Opinie
Źródło: MORGUEFILE
Źródło: MORGUEFILE

Rysy na szkle

Przedłużająca się pustka troskliwie przygotowanego pokoju dziecięcego jest tak dojmująca, że trudno to zrozumieć z perspektywy szczęśliwego rodzicielstwa. Niespełnienie, zazdrość o cudzą radość popychają do desperacji. In vitro wydaje się wybawieniem. Czy rzeczywiście?

Ela i Darek, mimo że są katolikami, zdecydowali się na in vitro. Bo od jednego z najlepszych ginekologów w Polsce usłyszeli, że to dla nich jedyny ratunek. Na pierwszej, dość kosztownej wizycie po dziesięciu minutach usłyszeli: in vitro.

Rozpoczęli badania. Zawahali się tuż przed pobraniem jajeczek i nasienia do zapłodnienia. – Zrobiło się nam… dziwnie. Po tylu latach to od nas miało zależeć, kiedy będziemy mieli dziecko – przyznaje Elżbieta. Chodzili do psychologa – klinika zapewnia go parom w rozterkach. Doktor przekonywał też, że wszczepi mniej embrionów, że nie będzie ich zamrażał. Ale niepokoili się dalej. – W końcu zrezygnowaliśmy. Choć potem wielokrotnie zastanawialiśmy się, czy była to mądra decyzja. Czy żałowaliśmy? Owszem, zwłaszcza gdy od rodziny, znajomych słyszeliśmy pytania: czy z wami wszystko w porządku? kiedy wreszcie doczekamy się wnuka? Wiedzieliśmy, że Kościół potępia sztucznie wspomaganą prokreację. Jednak w chwilach zwątpieniach pytałam Boga: skąd mam wiedzieć, że Kościół się nie myli? czy to Ty mi mówisz, że in vitro jest złe, czy jakiś ksiądz, który na tym się nie zna; przecież to Ty, Boże, dałeś ludziom rozum i umiejętności po to, by z nich korzystali; czy to, że chcemy z miłości dać życie, naprawdę jest grzechem? Takie dylematy targały nami niemal każdego dnia – opowiada kobieta, dodając, iż z perspektywy szczęśliwego rodzicielstwa, a co dopiero celibatu, trudno tak naprawdę zrozumieć ludzi, którzy nie mogą mieć dzieci.

Słowa jak kamienie

– Wydaje mi się, że i dużo wiem, i bardzo to czuję, jak dotkliwie wiele par małżeńskich przeżywa bezdzietność. ...

MD

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł