Gospodarstwo jest jak przedsiębiorstwo. Tu się pracuje i zarabia.
Planuje i kalkuluje. Liczy zyski i liczy straty. Tyle że kiedy
dochodzi do strat, nie ma odpowiedzialności zbiorowej, a szwank na
zdrowiu i portfelu zawsze ponosi szef firmy.
Upadek to nie przypadek - alarmowała przez cały 2018 r. Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego, przypominając, że w obszernej grupie wypadków, na jakie ze względu na specyfikę pracy narażeni są właściciele gospodarstw rolnych, upadki pozostają najpowszechniejszym ze zdarzeń. Od stycznia do listopada 2018 r. w rejonie działania siedleckiej Placówki Terenowej KRUS odnotowano ogółem 506 wypadków. Aż 43% z nich (216) stanowi „upadek osób”, pozostawiając daleko w tyle inne zdarzenia. Dla porównania do kategorii „uderzenie, przygniecenia, pogryzienie przez zwierzęta”, która nigdy nie wypada blado - oczywiście w negatywnym tego słowa znaczeniu - podporządkowano „tylko” 80 wypadków.
Upadek to nie przypadek - alarmowała przez cały 2018 r. Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego, przypominając, że w obszernej grupie wypadków, na jakie ze względu na specyfikę pracy narażeni są właściciele gospodarstw rolnych, upadki pozostają najpowszechniejszym ze zdarzeń. Od stycznia do listopada 2018 r. w rejonie działania siedleckiej Placówki Terenowej KRUS odnotowano ogółem 506 wypadków. Aż 43% z nich (216) stanowi „upadek osób”, pozostawiając daleko w tyle inne zdarzenia. Dla porównania do kategorii „uderzenie, przygniecenia, pogryzienie przez zwierzęta”, która nigdy nie wypada blado - oczywiście w negatywnym tego słowa znaczeniu - podporządkowano „tylko” 80 wypadków.