Komentarze
25/2010 (782) 2010-06-23
Wieczór wyborczy spędziłem w autokarze, wracając z Jasnej Góry, gdzie kończyliśmy nasze kapłańskie rekolekcje. Trasa tej pielgrzymki, w 15 lat po święceniach prezbiteratu, wiodła szlakiem raczej mało uczęszczanym przez pątników i wycieczki.
24/2010 (781) 2010-06-16
Każde wybory są jakimś rozstrzygnięciem. Nie można udawać, że gra toczy się tylko o splendory i żyrandole.
23/2010 (780) 2010-06-09
Minęły właśnie dwa miesiące od katastrofy smoleńskiej, która swoim piętnem nadal określa sytuację w Polsce. Mimo kolejnych fal powodziowych, nie można polskiej opinii publicznej oderwać od tego, co wydarzyło się 10 kwietnia w pobliżu lotniska Siewiernyj.
22/2010 (779) 2010-06-01
W zamierzchłej przeszłości, gdy jeszcze nie było w Polsce ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie, opowiadano dowcip o powracającym z pracy mężu, który nie mogąc znaleźć żadnej zaczepki w domu, gdyż żona wykonywała każde jego polecenie, w końcu nakazuje jej wejść pod stół i zacząć szczekać.
21/2010 (778) 2010-05-26
Nie trzeba być dzisiaj szczególnie wrażliwym człowiekiem, aby nie dostrzec dramatu, dziejącego się na terenach dotkniętych kataklizmem powodzi. Dramatu ludzi, którzy tracą nierzadko cały dorobek życia, a wraz z nim nadzieję, że ich własna egzystencja będzie udana.
20/2010 (777) 2010-05-20
Zaiste, niezbyt długo przyszło nam czekać, by ktoś w kampanijnej gorączce rzucił hasło: „Wojna!”. Najciekawsze jest jednak to, że padło ono nie z tej strony, o której od dawna nas zapewniano, że opiera się li tylko na gwałcie i destrukcji.
18/2010 (775) 2010-05-05
Już miesiąc mija od wydarzenia, które wstrząsnęło Polską. Od czasu śmierci Sługi Bożego Jana Pawła II nie było podobnej reakcji społecznej.
16/2010 (773) 2010-04-21
Ten tekst powinien pojawić się przed tygodniem. Niestety, pojawia się dzisiaj. I może ktoś uzna to za potknięcie felietonistyczne, ale jestem winny ten tekst tym, którzy zginęli. I jestem go winny samemu sobie.