Region

Wielki test zaufania

19 października mieszkańcy zdecydują, czy wójt i rada gminy powinni zakończyć kadencję przed czasem. Inicjatorzy referendum zarzucają władzom m.in. brak dialogu i działania sprzeczne z interesem lokalnej społeczności. Władze odpierają oskarżenia i apelują: „Nie idźcie na referendum

”. Wniosek złożyła w sierpniu grupa mieszkańców Janowa Podlaskiego skupiona wokół inicjatywy „Czysta Gmina Janów Podlaski - STOP biogazowni”, która zebrała w tej sprawie ponad 500 podpisów. Władze krytykowano m.in. za planowaną budowę biogazowni/biometanowni, odejście władz od rozwoju turystyki, nepotyzm.

Cena demokracji: 50 tys. zł

4 września wójt K. Michałowski zwołał konferencję prasową, w której uczestniczył jego zastępca Krzysztof Radzikowski i prawie cała rada, by odnieść się do stawianych zarzutów. Tego samego dnia odbyła się zwołana w trybie nadzwyczajnym sesja rady gminy, podczas której poruszono kwestię zmian w planie finansowym, m.in. związaną z przesunięciem środków na przeprowadzenie referendum.

– Koszt referendum to ok. 50 tys. zł. Są to środki z budżetu gminy – pieniądze, które moglibyśmy przeznaczyć na projekt chodnika, utylizację azbestu lub inne lokalne potrzeby – zaznaczył K. Michałowski. ...

DY

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł