Żyj w swoim tempie
Dziś, kiedy świat woła: bądź przebojowy, dasz radę, osoby nieśmiałe czy introwertyczne mają „pod górkę”. Jak nie dać się wtłoczyć w wyścig szczurów i żyć w swoim tempie? I jak walczyć z tym, co doskwiera. Wycofani, spokojni - tak najczęściej mówi się o tych, którzy zamiast być na pierwszym planie, wolą tzw. tyły. I choć nie brylują w towarzystwie, nie są gorsi. Niestety - często bywają tak postrzegani.
Osoby wycofane to takie, które są zamknięte w sobie i niekoniecznie chcą otwierać się przed innymi – z różnych przyczyn. – A jest ich wiele – mówi dr psychologii Aleksandra Piotrowska, pracownik naukowy Wydziału Pedagogicznego Uniwersytetu Warszawskiego i Wyższej Szkoły Pedagogicznej ZNP w Warszawie. Przyczyn takiej postawy jest dużo, m.in. brak zaufania do ludzi czy posiadanie złych doświadczeń z innymi (np. przemoc rówieśnicza), a czasem po prostu takie się rodzą. Introwertycy są mało towarzyscy, świadomie unikają nadmiaru bodźców – bywa, że określa się ich mianem samotników z wyboru.
Dziś, kiedy coraz częściej mówi się o neuroróżnorodności, takie postawy, zachowania nie są czymś, co należy piętnować lub na siłę zmieniać. To pojęcie pokazujące, że nasze mózgi różnią się, ich rozwój i funkcjonowanie mogą przebiegać odmiennie i nie są to żadne zaburzenia. Niektórzy porównują tę definicję do systemów operacyjnych – choć jest ich wiele, spełniają te same zadania. Dlatego inaczej doświadczamy lub postrzegamy pewne zdarzenia, słowa. ...
JAG