówce znalazły się: zdrowie (74%), uczciwość (26%), praca zawodowa (21%). Miejsce pierwsze od wielu lat to szczęście rodzinne, które wymienia aż 82% ankietowanych.
52/2014 (1017) 2014-12-22
Za nami 2014 r. Czym żyli mieszkańcy regionu przez ostatnie 12 miesięcy? Co nam przyniósł ubiegły rok? Czym zaskoczył? Oto nasz subiektywny przegląd najciekawszych wydarzeń minionego roku.

6 stycznia ulicami wielu miast w regionie, w tym po raz pierwszy w Siedlcach, przeszedł Orszak Trzech Króli. Rada powiatu bialskiego ogłosiła rok 2014 Rokiem Insurekcji Kościuszkowskiej.
52/2014 (1017) 2014-12-22
Panie Janku, co się dzieje? Wydaje Pan książkę „Jak obaliłem komunę”, w tym roku fetujemy ćwierćwiecze wolności, a Pan dalej na cenzurowanym, w drugim obiegu, nie widać Pana w mediach głównego nurtu…

Komuna upadła, nawet komuniści zorientowali się, że komunizm to idiotyzm. Niestety, odżył PRL - w sensie struktury, która bardzo się broni. Dlatego jestem na marginesie, w mediach mnie nie ma, ale jeżdżę po Polsce, spotykam się z publicznością na żywo.
52/2014 (1017) 2014-12-22
W pierwszą niedzielę Adwentu rozpoczął się Rok Życia Konsekrowanego. Będzie on przeżywany pod hasłem: „Ewangelia, proroctwo, nadzieja - życie konsekrowane w Kościele dzisiaj”. Księże Biskupie, jak się przedstawiają statystyki dotyczące życia konsekrowanego w naszej diecezji?

Prefekt Kongregacji ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego kard. Joao Braz de Aviz rozpoczął w imieniu Ojca Świętego Franciszka Rok Życia Konsekrowanego w pierwszą niedzielę Adwentu w Rzymie, w Bazylice św. Piotra.
52/2014 (1017) 2014-12-22
Kościół założony przez Jezusa Chrystusa jest święty, ale zarazem ciągle potrzebuje oczyszczenia. Według nauczania ostatniego soboru powinien zatem nieustannie podejmować pokutę i odnowę (por. KK 8).

Z takiej postawy nikt w Kościele nie może czuć się zwolniony; ani konkretne wspólnoty, ani konkretny chrześcijanin. Hasło tegorocznego programu duszpasterskiego - „Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię” dotyczy każdego.
52/2014 (1017) 2014-12-22
„Wiem, że przyjdzie kiedyś Mesjasz, i to wszystko nam objawi” - wyjąkała. „To Ja nim jestem” - powiedział spokojnie.

Szła powoli. Upał lał się z nieba. Przystanęła. Poprawiła ciężki dzban, który niemiłosiernie uciskał jej ramię i otarła pot z czoła. Tak, to na pewno było bardzo nierozsądne - wybierać się do studni po wodę w momencie, gdy słońce stoi w zenicie.