We włodawskich lasach był widziany ryś. W środku dnia w rejonie
Hańska strażnicy leśni zobaczyli zwierzę przy ruchliwej drodze.
Aktualności
Ulicami Hańska po raz trzeci przejdzie uroczysta procesja Drogi
Krzyżowej połączona z Misterium Męki Pańskiej.
Misterium, którego inicjatorami są: proboszcz parafii rzymskokatolickiej pw. św. Rajmunda ks. Sławomir Brodawka oraz Marta Lewenda, rozpocznie się w tym roku w godzinach wieczornych. Procesja wyruszy sprzed kościoła o 18.00, następnie przejdzie trasą o długości ok. 1 km, aby zakończyć się w świątyni. Nad przebiegiem widowiska czuwa M. Lewenda. - W trakcie odgrywania pierwszego widowiska w 2016 r. byłam zaabsorbowana grą aktorów, doglądaniem detali, sprawnym przebiegiem. Nie zwracałam natomiast uwagi na rekcję osób oglądających misterium - opowiada.
Misterium, którego inicjatorami są: proboszcz parafii rzymskokatolickiej pw. św. Rajmunda ks. Sławomir Brodawka oraz Marta Lewenda, rozpocznie się w tym roku w godzinach wieczornych. Procesja wyruszy sprzed kościoła o 18.00, następnie przejdzie trasą o długości ok. 1 km, aby zakończyć się w świątyni. Nad przebiegiem widowiska czuwa M. Lewenda. - W trakcie odgrywania pierwszego widowiska w 2016 r. byłam zaabsorbowana grą aktorów, doglądaniem detali, sprawnym przebiegiem. Nie zwracałam natomiast uwagi na rekcję osób oglądających misterium - opowiada.
W pamięci ludzi pozostał jako świetny organizator, dobry
gospodarz, wspaniały katecheta zatroskany o piękno liturgii i
wagę głoszonego słowa. 12 marca mija miesiąc od śmierci ks. kan.
Stanisława Dadasa, dziekana włodawskiego, proboszcza parafii
Najświętszego Serca Jezusowego we Włodawie.
Podczas uroczystości pogrzebowych w mowie pożegnalnej w imieniu rady parafialnej Janusz Kloc zaznaczył: „Prowadził nas jak dobry ojciec, który uczy swoje dziecko chodzić. Nie ściskał naszych rąk twardo i zdecydowanie, lecz delikatnie asekurował, nadając odpowiedni kierunek. Przychodziliśmy do niego po wsparcie, po radę i niejednokrotnie ludzką życzliwą rozmowę. Był wszędzie tam, gdzie go potrzebowaliśmy - jako duszpasterza, kapelana, a nawet partnera w realizacji ważnych przedsięwzięć”. Na łamach „Echa Katolickiego” zamieszczamy garść wspomnień o duszpasterskiej posłudze śp. kan. S. Dadasa.
Podczas uroczystości pogrzebowych w mowie pożegnalnej w imieniu rady parafialnej Janusz Kloc zaznaczył: „Prowadził nas jak dobry ojciec, który uczy swoje dziecko chodzić. Nie ściskał naszych rąk twardo i zdecydowanie, lecz delikatnie asekurował, nadając odpowiedni kierunek. Przychodziliśmy do niego po wsparcie, po radę i niejednokrotnie ludzką życzliwą rozmowę. Był wszędzie tam, gdzie go potrzebowaliśmy - jako duszpasterza, kapelana, a nawet partnera w realizacji ważnych przedsięwzięć”. Na łamach „Echa Katolickiego” zamieszczamy garść wspomnień o duszpasterskiej posłudze śp. kan. S. Dadasa.
Podczas zebrania sprawozdawczo-wyborczego włodawskiego koła
Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej na kolejną kadencję
prezesem został wybrany kpt Edmund Brożek. Z okazji 25 lat
pełnienia zaszczytnej funkcji społecznej złożono mu życzenia.
