Historia
7/2020 (1281) 2020-02-12
Był człowiekiem, który poprzez swoją działalność na polu militarnym i politycznym odcisnął piętno na historii kraju. Niestety jego tragiczna śmierć przesłoniła w pamięci potomnych wcześniejsze sukcesy, które odniósł w swoim życiu. Podobnie jego przestrogi nie były zrozumiałe ani przez współczesnych ani przez potomnych.

Stanisław Żółkiewski urodził się w 1547 r. w Turynce położonej niedaleko Lwowa. Imię odziedziczył po ojcu, który pod koniec życia doszedł do godności wojewody ruskiego. Żółkiewscy pieczętowali się herbem Lubicz. Prawnukiem hetmana Żółkiewskiego był król Jan III Sobieski, zwycięzca spod Chocimia i Wiednia. Karierę polityczną młody Żółkiewski, który naukę pobierał w szkole katedralnej we Lwowie, rozpoczął u boku Jana Zamoyskiego, wówczas sekretarza króla Zygmunta Augusta. W 1573 r. był członkiem poselstwa, które wyruszyło do Francji w celu oznajmienia Henrykowi Walezemu jego wyboru na króla. W drodze powrotnej udał się do Wiednia, aby uspokoić Habsburgów zaniepokojonych tym, że królewicz francuski zasiądzie na tronie polskim.
6/2020 (1280) 2020-02-05
Projekt upamiętnienia urodzonego w Gołąbkach w 1740 r. ks. kan. Franciszka Salezego Jezierskiego nabiera realnych kształtów.

To jeden z najbardziej cenionych pisarzy i publicystów polskiego oświecenia. Ze względu na ostre pióro nazywano go Wulkanem gromów Kuźnicy Kołłątajowskiej. Historycy twierdzą, że był człowiekiem wielu talentów i pasji. Bogusław Leśnodorski w publikacji „Polscy jakobini” o Jezierskim napisał: „Nie wydaje się zresztą, ażeby wszystko, co może go dotyczyć, zostało już ustalone i powiedziane o tym niezwykłym człowieku i pisarzu i o jego pracach”. Nic więc dziwnego, że pojawiła się inicjatywa, której celem jest ocalenie od zapomnienia postaci ks. F.S. Jezierskiego.
6/2020 (1280) 2020-02-05
2 lutego odbyły się uroczystości upamiętniające 77 rocznicę ratowania Dzieci Zamojszczyzny. Jak co roku o podniosły charakter spotkania zadbało Siedleckie Stowarzyszenie Domu Dziecka - Pomnika im. Dzieci Zamojszczyzny.

- Chcemy podziękować społeczeństwu tamtego okresu z Siedlec i okolic za przyjęcie wysiedleńców i dzieci pod opiekę i schronienie w warunkach takich, jakie były wtedy możliwe. A po wojnie za opiekę nad dziećmi, po które nikt się nie zgłosił - powiedział prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Dzieci Zamojszczyzny w Biłgoraju Bolesław Szymanik - dziecko Zamojszczyzny. - Serdeczne Bóg zapłać za tamten okres opieki, a dzisiaj za dbanie o pamięć tamtego okresu przez Stowarzyszenie Domu Dziecka - Pomnika im. Dzieci Zamojszczyzny w Siedlcach - dodał. B. Szymanik przypomniał historię ratowania Dzieci Zamojszczyzny. 31 stycznia 1943 r. na stacji kolejowej w Siedlcach zatrzymał się pierwszy transport z wysiedleńcami. W bydlęcych wagonach, które wyruszyły z Zamościa, znajdowało się ponad 500 dzieci. Jechały wiele godzin bez jedzenia i picia w ponad 20-stopniowym mrozie. 23 z nich zamarzło. 3 lutego miał odbyć się tzw. cichy pogrzeb. Jednak na cmentarz przy ul. Cmentarnej odprowadziło je około 10 tys. ludzi. Pogrzeb przerodził się w wielką patriotyczną manifestację.
5/2020 (1279) 2020-01-28
Choć czas stanu wojennego był trudny, ks. prałat Mirosław Łubik twierdzi, że nie przypomina sobie chwil zwątpienia. - To oni, ludzie, którzy mieli rodziny, znajdowali się w trudniejszej sytuacji. A ja? Ja nie miałem nic do stracenia - podkreśla.

