Opinie
Źródło: FOTO ZARZYCKI
Źródło: FOTO ZARZYCKI

Ta, która prowadzi

To ona pomaga stawiać pierwsze kroki, ociera łzy, opatruje rany. Mama wprowadza swoje dzieci nie tylko w życie ziemskie, ale także duchowe.

Św. Jan Paweł II podkreślał, że „macierzyństwo zawiera w sobie szczególne obcowanie z tajemnicą życia, które dojrzewa w łonie kobiety. Matka podziwia tę tajemnicę, ze szczególną intuicją «pojmuje» to, co się w niej dzieje”. Ta intuicja przejawia się również na płaszczyźnie życia duchowego. To mamy najczęściej prowadzą swoje pociechy do Tego, który dał im życie. Świadomość, że obok stoi Bóg, Jego Syn, Maryja, święci, aniołowie, daje mamom katoliczkom wsparcie i balans, którego współcześnie tak wiele osób poszukuje. Nie od dziś wiadomo, że dziecko uczy się poprzez obserwację. Tak samo jest w przypadku wiary - patrząc na rodziców klękających do wieczornej modlitwy, uczestniczących w Eucharystii, przystępujących do sakramentów, ono też zrozumie potrzebę tej szczególnej łączności z Bogiem.

– Nie wyobrażam sobie wychowania dzieci bez wiary, rozdzielania tych dwóch kwestii – podkreśla bialczanka Agata Gładun. – Czasy mamy, jakie mamy, zagrożenia są różne, dotykają zarówno dzieci, jak i rodziców, ale właśnie od Boga mam ogromne wsparcie w tym wszystkim – dodaje, zauważając, że w Nim szuka wskazówek, czym się kierować na co dzień.

Także zdaniem siedlczanki Małgorzaty Wysokińskiej-Dudy, która jest katechetką w szkole podstawowej, mama katoliczka to mama wyjątkowa. – Ona nigdy nie jest sama, bo przez nią działa sam Chrystus – zauważa.

Obie panie zgodnie przyznają, że starają się być wzorem, z którego mogą czerpać ich pociechy, także w kwestiach wiary. – Uważam, że na dzieci nic nie działa lepiej niż dobry przykład rodziców – zaznacza M. Wysokińska-Duda. – Jeśli od ich najmłodszych lat wspólnie uczestniczymy w Mszy św., codziennie się modlimy, to jest to dla nich najoczywistszą sprawą pod słońcem – dodaje i zauważa: – Mama katoliczka to mama kochająca, ale nie miłością bezkrytyczną. Trzeba od dzieci wymagać, jednak bez potępiania, upominać, ale z miłością, nazwać złem czyn nie osobę. ...

JAG

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł