Kościół
Źródło: dreamstime
Źródło: dreamstime

Skąd Kościół ma pieniądze?

Żyjemy w świecie mitów dotyczących finansów Kościoła, sytuacja materialna parafii jest coraz trudniejsza, a wpływy z poszczególnych wspólnot służą utrzymaniu całej kościelnej struktury oraz różnorodnych dzieł społecznych, edukacyjnych i charytatywnych - takie wnioski płyną z opublikowanego przez Katolicką Agencję Informacyjną raportu pt. „Finanse Kościoła katolickiego w Polsce”.

Opracowanie jest pierwszą na tę skalę próbą ukazania systemu finansowania Kościoła rzymskokatolickiego w Polsce. W oparciu o konkretne przykłady przedstawia sposób utrzymywania różnych poziomów instytucji – od parafii poczynając, a na Konferencji Episkopatu i jej agendach kończąc.

– Kościelne finanse zawsze budzą wiele emocji, zwłaszcza wśród krytyków religii. Niezdrową atmosferę podgrzewają też niektóre media. Tymczasem pieniądze Kościoła nie są żadną tajemnicą czy tabu. Dlatego dobrze się stało, że raport został opracowany i opublikowany – uważa ks. prałat Ryszard Andruszczak, proboszcz parafii Przemienienia Pańskiego w Garwolinie.

Krytykom Kościoła dokument KAI z pewnością nie może się podobać, ponieważ obala mity, na których opierają lansowaną przez siebie wizję tej instytucji.

Parafie w kryzysie

Z opracowania wynika, że sytuacja materialna polskich parafii jest coraz trudniejsza. W większości tylko bieżące koszty utrzymania leżą w zasięgu ich możliwości, natomiast remonty wymagają dodatkowych zbiórek bądź innych źródeł finansowania.

Ale nawet zwyczajna działalność, nie zakładająca jakichkolwiek inwestycji, staje się dla części parafii wyzwaniem, gdyż trudno im jest związać koniec z końcem.

Parafia utrzymywana jest głównie z tacy – dobrowolnych datków zbieranych wśród uczestników niedzielnych Mszy św. Dochody zależą od wielkości wspólnoty, zamożności mieszkańców, regionu Polski i liczby wiernych uczestniczących w liturgiach.

I tak w małej, liczącej niespełna tysiąc osób wiejskiej parafii w diecezji tarnowskiej przeciętna wysokość niedzielnej tacy to 487 zł, w trzytysięcznej parafii w diecezji bielsko-żywieckiej – 2 tys. 300 zł, w ośmiotysięcznej parafii w archidiecezji lubelskiej – ok. 3 tys. zł, w dużej miejskiej parafii w archidiecezji katowickiej – do 4 tys., podobnie jak w małej, znajdującej się w centrum Warszawy.

Roczne przychody parafii są bardzo zróżnicowane i wynoszą od 30 tys. zł do 300-400 tys. zł. Służą one pokryciu bieżących wydatków, takich jak utrzymanie świątyni oraz plebanii. Do największych kosztów należą ogrzewanie i oświetlenie (ok. 70 tys. zł w przypadku dużych świątyń oraz koszty personelu pomocniczego: organista, sprzątaczki, kancelaria, itp.).

Jedynie niektóre parafie mogą liczyć na dodatkowe przychody, np. z dzierżawy gruntów czy działalności gospodarczej. ...

Jolanta Krasnowska

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł