O zaburzeniach przetwarzania słuchowego i jego wpływie na rozwój oraz edukację dzieci mówi Millena Wnuk, pedagog, terapeuta, diagnosta z Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Siedlcach.
Jaka jest różnica między słuchaniem a słyszeniem?
To dwie znacznie różniące się od siebie umiejętności. Słyszenie jest czynnością automatyczną, niezależną od naszej woli, związane z fizjologią. Polega na odbiorze dźwięków, które docierają do nas z otoczenia. Słyszenie zależy od narządu słuchu - ucha, nie zastanawiamy się nad nim. Jeżeli występują w tym zakresie zaburzenia, mamy do czynienia z głuchotą lub niedosłuchem określonego stopnia, który stwierdza audiolog. Zupełnie inaczej jest ze słuchaniem. To czynność aktywna, bardziej skomplikowana, czyli umiejętność świadomego odbierania dźwięków z otoczenia i czerpania z nich ważnych dla nas informacji. Tu musimy już koncentrować uwagę, skupiać się, by móc zinterpretować, przetworzyć to, co ucho dostarcza do mózgu.
Od stuleci maryjne przekazy z nieba wskazują nam zbawczą drogę. W świecie objawieniowym - tym prawdziwym, niosącym pokój - Matka Boża apeluje o umocnienie Kościoła przez modlitwę, pokutę, ofiarę.
Ci, którzy przyjmą to orędzie do serca, będą jak święty zaczyn mający przynieść plon. Plon, który pozwoli Kościołowi przetrwać…
Papież Benedykt XVI w posynodalnej adhortacji apostolskiej „Verbum Domini” przekonywał, że „kryterium prawdziwości objawienia prywatnego jest jego ukierunkowanie ku samemu Chrystusowi”. „Jeśli oddala nas ono od Niego, z pewnością nie pochodzi od Ducha Świętego, który jest naszym przewodnikiem po Ewangelii, a nie poza nią. (…)
Oprócz akcji informacyjno-ostrzegawczych skierowanych do dystrybutorów i potencjalnych nabywców trujących fumigantów urzędnicy prowadzą również kontrole w tym zakresie.
Wszystko po tragicznych zdarzeniach z listopada ubiegłego roku, kiedy to doszło do serii śmiertelnych zatruć - na skutek kontaktu z silnie toksycznymi środkami gryzoniobójczymi - wynikających z niewłaściwego użytkowania tej chemii. Fumiganty stały się popularne głównie ze względu na siłę działania nieporównywalną z preparatami sprzedawanymi w marketach.
Dwunasty Ogólnopolski Festiwal Teatrów „Sztuka plus Komercja” za nami. W opinii widzów była to jedna z ciekawszych edycji.
Produkcjom m.in. Teatru Capitol, Gudejko, Teatru Ziemi Chełmskiej czy Teatru Impresaryjnego Nejman Komedie towarzyszyło bowiem wiele emocji - od zabawy, śmiechu, do łez i refleksji. Na scenie nie zabrakło cenionych przez publiczność aktorów oraz muzyków. 13 grudnia, podczas finałowej gali, podsumowano wszystkie tegoroczne wydarzenia konkursowe oraz towarzyszące. - Festiwal od początku rządzi się pewnymi prawami.
Mądra strategia pomoże nam zyskać czas i zwiększyć swoją efektywność - przekonuje 19-letni Bartłomiej Burgs w poradniku „Jak wydłużyć swój dzień?”.
- Najważniejsze jest podjęcie działania, chęć zmian - wyjaśnia, kierując swój apel przede wszystkim do osób młodych.
Książka to nowość na rynku wydawniczym, choć sam temat - jak tłumaczy autor, absolwent I Liceum Ogólnokształcącego im. Bolesława Prusa w Siedlcach, a obecnie student ekonomii w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie - nowy nie jest. - Kwestia produktywności stała się dosyć popularna. Zresztą ja sam od dawna interesuję się tym zagadnieniem. Już w dzieciństwie, podczas prozaicznych codziennych zajęć typu sprzątanie, zastanawiałem się nad tym, w jakiej kolejności wykonywać poszczególne czynności, by móc coś zrobić szybciej, a dzięki temu zaoszczędzić choćby kilka minut, zaś w perspektywie - nawet kilka godzin.
W ostatnim czasie doszło do śmiertelnych zatruć substancją wydzielaną przez środki na gryzonie. - Tragiczne skutki wynikają z nieprawidłowego stosowania tych specyfików - apelują eksperci.
Jak zauważa Paweł Kaczmarczyk z Europejskiego Instytutu Bezpieczeństwa Żywności, preparaty fumigacyjne, w tym specyfiki do zwalczania szkodników i gryzoni, zaliczane są do środków ochrony roślin. Pozwolenie na ich stosowanie wydaje minister rolnictwa. A konkretnie - podległa temu resortowi Państwowa Inspekcja Ochrony Roślin i Nasiennictwa, która powinna nadzorować użycie i funkcjonowanie tychże preparatów na rynku. PIORiN przeprowadza częste kontrole, ale dotyczą one firm, które wykorzystują fumiganty do profesjonalnych działań.
Kościół Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Parysowie to jedno z kilku miejsc na terenie powiatu garwolińskiego, które może pochwalić się certyfikatem „Cenny Zabytek Mazowsza”.
Wyróżnienie podkreśla wyjątkowe znaczenie historyczne, kulturalne i architektoniczne obiektu. Parafia jest beneficjentem programu „Mazowsze dla zabytków”, dzięki któremu zabytkowe perły odzyskują dawną świetność i mogą cieszyć kolejne pokolenia. - Wsparcie samorządu województwa jest nieocenione - zgodnie przyznają ci, którzy z tego typu dofinansowań korzystają. Jak podkreślają, dotacja umożliwia przeprowadzenie wielu kosztownych prac: remontów elewacji, ołtarzy, obrazów, posadzek czy dachów.
O trudnościach w uczeniu się i problemie dyskalkulii mówi Marta Majek, pedagog, terapeuta, diagnosta w Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Siedlcach.
Jedni uczą się lepiej, inni gorzej... Od czego zależne jest powodzenie szkolne ucznia?
Składa się na to naprawdę wiele czynników, głównie predyspozycje psychofizyczne, warunki życia i rozwoju oraz działania edukacyjne szkoły. Po pierwsze jednak: ogólne zdolności dziecka, iloraz inteligencji, pewność siebie, nastawienie do nauki. Co ciekawe - ważne jest nastawienie nie tylko ucznia, ale i rodzica. To, czy wspierają oni swoje dziecko w edukacji, czy w domu panuje przekonanie, że nauka jest wartością, ważnym elementem życia.
Temat tzw. ustawy odorowej powraca. Rośnie bowiem liczba skarg - wnoszonych przez mieszkańców - na uciążliwość zapachową.
Nowe przepisy mają uporządkować kwestie sąsiedztwa przemysłowych ferm i budynków mieszkalnych.
Chyba nikt nie będzie polemizował ze stwierdzeniem, że miasto coraz bardziej wchodzi w wieś. Ludzie osiedlają się na terenach wiejskich, szukając dobrego powietrza i bliskości natury. Pamiętać jednak należy też o tym, że wieś jest także miejscem pracy rolników produkujących żywność. Uprawa zboża i hodowla zwierząt generują hałas i nieprzyjemne zapachy, które na wsi - jak się okazuje - dziś nie są pożądane.