Historia
kresy.pl
kresy.pl

Skazany za polskość

W cieniu wojny na Ukrainie reżim białoruski wspierający wysiłek wojenny Rosji kontynuuje politykę terroru wobec społeczeństwa. Skazanie Andrzeja Poczobuta jest kolejnym przejawem represji wymierzonych w społeczność polską. Łukaszenka na potrzeby wewnętrzne już od dawna kreuje Polskę jako głównego wroga.

Skazany jest niezależnym dziennikarzem i publicystą oraz działaczem polskim związanym z Grodnem. Na świat przyszedł 16 kwietnia 1973 r. w Brzostowicy Wielkiej, miejscowości położonej na południe od Grodna, w odległości kilkunastu kilometrów od przejścia granicznego w Bobrownikach. W 1998 r. ukończył prawo w Grodzieńskim Uniwersytecie Państwowym im. Janki Kupały. Początkowo pracował jako nauczyciel. Wkrótce jednak zajął się dziennikarstwem. Współpracował z gazetami wydawanymi na Białorusi i w Polsce, w tym z „Pahonią” („Pogonią”) zamkniętą przez władze białoruskie jeszcze w 2001 r. Działał w Związku Polaków na Białorusi, jednej z najliczniejszych organizacji pozarządowych w tym kraju.

W 2005 r., po rozbiciu jej przez reżim Łukaszenki, pozostał we frakcji nieuznawanej przez Mińsk, co ściągnęło na niego represje. W 2011 r. za swoją działalność został aresztowany. Otrzymał wówczas wyrok trzech lata więzienia w zawieszeniu.

 

Rozprawa z Polakami

Poczobut ponownie trafił za kraty w marcu 2021 r. Jego uwięzienie stanowi działanie reżimu wymierzone w mniejszość polską. W tym samym czasie aresztowano Andżelikę Borys, przewodniczącą zdelegalizowanego Związku Polaków na Białorusi. Obojgu postawiono zarzut „podżegania do nienawiści”.

Jednocześnie reżim uderzył w szkolnictwo polskie, likwidując placówki z polskim językiem nauczania, oraz organizacje kulturalne. Z polecenia władz dewastowane są na cmentarzach mogiły żołnierzy Wojska Polskiego i Armii Krajowej. W mediach rządowych prowadzona jest antypolska nagonka. „Białoruś znajduje się – jak zauważył Andrzej Pisalnik – pod rosyjską okupacją, a władze w Mińsku realizują ideologię Kremla”. Celem Moskwy jest wykorzenienie polskości stanowiącej jedną z przeszkód w rusyfikacji kraju. Likwidacja niezależnych instytucji ułatwi pogłębienie zniewolenia Białorusi.

Reżim prowadzi również politykę wymierzoną w Kościół rzymskokatolicki. W październiku 2022 r. zajęto budynek czerwonego kościoła w Mińsku, a wiernych gromadzących się na modlitwę przed świątynią rozpędzano przy pomocy milicji. Władze prześladują także księży, których często traktują jak kryminalistów.

8 lutego na rozprawie niejawnej A. Poczobut po prawie dwóch latach przebywania w areszcie śledczym został przez sąd obwodowy w Grodnie skazany za „wzywanie do działań zagrażających bezpieczeństwu narodowemu Białorusi” oraz „wzniecanie wrogości i konfliktów” na osiem lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze. „Oznacza to znacznie gorsze warunki – mniej paczek i widzeń z bliskimi. Czyli więcej głodu i beznadziei”, tak wyrok skomentowali dziennikarze „Biełsatu”.

 

Świat za kratami

Obecnie na Białorusi jest co najmniej 1,5 tys. więźniów politycznych. Zakłady karne zaczęły szybko zapełniać się przeciwnikami politycznymi po sfałszowaniu przez reżim wyborów prezydenckich w 2020 r., co spowodowało masowe protesty. Łatwo trafić za kraty. Andrej Aleksanrau został skazany na 14 lat kolonii karnej za to, że opłacał grzywny za skazanych w procesach politycznych. Obecnie toczy się proces Alesia Bialackiego, laureata Pokojowej Nagrody Nobla za 2022 r., sądzonego wraz ze współpracownikami za działalność na rzecz obrony praw człowieka.

Więźniowie na Białorusi mają obowiązek pracy. W przypadku jej odmowy karę pozbawienia wolności można osadzonemu nawet przedłużyć. Dla więźniów politycznych praca na rzecz reżimu jest dodatkową formą represji. Rodziny uwięzionych opozycjonistów i byli więźniowie w apelu skierowanym do opinii międzynarodowej zwracają uwagę, że więźniowie doznają „znęcania, upokorzeń i szantażu”.

 

Reakcja Polski

Rząd polski wielokrotnie podejmował starania w celu uwolnienia aresztowanych działaczy polskich. Dzięki jego zabiegom kilkoro z nich zostało zwolnionych i deportowanych do Polski. A. Borys obecnie przebywa w areszcie domowym. Władze białoruskie próbowały A. Poczobuta nakłonić do opuszczenia Białorusi, ale ten odmówił. Po ogłoszeniu wyroku premier Mateusz Morawiecki stwierdził: „Zrobimy wszystko, by pomóc polskiemu dziennikarzowi, odważnie pokazującemu prawdę”. Jeszcze tego samego dnia Sejm RP przyjął przez aklamację uchwałę, w której czytamy: „Wyrok ten stanowi kulminację trwających od początku 2021 r. represji władz białoruskich wymierzonych w mniejszość polską”. Reakcją rządu polskiego na skazanie Poczobuta jest zamknięcie do odwołania przejścia granicznego w Bobrownikach na Białostocczyźnie.

 

Upadek reżimu

Zmiany na Białorusi są możliwe tylko w przypadku zwycięstwa Ukrainy. Klęska Rosji pociągnie za sobą wymianę gospodarza na Kremlu. Łukaszenka pozbawiony wsparcia Putina nie będzie w stanie samodzielnie utrzymać się przy władzy. W tym celu należy wspierać wysiłek zbrojny Ukrainy. W ten sposób możemy pomóc również naszym rodakom na Białorusi.

Witold Bobryk