W spotkaniu zorganizowanym 20 lutego w sali konferencyjnej starostwa powiatowego uczestniczyli członkowie zarządu koła: Marianna Galewska, Marzena Trociuk, Danuta Wieliczko, Mariusz Zańko, Anna Samczuk, Wiesław Holaczuk, Alina Szczepanik, Wiesława Bylina i Zbigniew Woszczyński. Obecny był wicestarosta powiatu włodawskiego Adam Panasiuk oraz sekretarz Stowarzyszenia Rodzina Katyńska we Włodawie Leszek Głogowski. Aktualnie koło włodawskie ŚZŻAK liczy 42 członków. Edmund Brożek, syn Jana i Antoniny, urodził się 21 lutego 1926 r. w Dominiczynie (obecnie gm. Urszulin). Od początku II wojny światowej w domu Brożków odbywały się zebrania konspiracyjne Armii Krajowej. 4 lutego 1943 r. E. Brożek wraz z kilkoma osobami został aresztowany przez Niemców wskutek podejrzenia o przynależność do AK.
W spotkaniu zorganizowanym 20 lutego w sali konferencyjnej starostwa powiatowego uczestniczyli członkowie zarządu koła: Marianna Galewska, Marzena Trociuk, Danuta Wieliczko, Mariusz Zańko, Anna Samczuk, Wiesław Holaczuk, Alina Szczepanik, Wiesława Bylina i Zbigniew Woszczyński. Obecny był wicestarosta powiatu włodawskiego Adam Panasiuk oraz sekretarz Stowarzyszenia Rodzina Katyńska we Włodawie Leszek Głogowski. Aktualnie koło włodawskie ŚZŻAK liczy 42 członków. Edmund Brożek, syn Jana i Antoniny, urodził się 21 lutego 1926 r. w Dominiczynie (obecnie gm. Urszulin). Od początku II wojny światowej w domu Brożków odbywały się zebrania konspiracyjne Armii Krajowej. 4 lutego 1943 r. E. Brożek wraz z kilkoma osobami został aresztowany przez Niemców wskutek podejrzenia o przynależność do AK.
12 lutego po długiej i ciężkiej chorobie zmarł ks. kan.
Stanisław Dadas, dziekan dekanatu włodawskiego, proboszcz parafii
pw. Najświętszego Serca Jezusowego. Mszy św. żałobnej za jego
duszę w kościele Najświętszego Serca Jezusowego przewodniczył bp
Kazimierz Gurda. W intencji zmarłego proboszcza modliło się wielu
księży z diecezji siedleckiej, a także tłumy wiernych świeckich.
Bp K. Gurda - w obecności rodziny zmarłego oraz parafian - złożył wyrazy współczucia także w imieniu bp. Piotra Sawczuka oraz arcybiskupa Abla, ordynariusza prawosławnej diecezji lubelsko- chełmskiej. Mówił: - Chcemy spojrzeć na tajemnicę śmierci. Perspektywa wiecznego życia, dzięki Jezusowi, już się realizuje. On zapewnia nas, że wieczność zaczyna się na ziemi i trwa w tych, którzy w Jezusa wierzą i karmią się Jego Ciałem i Jego Krwią. Ci, którzy w Jezusa uwierzyli, pomimo tego, że umierają, trwają w Tym, który zmartwychwstał i żyje zawsze.
Bp K. Gurda - w obecności rodziny zmarłego oraz parafian - złożył wyrazy współczucia także w imieniu bp. Piotra Sawczuka oraz arcybiskupa Abla, ordynariusza prawosławnej diecezji lubelsko- chełmskiej. Mówił: - Chcemy spojrzeć na tajemnicę śmierci. Perspektywa wiecznego życia, dzięki Jezusowi, już się realizuje. On zapewnia nas, że wieczność zaczyna się na ziemi i trwa w tych, którzy w Jezusa wierzą i karmią się Jego Ciałem i Jego Krwią. Ci, którzy w Jezusa uwierzyli, pomimo tego, że umierają, trwają w Tym, który zmartwychwstał i żyje zawsze.
Mieszkańcy Włodawy pielęgnują pamięć o wyklętych, czyli tych,
którzy po wojnie walczyli z narzuconym Polsce reżimem
komunistycznym, wierząc też, że wkrótce zostaną odnalezione też
doczesne szczątki „Żelaznego”.
