Latem 1873 r. na południowym Podlasiu wybuchła epidemia cholery. W
Międzyrzecu Podlaskim w ciągu dwóch miesięcy zmarło przeszło 400
katolików z parafii i jeszcze więcej Żydów. Burmistrz Aleksander
Ginat kazał zamknąć dostęp do miasta i założyć cmentarz choleryczny.
Podobne cmentarze powstały w każdej wsi wokół miasta. W Białej Podlaskiej i okolicy choroba dziesiątkowała głównie Żydów. Według istniejących danych w Wólce Plebańskiej zmarły 23 osoby, a w Białej tylko czterech chrześcijan. Wśród unitów krążyła pogłoska, że morowa zaraza jest karą Bożą za wyrzucenie z ołtarza i ukrycie relikwii św. Jozafata.
Podobne cmentarze powstały w każdej wsi wokół miasta. W Białej Podlaskiej i okolicy choroba dziesiątkowała głównie Żydów. Według istniejących danych w Wólce Plebańskiej zmarły 23 osoby, a w Białej tylko czterech chrześcijan. Wśród unitów krążyła pogłoska, że morowa zaraza jest karą Bożą za wyrzucenie z ołtarza i ukrycie relikwii św. Jozafata.