Nie zrobiłam tego dla sławy, tylko chciałam spełnić marzenie życia - mówi radzynianka Beata Fijałek. W czerwcu na scenie Teatru Osterwy w Lublinie zagrała w sztuce „Stypa Filipa”.
Wieloletni czytelnicy „Echa” z pewnością pamiętają jej teksty - kilkanaście lat temu przez jakiś czas była naszą korespondentką. Współpracowała też z Katolickim Radiem Podlasie. Od 20 lat pracuje jako sekretarz w I Liceum Ogólnokształcącym w Radzyniu, którego jest absolwentką. Kiedy rozmawiamy dwa tygodnie po jej teatralnym debiucie, jeszcze „jedzie” na emocjach, co słychać przede wszystkim w głosie.
Wieloletni czytelnicy „Echa” z pewnością pamiętają jej teksty - kilkanaście lat temu przez jakiś czas była naszą korespondentką. Współpracowała też z Katolickim Radiem Podlasie. Od 20 lat pracuje jako sekretarz w I Liceum Ogólnokształcącym w Radzyniu, którego jest absolwentką. Kiedy rozmawiamy dwa tygodnie po jej teatralnym debiucie, jeszcze „jedzie” na emocjach, co słychać przede wszystkim w głosie.