Region
6/2023 (1434) 2023-02-10
Ministerstwo Obrony Narodowej zamierza kupić grunty inwestycyjne należące do powiatu ryckiego. Radni podjęli już w tej sprawie stosowną uchwałę i trwają uzgodnienia między zainteresowanymi stronami.

Okazuje się, iż w grę mogłoby wchodzić powstanie nowej jednostki wojskowej, ale na razie sprawa jest owiana tajemnicą. Jej rąbka uchylił nieco sam szef MON Mariusz Błaszczak, który, goszcząc 28 stycznia na przysiędze 2 Lubelskiej Brygady Obrony Terytorialnej w Lublinie, powiedział, iż niebawem będzie „miał zaszczyt i przyjemność odwiedzić województwo lubelskie i ogłosić powstanie nowego garnizonu”. Oficjalnie wiadomo tyle, że resort jest zainteresowany położonymi przy drodze krajowej nr 48 dwiema działkami w Sobieszynie o całkowitej powierzchni 85 ha. Rozmowy z resortem obrony są prowadzone od dłuższego czasu.
3/2023 (1431) 2023-01-19
Samorząd Ryk zastanawia się nad wprowadzeniem na starym mieście strefy płatnego parkowania. Zdaniem mieszkańców to dobry pomysł, jednak z egzekwowaniem nowego prawa może być kłopot.

Na tle kilku ponadmilionowych inwestycji, które znalazły się w tegorocznym budżecie, ta pod względem finansowym wygląda dość skromnie. Jednak może rozwiązać problem z parkowaniem w centrum miasta. Uwagi na temat zatłoczonych ulic na rynku często słyszy sołtys tego osiedla. - Tę sprawę mieszkańcy wiele razy zgłaszali podczas zebrań sołeckich. Domagali się uporządkowania sytuacji, kiedy samochody niejednokrotnie są pozostawiane na rynku nawet na całe miesiące - podkreśla Stanisław Szałajko. Podobne zdanie ma inny mieszkaniec tej części miasta, a zarazem radny. - Kwestia parkometrów już była zgłaszana. To nie jest temat nowy - przyznaje Michał Miłosz, przyznając, że zna różne przypadki blokowania miejsc parkingowych. - Zdarzało się, że musiałem zgłosić konieczność odholowania auta, gdy miesiącami nikt się nim nie interesował. Interweniowałem też w sprawach pojazdów ustawionych jako reklama - wylicza.
3/2023 (1431) 2023-01-19
Swoją postawą przekonywali niechętnych i dodawali odwagi nastawionym patriotycznie mieszkańcom wsi i miasteczek. Dziesiątki kapłanów wzięło udział w powstaniu styczniowym i wydarzeniach go poprzedzających.

Osłabienie carskiej Rosji w wojnie krymskiej (1853-1856) i rosnące w siłę stronnictwo tzw. czerwonych zachęcały do wystąpień przeciwko zaborcy. Coraz większej odwagi nabierali również chłopi sprzeciwiający się pańszczyźnie. Taką sytuację wykorzystał Komitet Centralny Narodowy, który wprost głosił chęć organizacji powstania. Wysłannicy komitetu rozjechali się po Królestwie Polskim. W celu tworzenia struktur i angażowania ludzi, z ramienia KCN przybył do powiatu łukowskiego Leon Frankowski. Dość szybko w okolicy powstało przedstawicielstwo komitetu z ks. pijarem Adamem Słotwińskim oraz ks. Stanisławem Brzóską. Choć w wyniku akcji werbunkowej do organizacji zgłaszali się: szlachta, mieszczanie i chłopi, wciąż prace nastręczały trudności.
1/2023 (1429) 2023-01-03
Przetwórnia Kampol-Fruit jest winna rolnikom pieniądze za dostarczone owoce i warzywa. Zadłużona na setki milionów złotych spółka zapłacić nie chce, proponując układ, na mocy którego dostawcy mieliby otrzymać zaledwie połowę należności. Oburzeni rolnicy liczą na pomoc rządu i wzięcie ich pod skrzydła Krajowej Grupy Spożywczej.

Firma Kampol-Fruit z siedzibą w Białej Rawskiej skupuje świeże owoce i dostarcza je na rynek polski i zagraniczny, m.in. do sieci handlowych. Przedsiębiorstwo posiada kilka zakładów produkcyjnych: w Milejowie, Nasielsku i w Rykach. Ten ostatni powstał w lipcu 2020 r., gdy spółka należąca do Piotra Furmańskiego odkupiła tutejszy Hortex. Nowa firma rozpoczęła też produkcję koncentratów, co sprawiło, że wielu rolników z Lubelszczyzny chętni dostarczało owoce i warzywa. Po pewnym czasie na współpracy pojawiła się rysa. Chodziło o opóźnienia w płatnościach. Jednak prezes przetwórni uspokajał dostawców, zapewniając, że zależności za towar będą regulowane w terminie. Rolnicy przywozili więc swoje produkty do Ryk.
51/2022 (1428) 2022-12-20
Po tym, jak w domu dziecka w Adamowie wybuchł pożar, jego podopiecznych czekają inne święta niż dotychczas.