Od siedmiu lat pod pomnikiem żołnierzy oddziału Armii Krajowej- Wolności i Niezawiłości organizowane są uroczystości Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Na terenie Włodawy znajduje się skwer Żołnierzy Wyklętych oraz ulica Żołnierzy WiN. Lokalni historycy przygotowują publikacje oraz konferencje poświęcone braciom Taraszkiewiczom. W Okunince organizowany jest Żelazny Triathlon”, którego patronem jest Edward Taraszkiewicz „Żelazny”, a we Włodawie odbywa się Bieg Tropem Wilczym. 3 stycznia 2018 r. minęło 71 lat od śmierci legendarnego dowódcy oddziału partyzanckiego Obwodu WiN Włodawa por. Leona Taraszkiewicza „Jastrzębia”.
Od siedmiu lat pod pomnikiem żołnierzy oddziału Armii Krajowej- Wolności i Niezawiłości organizowane są uroczystości Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Na terenie Włodawy znajduje się skwer Żołnierzy Wyklętych oraz ulica Żołnierzy WiN. Lokalni historycy przygotowują publikacje oraz konferencje poświęcone braciom Taraszkiewiczom. W Okunince organizowany jest Żelazny Triathlon”, którego patronem jest Edward Taraszkiewicz „Żelazny”, a we Włodawie odbywa się Bieg Tropem Wilczym. 3 stycznia 2018 r. minęło 71 lat od śmierci legendarnego dowódcy oddziału partyzanckiego Obwodu WiN Włodawa por. Leona Taraszkiewicza „Jastrzębia”.
Dbałość o bezpieczeństwo granic, a w czasie pokoju pomoc
ludności to wielka sprawa - mówił premier Mateusz Morawiecki
podczas uroczystej przysięgi wojskowej ochotników, którzy
wstąpili do Wojsk Obrony Terytorialnej.
Wydarzenie zainaugurowała Msza św. w kościele pw. św. Ludwika we Włodawie. O. Dariusz Cichor, proboszcz parafii, podkreślił, że żołnierze, rozpoczynając swoją służbę w Kościele, otrzymują Boże błogosławieństwo. Kazanie wygłosił ks. ppłk Andrzej Piersiak, kapelan 2 Lubelskiej Brygady Obrony Terytorialnej im. Hieronima Dekutowskiego ps. Zapora. Na początku przytoczył tekst roty wojskowej. - Wypowiadając jej słowa, dołączycie do orszaku naszego rycerstwa, pisząc kolejną kartę historii polskiego oręża - zaznaczył kapłan.
Wydarzenie zainaugurowała Msza św. w kościele pw. św. Ludwika we Włodawie. O. Dariusz Cichor, proboszcz parafii, podkreślił, że żołnierze, rozpoczynając swoją służbę w Kościele, otrzymują Boże błogosławieństwo. Kazanie wygłosił ks. ppłk Andrzej Piersiak, kapelan 2 Lubelskiej Brygady Obrony Terytorialnej im. Hieronima Dekutowskiego ps. Zapora. Na początku przytoczył tekst roty wojskowej. - Wypowiadając jej słowa, dołączycie do orszaku naszego rycerstwa, pisząc kolejną kartę historii polskiego oręża - zaznaczył kapłan.
Objawiając się Bernadecie w grocie Massabielle w Lourdes,
Matka Boża powiedziała, że jest Niepokalanym Poczęciem. W tym
roku mija 160 rocznica tych objawień…
Pani, którą w grocie Massabielle ujrzała 14-letnia Bernadeta Soubirous, otoczona była światłem, a w dłoniach trzymała różaniec. Jak opisywała widzenie dziewczyna: Matka Boża miała ciemne włosy, na głowie biały welon. Na Jej bosych stopach leżały dwa kwiaty róży. Od dziesięcioleci każdego roku miliony wiernych, zwłaszcza ludzie chorzy i cierpiący, przybywają do Lourdes, by w tak niezwykłym miejscu oddać się pod opiekę Maryi. Piją też wodę z cudownego źródła. Wodę, poprzez którą Bóg za wstawiennictwem Maryi - jak wierzą - działa cuda: ludzie otwierają serca, doznają licznych uzdrowień na ciele i duszy.
