Sztylet z doliny Wieprza
Niecodzienny przedmiot udało się znaleźć na terenie gminy Ułęż, w miejscowości Drążgów. Natknął się na niego przypadkiem w dolinie rzeki Wieprz, na łagodnym wyniesieniu, Karol Czerwiński. W poprzednich latach topory z podobnego okresu znaleźli na łasze wiślanej badacze w położonej nieopodal gminie Stężyca.
Wypłynął z grobowca?
Najświeższe znalezisko z Drążgowa jest fachowo określane jako retuszowany wiórowiec – sztylet. Został on wykonany z krzemienia wołyńskiego i liczy ok. 13 cm długości. Po dokładnym obejrzeniu badacze zdołali określić sposób jego powstania. – Wierzchołek uformowany został pazurowato. Natomiast do formowania krawędzi użyto skośnego retuszu rynienkowatego. Długie wióry i różne odmiany wiórowców są stałym elementem inwentarzy krzemiennych neolitycznej kultury lubelsko-wołyńskiej, z którą należy wiązać również i nasz egzemplarz – tłumaczy Dariusz Kopciowski, lubelski wojewódzki konserwator zabytków. Według archeologów, znaleziony sztylet mógł zostać wykonany w 4100-3650 r. p.n.e.
– Wiórowce zachowane tak dobrze – w całości, przetrwały przede wszystkim w obiektach grobowych. W związku z tym należy się spodziewać obecności tego typu obiektu w okolicy miejsca jego odkrycia – przekonuje D. Kopciowski.
Zasili zbiory muzeum
Badacze uważają, że ze względu na kunszt wykonania sztylet z Drążgowa stanowił atrybut osoby o wysokim statusie społecznym. – Przemawia za tym fakt, że tego typu przedmioty spotykane są tylko przy niektórych pochówkach. O pozycji, jaką za życia miał zmarły, może świadczyć np. lokalizacja sztyletów przy pochówku. Umieszczane były np. przy głowach, na klatkach piersiowych (żebrach) oraz w okolicach bioder – zauważa lubelski konserwator zabytków. Na terenie Polski odkryto do tej pory jedynie kilkanaście grobów z tego typu wyposażeniem, głównie na terenie wschodniej Lubelszczyzny, między Wieprzem a Bugiem.
Obecnie zabytek znajduje się w Instytucie Archeologii Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie, gdzie będzie szczegółowo opracowywany. Badania traseologiczne pozwolą ustalić funkcję przedmiotu na podstawie zachowanych śladów powstałych w trakcie jego użytkowania. Natomiast później wiórowiec ma być przekazany do zbiorów Muzeum Narodowego w Lublinie.
Tomasz Kępka