W poniedziałek 5 grudnia w placówce wybuchł pożar. Zniszczenia okazały się na tyle poważne, że dalsze mieszkanie w niej nie było możliwe. Wychowankowie trafili do internatu w Radoryżu Smolanym. - Dym pojawił się w jednym z pokoi i rozprzestrzenił na kolejne, niszcząc zwłaszcza instalacje i media - przyznaje dyrektor placówki Jerzy Kędra. Skutki ognia wciąż są widoczne na dwóch kondygnacjach i poddaszu. Spaleniu uległo całe wyposażenie, łącznie z tapczanami, meblami i tym, co w nich było przechowywane. Do wymiany są okna i drzwi. Zniszczenia widać nawet w łazienkach. - Aneksy muszą zostać wyrzucone i zamontowane nowe - oznajmia dyrektor, podkreślając, że straty materialne są jednak mało istotne. - Najważniejsze, że nikt nie ucierpiał. Mieliśmy szczęście, że w domu był zainstalowany alarm przeciwpożarowy, który w porę nas uprzedził - oznajmia dyrektor.
50/2022 (1427) 2022-12-13
Sowieci i komuniści chcieli zetrzeć po nim ślad z wszelkich miejsc i dokumentów. Po latach o bohatera upomniało się nowe pokolenie. 10 grudnia w Dęblinie została odsłonięta tablica pamiątkowa jednego z katyńskich kapelanów.

Stalinowscy oprawcy wiosną 1940 r. rozprawiali się nie tylko z oficerami Wojska Polskiego, ale i księżmi służącymi w armii. Wśród nich znalazł się pochodzący z diecezji przemyskiej ks. Mieczysław Janas. O wskrzeszenie należnej duchownemu czci zadbało Stowarzyszenie Pamięć Kapelanów Katyńskich, które od lat w Polsce i poza jej granicami w różny sposób upamiętnia bohaterów. Uroczystość odsłonięcia tablicy nie bez przyczyny odbyła się w dęblińskim kościele Matki Boskiej Loretańskiej.
49/2022 (1426) 2022-12-07
Doskonale przygotowani aktorzy i perfekcyjne stroje dały widowisko, jakiego nie powstydziłyby się profesjonalne sceny. Żelechowska grupa teatralna „Niby nic” z wystawiła kolejną sztukę.

Tym razem Anna Kapczyńska i jej aktorzy przenieśli żelechowian do czasów starożytnej Grecji. A wszystko za sprawą komedii „Moja żona Penelopa” autorstwa Wacława Stępnia i Zdzisława Gozdawy. - Przeglądając książki w antykwariacie, w jednej z nich natrafiłam właśnie na tę sztukę. Spodobała mi się, ponieważ była komedią, a tylko takie gramy, oraz miała szerokie grono bohaterów, co także pasowało do naszych założeń - opowiada A. Kapczyńska. Zadanie przeniesienia sztuki na deski teatralne nie było łatwe. Najpierw zostały przydzielone role. - Musiałam zastanowić się, kto do jakiej będzie pasował - przyznaje.
48/2022 (1425) 2022-12-02
Kilka odcinków przejdzie modernizacje, ale będą też i takie, które powstaną zupełnie od podstaw. Powiat rycki ruszył z wielomilionowymi inwestycjami drogowymi.
46/2022 (1423) 2022-11-15
Podczas Eucharystii dziękowały za opatrzność i pomoc w dziełach miłosierdzia, zaś w części artystycznej wyraziły radość ze swoich świętych patronów. 12 listopada Siostry Albertynki z Życzyna świętowały swój jubileusz.

Okazja do obchodów była wyjątkowa. Zgromadzenie założone przez św. Brata Alberta i bł. Bernardynę Jabłońską już od 100 lat jest obecne na ziemi garwolińskiej. W 1922 r. (14 listopada) zakonnice wprowadziły się do częściowo zniszczonego folwarku na terenie dzisiejszej gminy Trojanów. Od tamtej pory niosą pomoc ubogim i potrzebującym z tego terenu. Kolejnym ważnym momentem ich obecności w Życzynie, a dziś okazją do jubileuszu, był rok 1962. Z tą chwilą opieka sióstr została sformalizowana przez państwo, a ich placówka stała się domem opieki dla niepełnosprawnych kobiet. Jej nazwy się zmieniały, ale była i jest nadal ważnym ośrodkiem na mapie społecznych potrzeb powiatu.