Pani, którą w grocie Massabielle ujrzała 14-letnia Bernadeta Soubirous, otoczona była światłem, a w dłoniach trzymała różaniec. Jak opisywała widzenie dziewczyna: Matka Boża miała ciemne włosy, na głowie biały welon. Na Jej bosych stopach leżały dwa kwiaty róży. Od dziesięcioleci każdego roku miliony wiernych, zwłaszcza ludzie chorzy i cierpiący, przybywają do Lourdes, by w tak niezwykłym miejscu oddać się pod opiekę Maryi. Piją też wodę z cudownego źródła. Wodę, poprzez którą Bóg za wstawiennictwem Maryi - jak wierzą - działa cuda: ludzie otwierają serca, doznają licznych uzdrowień na ciele i duszy.
Przy wspólnym Bugu blisko tak mieszkamy. Nie rzeka płynie,
płynie ludzki los. Dobry sąsiad milszy od rodziny, on poda rękę,
gdy ma lepszy czas - przypomniała liderka zespołu Wodohraj z
Ukrainy podczas Festiwalu Kolęd i Szczodrywek nad Bugiem, który
odbył się już po raz 17.
Na deskach sceny Włodawskiego Domu Kultury zaprezentowało się 19 zespołów w tym dwa z Białorusi i cztery z Ukrainy. Przyjechali śpiewacy m.in. z Wyryk, Woli Uhruskiej, Zabłocia, Kamienia czy Dorohuska. Organizatorami wydarzenia kulturalnego było starostwo powiatowe, WDK, a także Fundacja Wrota Europy. Głównym celem wydarzenia jest pielęgnowanie wielokulturowości Polesia z jego językiem oraz związanymi z obchodami świąt Bożego Narodzenia oraz Nowego Roku obyczajami jak również obrzędowością. Uczestnicy tradycyjnie wykonywali jedną kolędę w języku polskim, a drugą - w ukraińskim lub białoruskim.
Na deskach sceny Włodawskiego Domu Kultury zaprezentowało się 19 zespołów w tym dwa z Białorusi i cztery z Ukrainy. Przyjechali śpiewacy m.in. z Wyryk, Woli Uhruskiej, Zabłocia, Kamienia czy Dorohuska. Organizatorami wydarzenia kulturalnego było starostwo powiatowe, WDK, a także Fundacja Wrota Europy. Głównym celem wydarzenia jest pielęgnowanie wielokulturowości Polesia z jego językiem oraz związanymi z obchodami świąt Bożego Narodzenia oraz Nowego Roku obyczajami jak również obrzędowością. Uczestnicy tradycyjnie wykonywali jedną kolędę w języku polskim, a drugą - w ukraińskim lub białoruskim.
W styczniu 1940 r. pomiędzy ulicami: Wyrykowską, Okunińską i
Furmańską utworzono we Włodawie getto. Przebywało w nim ponad 5,5
tys. Żydów z miasta i okolicy. Getto przestało istnieć 30 kwietnia
1943 r., kiedy Niemcy zorganizowali ostatnią akcję likwidacyjną,
wywożąc Żydów do obozu w Sobiborze.
Na Lubelszczyźnie Niemcy zamordowali ok. 800 tys. Żydów. W Sobiborze powstał największy obóz spośród obozów włączonych w Akcję „Reinhardt”, zakładającą zagładę Żydów w Generalnym Gubernatorstwie i regionie białostockim. Obóz, którego budowę rozpoczęto na przełomie zimy i wiosny 1942 r., zlokalizowany został w dystrykcie lubelskim w niedużej odległości od Chełma i Włodawy. Jego powierzchnia wynosiła ok. 50 ha. Regularne transporty Żydów - z powiatów: puławskiego, krasnostawskiego, chełmskiego, hrubieszowskiego, bialskopodlaskiego - zaczęły przychodzić 5 maja 1942 r.
Na Lubelszczyźnie Niemcy zamordowali ok. 800 tys. Żydów. W Sobiborze powstał największy obóz spośród obozów włączonych w Akcję „Reinhardt”, zakładającą zagładę Żydów w Generalnym Gubernatorstwie i regionie białostockim. Obóz, którego budowę rozpoczęto na przełomie zimy i wiosny 1942 r., zlokalizowany został w dystrykcie lubelskim w niedużej odległości od Chełma i Włodawy. Jego powierzchnia wynosiła ok. 50 ha. Regularne transporty Żydów - z powiatów: puławskiego, krasnostawskiego, chełmskiego, hrubieszowskiego, bialskopodlaskiego - zaczęły przychodzić 5 maja 1942 r.
- « Następne
- 1
- …
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- …
- 23
- Poprzednie »