Opinie
Źródło: ARCH
Źródło: ARCH

Adeli Klein umiłowanie przyrody

Była nauczycielem, którego pamięć jej wychowankowie noszą w sercach do dzisiaj. Pełna podziwu dla świata, uczniom siedleckiej Powszechnej Szkoły Podstawowej nr 3 wpoiła umiejętność zachwytu nad każdym przejawem życia: smukłą topolą, zielenią trawnika czy małą sikorką.

Na zdjęciach, których zachowało się dość dużo, m.in. pochodzących z albumu przekazanego szkole przez wieloletnią jej dyrektorkę Helenę Ryszkowską, Adela Klein (1892-1978 r.) nie wyróżnia się specjalnie. Wysoka, postawna kobieta z włosami upiętymi w kok, ostrożny uśmiech, dobrotliwie spojrzenie. Jej uczniowie charakteryzują ją przede wszystkim jako osobę niezwykle oddaną pracy, mającą dla nich zawsze czas, a poza tym ogromną wiedzę i pokłady cierpliwości. Matczynej, bo nie tylko nauczała, ale i wychowywała, prowadząc za rękę – czasami dosłownie, bo wraz z dziećmi stawała do pracy w ogrodzie, który założyła przy szkole, albo prowadziła do swego – położonego w rejonie obecnych ulic Sokołowskiej i Rynkowej. Podobno potrafiła być sroga, jednak nie można jej także odmówić poczucia humoru; szukając oręża do walki z niepokornymi chłopaczyskami depczącymi trawniki w ogrodzie szklonym, ustawiła tablicę z napisem: „Droga dla kóz i osłów”…

Koło Miłośników Przyrody

Adela Klein uczyła głównie biologii i geografii, ale też innych przedmiotów, np. rysunku, i robiła to z prawdziwą pasją. Największą miłością jej życia była bez wątpienia Liga Ochrony Przyrody, powstała w 1928 r. z inicjatywy Władysława Szafera kierującego Państwową Radą Ochrony Przyrody. Już w 1929 r. A. Klein założyła w szkole Koło Miłośników Przyrody, zebrała składkę wśród uczniów i wysłała ją do Krakowa. ...

Monika Lipińska

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł