Niedomknięta żałoba - tak określany jest stan psychiczny ludzi,
których bieg lat nie przybliża do prawdy o losie zaginionych
bliskich. Nie ma tygodnia, by media nie informowały o kolejnych
osobach, które opuściły rodzinny dom i ślad po nich zaginął…
Ich wizerunki, jak też apele rodzin stały się kanwą popularnej audycji telewizyjnej „Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie…”. I właśnie ten program - jak wyjaśnia Izabela Jezierska-Świergiel, członek zarządu Fundacji ds. PR - leżał u podstaw założenia Fundacji ITAKA - Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych. - W realizację audycji zaangażowane były osoby, które stanowią dziś trzon Fundacji - tłumaczy z uwagą, iż po zgaszeniu świateł i wyłączeniu kamer bliscy zaginionych zostawali sami ze swoimi problemami. - Chęć pomocy im to efekt relacji, jakie nawiązywały się między twórcami programu a rodzinami zaginionych - uściśla.
Ich wizerunki, jak też apele rodzin stały się kanwą popularnej audycji telewizyjnej „Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie…”. I właśnie ten program - jak wyjaśnia Izabela Jezierska-Świergiel, członek zarządu Fundacji ds. PR - leżał u podstaw założenia Fundacji ITAKA - Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych. - W realizację audycji zaangażowane były osoby, które stanowią dziś trzon Fundacji - tłumaczy z uwagą, iż po zgaszeniu świateł i wyłączeniu kamer bliscy zaginionych zostawali sami ze swoimi problemami. - Chęć pomocy im to efekt relacji, jakie nawiązywały się między twórcami programu a rodzinami zaginionych - uściśla.