Powyborcze emocje powoli opadają. Co z tego czasu zapamiętam? Myślę, że sporo. Na pewno miny zawiedzionych celebrytów po pierwszej i - zwłaszcza - po drugiej turze wyborów.
Zapamiętam zasmuconą twarz i piękną składnię z wypowiedzi mistrza Pendereckiego: „Tego się nie spodziewałem po narodzie naszym”. Zapamiętam butę prezydenta Komorowskiego i jego zaplecza. Ich przekonanie o geniuszu PO-wskiego kandydata i arogancję jego samego, kiedy ogłaszał, że kampania powinna trwać 12 dni.
Zapamiętam zasmuconą twarz i piękną składnię z wypowiedzi mistrza Pendereckiego: „Tego się nie spodziewałem po narodzie naszym”. Zapamiętam butę prezydenta Komorowskiego i jego zaplecza. Ich przekonanie o geniuszu PO-wskiego kandydata i arogancję jego samego, kiedy ogłaszał, że kampania powinna trwać 12 dni.