Ks. prałat Mirosław Łubik, emerytowany proboszcz parafii NMP Matki Kościoła w Łukowie, będąc wikariuszem łukowskiej parafii pw. Przemienienia Pańskiego, wspierał działania opozycji niepodległościowej. Za swoją postawę i pomoc internowanym oraz ich rodzinom otrzymał wiele wyróżnień, w tym niedawno te najważniejsze: Krzyż Wolności i Solidarności oraz Krzyż Komandorski Odrodzenia Polski. Ostatnie odznaczenie odebrał z rąk Prezydenta RP Andrzeja Dudy podczas oficjalnej uroczystości, która miała miejsce 17 grudnia ubiegłego roku w Pałacu Prezydenckim w Warszawie.
5/2020 (1279) 2020-01-28
W niedzielę 26 stycznia w kościele pw. św. Elżbiety Węgierskiej w Konstantynowie poświęcono tablice upamiętniające ks. kan. kpt. Aleksandra Kornilaka (1897-1972) i ks. Stefana Ignacego Śluzka (1906-1942), którzy poprzez swoją posługę trwale zapisali się w historii nie tylko parafii i regionu, ale też kraju.

Tablice ufundowane przez diecezję siedlecką umieszczone zostały na ścianie w bocznej nawie kościoła. Poświęcono je podczas niedzielnej Eucharystii o 17.00. Przewodniczył jej i wygłosił słowo Boże bp Kazimierz Gurda. Jak zaznaczył w homilii biskup siedlecki, utrwalanie pamięci o kapelanach Armii Krajowej, którzy zasłużyli się w pracy duszpasterskiej i w trosce o ojczyznę, jest inicjatywą dobrą oraz potrzebną. - Ważne, aby pamięć o tych księżach trwała i była przekazywana z pokolenia na pokolenie - mówił. Udział w uroczystościach wzięli parafianie na czele z proboszczem ks. Sławomirem Groszkiem, przedstawiciele władz samorządowych z wójtem Romualdem Murawskim. Obecne było Bractwo Kurkowe, harcerze i poczty sztandarowe straży pożarnej oraz szkoły.
4/2020 (1278) 2020-01-22
Pasjonaci z ogromną wiedzą, strażnicy czasu, kronikarze dziejów narodu polskiego... Tak o numizmatykach mówiono podczas jubileuszu 45-lecia powstania Oddziału Podlaskiego Polskiego Towarzystwa Numizmatycznego w Siedlcach. Uroczyste spotkanie połączone z otwarciem wystawy odbyło się 19 stycznia w Muzeum Regionalnym.

Polskie Towarzystwo Numizmatyczne to stowarzyszenie naukowo- kulturalne zrzeszające miłośników numizmatyki, falerystyki i medalierstwa oraz podobnych dziedzin kolekcjonerskich. Obecnie PTN posiada 50 oddziałów, w tym siedlecki, który powstał 2 stycznia 1975 r. W zebraniu założycielskim uczestniczyło 27 osób. Pierwszym prezesem został Bolesław Ługowski. Kolejnymi byli: Bernard Nowakowski, Marian Patoleta, Stanisław Kowalczyk. Od 2003 r. siedleckim oddziałem kieruje Piotr Grabowski. Członkowie PTN zbierają kolekcje monet, medali, banknotów, numizmatów, które udostępniają na wystawach towarzyszących różnym imprezom. Swoje zbiory prezentują także w szkołach czy na spotkaniach Uniwersytetu Trzeciego Wieku. - Polskie Towarzystwo Numizmatyczne sięga tradycją 1845 r. Siedlecki oddział jest jednym z najmłodszych, ale na trwałe wpisał się w historię ruchu numizmatycznego w Polsce - podkreślił podczas jubileuszu Przemysław Ziemba, prezes PTN.
4/2020 (1278) 2020-01-22
Mszą św., nocną marszrutą i apelem poległych uczestnicy V Pieszego Rajdu Powstańczego im. ks. Stanisława Brzóski uczcili bojowników o wolną Polskę 17 stycznia,w 157 rocznicę wybuchu powstania styczniowego. W tegorocznej edycji rajdu uczestniczyło ponad 200 osób.

O rajdzie organizowanym z powodzeniem od pięciu lat można powiedzieć, że kto raz spróbował w nim swoich sił i posmakował atmosfery nocnej wędrówki przez łukowskie lasy pod pomnik ks. Stanisława Brzóski, z pewnością wróci za rok. Potwierdzają to jego uczestnicy i organizatorzy. W tym roku chętnych było znacznie więcej niż miejsc. Nie pozwolił na to limit zapisów - ograniczony przez wzgląd na bezpieczeństwo i kwestie czysto organizacyjne. Do udziału w wydarzeniu zaprosiły: Łukowskie Stowarzyszenie Rozwoju, Towarzystwo Przyrodniczo-Historyczne ORLIK, gminy Łuków i Wiśniew, WSDDS w Nowym Opolu, Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej Koło Łuków, Nadleśnictwo Łuków i Lasy Państwowe. Patronat honorowy nad wydarzeniem objęli biskup siedlecki i zarząd główny ŚZŻAK w Warszawie.
3/2020 (1277) 2020-01-15
75 lat temu, 27 stycznia 1945 r. żołnierze 60 armii Pierwszego Frontu Ukraińskiego otworzyli bramy KL Auschwitz. Dziś, po tylu latach od tamtych wydarzeń, świat wciąż nie potrafi godnie uczcić pamięci ofiar Holocaustu.

