Św. Anna patronką miasta
Uchwałę wyrażającą chęć ustanowienia patrona radni podjęli w połowie lipca. Upoważnia ona władze Garwolina do wystąpienia z wnioskiem do biskupa siedleckiego o rozpoczęcie procedury kościelnej w tej sprawie.
– Zgodnie z regułami obowiązującymi w takich sytuacjach po podjęciu przez radnych uchwały o woli ustanowienia patrona władze miasta zwracają się w tej sprawie do biskupa. Następnie wniosek za pośrednictwem Konferencji Episkopatu Polski trafia do Stolicy Apostolskiej. Dekret zatwierdzający wybór patrona wydaje watykańska Kongregacja ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów. Taki dokument ma moc bulli papieskiej – poinformował Cezary Tudek, sekretarz miasta.
Ważna rocznica
Jednocześnie rozpoczęły się prace organizacyjne i planistyczne związane z budową pomnika św. Anny, który posadowiony będzie na dziedzińcu kolegiaty. Działania te związane są z przypadającymi w przyszłym roku obchodami 600-lecia garwolińskiej parafii, która jest jedną z najstarszych na Mazowszu. – Myślę, że rocznica 600 lat istnienia parafii w naszym mieście jest bardzo ważnym wydarzeniem. O ile pierwsza wzmianka o Garwolinie pochodzi z 1386 r., to już w 1418 r. istniała parafia. Co ważne, nadanie Garwolinowi rangi miejscowości parafialnej o pięć lat poprzedza nadanie przywileju lokacyjnego miasta. Przywilej lokacyjny z 1423 r. prawdopodobnie potwierdził posiadane już prawa miejskie Garwolina – podkreśla burmistrz Tadeusz Mikulski.
Kult św. Anny
Św. Anna otaczana jest przez garwolinian czcią od blisko 300 lat. – Obraz św. Anny Samotrzeciej, który znajdował się w kościele księżnej Anny, po pożarze tej świątyni został przeniesiony do kościoła Przemienienia Pańskiego. Do dzisiaj znajduje się tutaj w bocznym ołtarzu – mówi ks. prałat Ryszard Andruszczak, proboszcz parafii Przemienienia Pańskiego. Przywołuje również legendę wyjaśniającą początki kultu. – Panowała ogromna susza. W obliczu klęski żywiołowej skutkującej głodem parafianie Garwolina wzięli obraz św. Anny i zaczęli obchodzić wioski wokół miasta. Kiedy już wracali do kościoła, spadł rzęsisty deszcz. Od tego momentu rozpoczął się kult św. Anny w naszej parafii i w całym mieście.- opowiada ks. Andruszczak.
JAWA