Treblinka to miejsce, które wciąż odkrywa nowe karty. Dzięki
trwającym śledztwom i badaniom powoli udaje się wydobyć na światło
dzienne długo skrywane tajemnice.
Instytut Pamięci Narodowej zakończył niedawno śledztwo w sprawie zbrodni ludobójstwa dokonanych przez funkcjonariuszy III Rzeszy Niemieckiej w latach 1942-1943 w niemieckim nazistowskim obozie zagłady w Treblince. - Śledztwo to prowadzone było wiele lat - tłumaczy naczelnik Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Szczecinie prokurator Marek Rabiega. - Treblinka jest jednym z miejsc największego ludobójstwa wszechczasów. Zebraliśmy rozproszone dokumenty, relacje żyjących, dane z terenu, ustaliliśmy całość zdarzeń z lat funkcjonowania obozu, organizację tej „fabryki śmierci”, zidentyfikowaliśmy ponad 100 funkcjonariuszy odpowiedzialnych, kilkadziesiąt tysięcy nazwisk osób zamordowanych pochodzących z całej Europy, przebieg buntu, który tam zaistniał, powojenne losy ocalałych, procesy sprawców - wylicza, dodając, że trudno wszystko wymienić w kilku zdaniach, czego dowodem jest fakt, że decyzja końcowa w tej sprawie liczy ok. 70 kart.
Instytut Pamięci Narodowej zakończył niedawno śledztwo w sprawie zbrodni ludobójstwa dokonanych przez funkcjonariuszy III Rzeszy Niemieckiej w latach 1942-1943 w niemieckim nazistowskim obozie zagłady w Treblince. - Śledztwo to prowadzone było wiele lat - tłumaczy naczelnik Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Szczecinie prokurator Marek Rabiega. - Treblinka jest jednym z miejsc największego ludobójstwa wszechczasów. Zebraliśmy rozproszone dokumenty, relacje żyjących, dane z terenu, ustaliliśmy całość zdarzeń z lat funkcjonowania obozu, organizację tej „fabryki śmierci”, zidentyfikowaliśmy ponad 100 funkcjonariuszy odpowiedzialnych, kilkadziesiąt tysięcy nazwisk osób zamordowanych pochodzących z całej Europy, przebieg buntu, który tam zaistniał, powojenne losy ocalałych, procesy sprawców - wylicza, dodając, że trudno wszystko wymienić w kilku zdaniach, czego dowodem jest fakt, że decyzja końcowa w tej sprawie liczy ok. 70 kart.