Oferta ze Wschodu
Plany inwestora są bardzo ambitne. Produkcja ma ruszyć za dwa lata. Fabryka powstanie na sześciohektarowej działce, położonej w pobliżu krajowej A2. - Mamy już decyzję wójta gminy Biała Podlaska dotyczącą warunków zabudowy. Teraz opracowujemy projekt budowlany, który dołączymy do wniosku o pozwolenie na budowę. W pierwszym etapie chcemy utworzyć drogi komunikacyjne i postawić magazyny. Potem będziemy budować fabrykę i biurowiec. Zależy nam na tym, by produkcja ruszyła w 2016 r. - mówi Leszek Gawryczuk, przedstawiciel białoruskiego inwestora.
Firma Polesie ma swoją siedzibę w Kobryniu. To największa fabryka zabawek w Europie i jedna z najprężniej działających w świecie. Swoje wyroby sprzedaje pod kilkoma markami. W Polsce jest znana pod szyldem Wader. – Zadaszona powierzchnia białoruskiego zakładu liczy 15 ha. Teraz rozbudowują ją o kolejne 18 ha. To prawdziwy potentat w swojej branży. Polesie ma nowoczesne urządzenia, wszystko jest skomputeryzowane. Wartość firmy przekracza kilka miliardów euro. W Kobryniu zatrudniają około trzech tysięcy pracowników – opowiada przedstawiciel białoruskiego inwestora.
Kobryńska fabryka produkuje zabawki z plastiku. W asortymencie są m.in. klocki, grzechotki, zabawki edukacyjne, samochody i akcesoria do zabawy w piaskownicy. Jak podkreśla L. Gawryczuk, wszystkie produkty odznaczają się najwyższą jakością. Są bezpieczne w użytkowaniu i pozbawione trujących związków. Stanowią świetną konkurencję dla zabawek z Chin. Wyroby z Kobrynia podbijają przede wszystkim rynek rosyjski. Dobrze sprzedają się także w sklepach angielskich i kanadyjskich. Od niedawna trafiają do krajów Ameryki Północnej i Południowej.
Konkretne miejsca pracy
Lokalizacja drugiej fabryki w okolicach Białej Podlaskiej ma wiele zalet, m.in. dobre połączenie z innymi krajami i bliskie sąsiedztwo z macierzystą placówką. Zakład będzie włączony do strefy ekonomicznej (co wiąże się z pewnymi ulgami). Inwestor liczy też na wsparcie z polskich programów rządowych. W fabryce powstanie najpierw ok. 70 miejsc pracy. Docelowo zatrudnienie ma w niej znaleźć około 300 osób. Najwięcej ludzi ma pracować przy montażu zabawek. Składanie poszczególnych elementów nie będzie wymagało specjalnych kwalifikacji. Wszystko ma być wykonywane według podanych schematów.
W woskrzenickiej fabryce oprócz zabawek mają powstawać również akcesoria ogrodnicze i przemysłowe. Swoje wyroby inwestor prezentował szerszemu gronu podczas gminnych dożynek.
Tak potężny zakład produkcyjny wiąże się także z konkretnymi korzyściami. – Gmina będzie miała wpływy z podatków, a okoliczni mieszkańcy miejsca pracy. Cieszymy się, że udało się nam pozyskać takiego inwestora. Czekamy na rozwój wydarzeń i mamy nadzieję, że owa inwestycja doczeka się realizacji. Jesteśmy świadomi, że procedury administracyjne, które trzeba wypełnić są długotrwałe, ale liczymy, że wszystko się uda – podsumowuje Waldemar Daniluk, kierownik referatu rolnego, geodezji, leśnictwa, ochrony środowiska i gospodarki przestrzennej w urzędzie gminy.
Agnieszka Wawryniuk