Niemalże od zawsze człowiek patrzył na niebo z myślą, że jest ono
mieszkaniem bóstw, krainą przebywania Boga.
Już w czasach starożytnych patrzono w gwiezdne przestworza z
przekonaniem, iż gdzieś tam, ponad ziemią, znajduje się świat bogów.
Taka intuicja bierze początek przede wszystkim w tym, że kosmiczny
świat jest dla człowieka nieosiągalny. Tam więc umieszcza również
Boga, którego też do końca nie potrafi zrozumieć.Dziś nie wierzymy w to, że jakaś część nieba jest miejscem przebywania Boga. Zgadzamy się z Jurijem Gagarinem, który, przekroczywszy przestrzeń kosmiczną, powiedział: „Boga niet”. Owszem, w kosmosie Boga nie ma i Kościół nigdy nie kazał Go tam szukać. Skoro więc nie chodzi o schowanie się za chmurą czy ukrycie w konstelacji gwiazd, co właściwie mówi nam dziś Dogmat o Wniebowstąpieniu Jezusa?