Boże żniwa
Jezus miał jasny plan. Pragnął odwiedzić konkretne miasta i miejscowości, by ich mieszkańcom zwiastować Bożą miłość.
Aktualności
Tylko miłość ma sens
Zmartwychwstanie zmieniło wszystko… Uczniowie próbują odnaleźć się w nowej sytuacji. Niepewność i brak konkretnych pomysłów na przyszłość sprawiają, że wracają do tego, co znają najlepiej.
Ewangelia I Niedzieli Wielkiego Postu przenosi nas na pustynię, gdzie wycieńczony 40-dniowym postem Jezus walczy z szatańskimi pokusami.
„Przyszedł nad Jordan Chrystus Pan / By wolę Ojca spełnić; / Chrztu mu udzielił święty Jan, / By mógł swe dzieło pełnić. /
Liturgia słowa kończącego się roku liturgicznego wiele miejsca poświęca sprawom eschatologicznym.
Jesteśmy społeczeństwem mocno spolaryzowanym. Nie trzeba wiele, abyśmy zaczęli patrzeć na siebie wilkiem.
Wszystkiemu były winne cuda. To one rozsławiły Syna Józefa cieśli i niczym magnes przyciągały tłumy.
Łuskane w szabat kłosy stały się kolejnym pretekstem dla faryzeuszów, by z Jezusem wejść w konflikt.
Wieczór dnia zmartwychwstania odmienił wszystko. Byli pełni obaw, kryli się przed światem, czekając na rozwój wydarzeń, a strach podpowiadał im najczarniejsze scenariusze.
Trzeba przyznać, że Pan Jezus rozpoczął swoją publiczną działalność z wysokiego „c”. Jak relacjonuje ewangelista Marek, miasto Kafarnaum miało wiele powodów, by huczeć od plotek.