Sześć to za mało
Po rozwiązaniu kontraktów z dwiema Amerykankami - Amy Jeaschke i Heather Butler - oraz kontuzji Pauliny Misiek trener koszykarek MKK Teodor Mołłow tak naprawdę miał do dyspozycji tylko sześć zawodniczek mogących udźwignąć ciężar wymogów na poziomie ekstraklasy.
Mimo osłabienia kadrowego beniaminek z Siedlec zaczął mecz dobrze – od prowadzenia 11:2. Wiadomo było jednak, że gra w takim składzie nie wróży pomyślnego wyniku.
Jeszcze w pierwszej kwarcie gorzowianki odrobiły straty i wyszły na prowadzenie 29:27, a do przerwy powiększyły swoją przewagę do 14 pkt. W trzeciej zespół z Gorzowa wciąż nadawał ton spotkaniu i przed jego ostatnią częścią prowadził różnicą 22 pkt – 67:45.Mimo tak dużej starty w ostatnich 10 min siedlczanki nie zrezygnowały i odrobiły aż 14 pkt, ulegając na 4 min i 16 s przed końcem meczu już tylko 64:74.W końcówce zabrakło im jednak sił, by powalczyć o wygraną. AZS błysnął w końcówce skutecznością i pokonał ostatecznie MKK 89:69. Jak zapowiada prezes MKK Arkadiusz Mazurkiewicz, w miejsce Amerykanek, które odeszły, klub pozyska dwie koszykarki – Polkę i zawodniczkę z zagranicy.
Brakuje zdrowia
Jak na razie koszykarzom SKK nie wiedzie się w rozgrywkach ligowych. Nie bez znaczenia są kontuzje zawodników – Marka Szumełdy-Krzyckiego, Kamila Michalskiwgo i Daniela Walla – którzy nie mogą grać. Dłuższą przerwę ma Paweł Kowalczuk, a Łukasz Ratajczak dopiero wraca na parkiet po urazie. W tej trudnej sytuacji, zwłaszcza jeżeli chodzi pozycję rozgrywającego, trenera Wiesława Głuszczaka o ból głowy przyprawia
ustawienie wyjściowej piątki i realizacja odpowiedniej taktyki przez zespół. Drugi trener zespołu Kamil Sulima zapytany, co obecnie jest największym problemem drużyny, odpowiedział jednoznacznie: zdrowie zawodników.
Problemy kadrowe nie załamały jednak siedlczan, którzy spotkanie ze Spójnią rozpoczęli od prowadzenia 17:9. W drugiej kwarcie było gorzej. Goście umiejętnie zastopowali SKK w ataku, a sami zaprezentowali dobrą skuteczność i do przerwy wygrywali 30:24. Kolejna kwarta to wyrównane spotkanie i nieznaczne prowadzenie Spójni 48:44. Losy meczu rozstrzygnęły się w końcówce. Na ok. 3 min przed ostatnim gwizdkiem przy stanie 61:55 dla gości zdobyli oni pięć pkt z rzędu i nie dali już odebrać sobie zwycięstwa.
Ekstraliga kobiet
11 kolejka
AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski – MKK Siedlce 89:69 (29:27, 21:9, 17:9, 22:24).
MKK: Zarycka 21, Bibrzycka 19, Tomiałowicz 12, Brooks 8, Mukosiej 6, Salska 3. Trener: Mołłow.
Pozostałe wyniki: Basket Gdynia – Widzew Łódź 80:65, Artego Bydgoszcz – Ślęza Wrocław 65:58, CCC Polkowice – Wisła Can-Pack Kraków 51:59, Energa Toruń – Glucose ROW Rybnik 79:66, AZS UMCS Lublin – Basket Konin przełożony.
Andrzej Materski