Instytut Yad Vashem poinformował, że Andrzej Duda nie dostanie możliwości wygłoszenia przemówienia podczas Światowego Forum Holocaustu, wydarzenia upamiętniającego 75 rocznicę wyzwolenia Auschwitz. Przemawiać mają prezydenci Rosji Władimir Putin, Niemiec Frank-Walter Steinmeier, Francji Emmanuel Macron, brytyjski następca tronu książę Karol oraz prawdopodobnie wiceprezydent USA Mike Pence. - Prezydent nie miał innego wyjścia, jak tam nie pojechać - przyznaje dr hab. Sabina Bober, kierownik Pracowni Dziejów Mniejszości Narodowych w Europie Środkowej i Wschodniej Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego im. Jana Pawła II. - Bo w jakiej roli miałby tam występować? Dlaczego daje się głos Niemcom? Bo pewnie znowu będą przepraszać. Ale dlaczego Francja, Rosja? Cały dobór jest dziwny - dywaguje i dodaje: - Trzeba pamiętać, że takie działania są czysto polityczne.
3/2020 (1277) 2020-01-15
Tradycyjnie 22 stycznia, dokładnie w rocznicę wybuchu powstania styczniowego, przy Pomniku Powstańców z 1863 r. na cmentarzu parafialnym zostanie oddany hołd tym, którzy polegli w jednym z największych polskich zrywów niepodległościowych.

W okresie powstania styczniowego Włodawę kilkakrotnie opanowywały oddziały powstańcze. Po upadku zrywu władze carskie rozpoczęły surowe represje, w wyniku których skasowano m.in. włodawski konwent paulinów. Nie ustawały też w akcji rusyfikacyjnej i prześladowaniu unitów. Lubelszczyzna w obecnym swym kształcie w czasie powstania była podzielona na dwa województwa: lubelskie i podlaskie. Granica między nimi przebiegała na linii od Wisły po dolnym Wieprzu, Tyśmienicy oraz południowymi krańcami Pojezierza Łęczyńsko- Włodawskiego, do Bugu na wysokości Uhruska. Był to teren istotny dla powstańców, m.in. pod względem strategicznym. Sprzyjające było sąsiedztwo z Galicją, skąd szły transporty broni, leków oraz grupy ochotników, a nawet całe oddziały powstańcze. Spośród ponad 1,2 tys. powstańczych bitew i potyczek 224 miało miejsce na Lubelszczyźnie. Już w pierwszą noc zaatakowane zostały garnizony w Kodniu, Hrubieszowie, Lubartowie czy Radzyniu Podlaskim.
2/2020 (1276) 2020-01-08
Ostatnie wypowiedzi prezydenta Władimira Putina na temat okoliczności wybuchu II wojny światowej spowodowały wzrost napięcia w relacjach polsko-rosyjskich. Jest to kolejna ofensywa medialna, obliczonej na konsolidację rosyjskiego społeczeństwa oraz dezintegrację wspólnoty europejskiej i rozluźnienie więzi atlantyckich poprzez izolację Polski na arenie międzynarodowej.

Jednym z działań mających służyć rehabilitacji imperialnej tradycji radzieckiej jest usprawiedliwianie paktu Ribbentrop-Mołotow, chociaż 24 grudnia 1989 r. układ ten potępił Zjazd Deputowanych Ludowych ZSRR. „Podpisanie paktu - jak stwierdzili deputowani - było aktem osobistej władzy i nie odzwierciedlało woli narodu radzieckiego”. Zjazd uznał „tajne protokoły za prawnie bezprzedmiotowe i nieważne od chwili ich podpisania”. Deklarację tę poprzedził „bałtycki łańcuch”, zorganizowany w 50 rocznicę podpisania paktu Ribbentrop- Mołotow. Łańcuch ludzi, liczący ponad 600 km, połączył Litwę, Łotwę i Estonię. W ten sposób mieszkańcy tych krajów zaprotestowali przeciwko sowieckiej aneksji, która stała się możliwa dzięki ustanowienia przez Niemcy i ZSRR stref wpływów w Europie, określonych w tajnym protokole załączonym do paktu Ribbentrop- Mołotow z 23 sierpnia 1939 r. oraz w Traktacie o granicach i przyjaźni III Rzeszy i ZSRR, podpisanym 28 września tego roku, jeszcze w trakcie działań wojennych prowadzonych przeciwko Polsce.