Prof. M. Kossowski był wieloletnim prezesem lubelskiego oddziału Polskiego Towarzystwa Nauk Ogrodniczych, członkiem Międzynarodowego Towarzystwa Nauk Ogrodniczych (IHS), Komitetu Nauk Ogrodniczych PAN, Lubelskiego Towarzystwa Naukowego, autorem 120 publikacji naukowych i popularno-naukowych oraz współautorem dwóch patentów. 16 listopada spoczął na cmentarzu w Sobieszynie. Prof. M. Kossowski większą część życia poświęcił dydaktyce. Mówił o sobie „nauczyciel”.
Prof. M. Kossowski był wieloletnim prezesem lubelskiego oddziału Polskiego Towarzystwa Nauk Ogrodniczych, członkiem Międzynarodowego Towarzystwa Nauk Ogrodniczych (IHS), Komitetu Nauk Ogrodniczych PAN, Lubelskiego Towarzystwa Naukowego, autorem 120 publikacji naukowych i popularno-naukowych oraz współautorem dwóch patentów. 16 listopada spoczął na cmentarzu w Sobieszynie. Prof. M. Kossowski większą część życia poświęcił dydaktyce. Mówił o sobie „nauczyciel”.
Na tablicy ufundowanej przez rodzinę Stefańskich oraz maciejowickich parafian widnieje inskrypcja o treści: „Pamięci ks. Bolesława Stefańskiego (1910-1964) ur. w Kochowie w parafii Maciejowice, żołnierza AK, kapelana NSZ i NZW, komendanta Pogotowia Akcji Specjalnej Okręgu Warszawskiego odznaczonego Orderem Virtuti Militari, skazanego na karę śmierci w komunistycznej Polsce, zamienioną na wieloletnie więzienie, Żołnierza Wyklętego oddanego Bogu do śmierci”.
Zmarłych na zarazę chowano z dala od osiedli. Tak powstawały cmentarze epidemiczne, gdzie zmarłych grzebano we wspólnych mogiłach wysypywanych wapnem, aby zniszczyć zarazki. Jako że najczęstszymi chorobami wywołującymi epidemię były tyfus, czarna ospa, czerwonka i cholera, od ostatniej z nich cmentarze epidemiczne nazywano cholerycznymi. Do dziś w naszym regionie pozostało ich niewiele. Porośnięte bujną roślinnością, oznaczone krzyżem, nie posiadają zazwyczaj typowego założenia cmentarnego. Brak alejek i pojedynczych mogił.
Dwie wieże: ciśnień i spadochronowa zostały wpisane do rejestru zabytków Lubelszczyzny. Pod względem częstości występowania i zastosowanej formy architektonicznej są unikatem w skali kraju.
Obiektami z pierwszych dekad XX w. zainteresowało się Towarzystwo Przyjaciół Dęblina. Po rocznym okresie oczekiwania na decyzję lubelskiego konserwatora udało się uzyskać pozytywną opinię. - To dobra wiadomość. Obie wieże znajdujące się na terenie Lotniczej Akademii Wojskowej należą do ostatnich budowli tego kompleksu, które dotąd nie zostały uznane za zabytki.
Poza Singerem nikt nie opisywał żydowskiej społeczności tak jak on, przywołując lokalne historie. 26 października odsłonięto tablicę upamiętniającą Benjamina Tajtelbauma.
Uroczystość zorganizowało Towarzystwo Przyjaciół Dęblina z okazji 70-lecia istnienia miasta, a przy okazji 130-lecia urodzenia żydowskiego pisarza. Kamienna tablica nieprzypadkowo zawisła na ścianie urzędu pocztowego przy ul. Bankowej. Niemal w tym samym miejscu, po przeciwnej stronie ulicy, w drewnianym nieistniejącym już domu urodził się późniejszy twórca, który jako artystyczny pseudonim przybrał nazwisko „Demblin”.
pod dyrekcją Edyty Bobryk nawiązują do wydarzeń z 1984 r. w Miętnem, kiedy uczniowie i nauczyciele stanęli w obronie krzyża. 22 października w Centrum Spotkania Kultur w Lublinie miało miejsce podsumowanie obchodów 40 rocznicy zwycięskiej obrony krzyża w Miętnem. Częścią spotkania były wystawa oraz widowisko muzyczne. „Wydarzenia związane z obchodami 40 rocznicy zwycięskiej obrony krzyża wpisują się w szczególny sposób w rok 2024.
Bo serce Polski wciąż we Włodawie bije. Dowodem na to jest powieść o tym nadbużańskim miasteczku. 23 października w kajetanówce - sali przy klasztorze oo. paulinów odbyło się spotkanie z krakowską dziennikarką i pisarką Karoliną Kalinowską, autorką powieści historycznych związanych z charyzmatem paulińskim: „Boży płomień. Błogosławiony Euzebiusz z Ostrzyhomia” i „Pustynna iskra. Święty Paweł z Teb”. We Włodawie odbyła się promocja jej najnowszej książki „Tajemnice klasztornego ogrodu”.
- Jego obecność i pomoc czuję nieustannie - wyznaje pan Maciej. Jak wspomina swoją honorową wartę? Dla ludzi kochających Boga i Kościół sercem warszawskiego Żoliborza jest grób bł. ks. Jerzego Popiełuszki. Do kościoła św. Stanisława Kostki przybywają młodzi i starsi z Polski i zagranicy, by oddać hołd człowiekowi, który głoszoną prawdę: „Zło dobrem zwyciężaj!” potwierdził swoim życiem i męczeństwem. Świadkami wzruszeń i nawróceń rzesz pielgrzymów są członkowie Kościelnej Służby Porządkowej „Totus Tuus”.
Wyróżnienie podkreśla wyjątkowe znaczenie historyczne, kulturalne i architektoniczne obiektu. Parafia jest beneficjentem programu „Mazowsze dla zabytków”, dzięki któremu zabytkowe perły odzyskują dawną świetność i mogą cieszyć kolejne pokolenia. - Wsparcie samorządu województwa jest nieocenione - zgodnie przyznają ci, którzy z tego typu dofinansowań korzystają. Jak podkreślają, dotacja umożliwia przeprowadzenie wielu kosztownych prac: remontów elewacji, ołtarzy, obrazów, posadzek czy dachów.
Podczas uroczystości do sanktuarium zostaną wprowadzone relikwie św. o. Tytusa Brandsmy. Pierwszym punktem uroczystości zaplanowanych na piątek 25 października jest nabożeństwo różańcowe. O 18.00 sprawowana będzie Msza św., podczas której do sanktuarium wprowadzone zostaną relikwie św. o. Tytusa Brandsmy, holenderskiego karmelity. W programie jest również apel maryjny o 19.00.
- « Następne
- 1
- …
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- …
- 151
- Poprzednie »