Historia
26/2017 (1147) 2017-06-28
W grudniu 1905 r. ogłoszono ukaz o wyborach do Dumy Państwowej. Prawo wyborcze oparto na podziale ludności na cztery kurie: ziemską, miejską, gminną i robotniczą. Opublikowana ordynacja wyborcza nie uznawała zasady powszechności ani bezpośredniości wyborów.

Mimo tych ograniczeń bp Franciszek Jaczewski 3/16 stycznia 1906 r. ogłosił list pasterski, w którym zwracał się do wiernych, aby wzięli udział w wyborach. Biorąc pod uwagę ukaz tolerancyjny, żywił podobną nadzieję co do dalszych zmian i wskazywał, że naród uzyska polskie szkoły, będzie miał opiekę polskich posłów, i przestrzegał przed ludźmi niezadowolonymi z dotychczasowych reform.
25/2017 (1146) 2017-06-21
„Świat walczy z kapłanami podwójną bronią: pochlebstwem i groźbą! Pochlebstwem, aby ich uwieść, a groźbą, by ich złamać... Tej podwójnej broni użył Władimir Czerkaski w walce z duchowieństwem unickim” - wyjaśnia ks. Kazimierz Dębski SDB, dodając, iż batalię książę rozpoczął od… obietnic.

Wstępem do charakterystyki duchowieństwa łacińskiego i unickiego autor książki „Bohaterstwo unitów podlaskich (1875-1905)” czyni przypomnienie, iż w liście skierowanym do carskiego ministra arcybiskup prawosławny rezydujący w Warszawie sugerował, jakoby użycie przez rząd surowych środków w celu „pohamowania łacińskiej propagandy” mogło ocalić cerkiew unicką przed wchłonięciem jej przez latynizm.
25/2017 (1146) 2017-06-21
XIX-wieczny publicysta i historyk Stefan Buszczyński tak scharakteryzował sytuację narodu polskiego pod obcym panowaniem: „Dwie odmienne, zantagonizowane społeczności, podzielone nie tylko sprzecznością interesów politycznych, ale też czujące kulturową, cywilizacyjną i religijną odrębność, skazane zostały na wspólną egzystencję”.

Współczesna publicystka Agata Tuszyńska uzupełniła tę opinię, tłumacząc, że „konieczność życia w ciągłej dwoistości i moralnej niejednoznaczności” musiała pozostawić ślady nie tylko w życiu codziennym, ale i w świadomości obywateli. „Dlatego wymagała nie mniejszej czujności i gotowości do poświęceń, niż walka nosząca miano bohaterskiej” („Rosjanie w Warszawie”).
24/2017 (1145) 2017-06-14
Domowe archiwa kryją w sobie unikatowe dokumenty, fotografie, przedmioty, ale przede wszystkim ciekawe historie. Świadczy o tym pokonkursowa wystawa prac „Z rodzinnej szuflady”, którą 9 czerwca otwarto w Archiwum Państwowym w Siedlcach. Datę wybrano nieprzypadkowo. Wtedy obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Archiwów.

Zorganizowany przez siedleckie AP i Fundację Rozwoju Badań Regionalnych Sigillum konkurs edukacyjny „Z rodzinnej szuflady” skierowany był do uczniów podstawówek, gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych, którzy dowolną techniką plastyczną lub multimedialną mieli wykonać pracę ilustrującą lub dokumentującą historię rodziny.
24/2017 (1145) 2017-06-14
W lutym 1906 r. zachodnie krańce byłej diecezji podlaskiej, przy cichej akceptacji rządu rosyjskiego, zostały poruszone tzw. ruchem mariawickim. Nazwa powstała od imienia Maryi i łacińskiego słowa vita (życie). Najpierw była to wspólnota religijna założona w 1893 r. w Płocku przez tercjarkę Marię Franciszkę Kozłowską (znaną pod imieniem Felicji Magdaleny) w celu szerzenia kultu Matki Bożej i przeciwdziałania upadkowi moralnemu księży.

Współpracownikiem Kozłowskiej, a od 1903 r. przywódcą ruchu, do którego przystąpiło wielu księży, został ks. Jan Kowalski z Latowicza. W początkach swej działalności wspólnota cieszyła się uznaniem Watykanu.
23/2017 (1144) 2017-06-07
W „Albumie siedleckim” znalazła się zaledwie część zgromadzonego latami materiału, którym mógłbym tak naprawdę obdarzyć kilka takich publikacji - stwierdza Sławomir Kordaczuk. Promocja jego najnowszej książki miała miejsce w piątek, 26 maja.

Tydzień później, w czwartek 1 czerwca, w Galerii Fotografii FOKUS Miejskiego Ośrodka Kultury w Siedlcach odbył się wernisaż wystawy „Portret Miasta. Fotografie archiwalne z albumów siedlczan”, przygotowanej przez S. Kordaczuka i Andrzeja Rucińskiego.
23/2017 (1144) 2017-06-07
Hierarchia prawosławna podjęła usilne zabiegi o przywrócenie swego stanu posiadania na Podlasiu sprzed edyktu tolerancyjnego. Szczególnie odznaczył się w tym zakresie Eulogiusz, czyli Wasyl Georgewski, od 1897 r. rektor seminarium duchownego w Chełmie, a od 1902 r. biskup lubelski na stanowisku wikariusza prawosławnej diecezji warszawsko-chełmskiej.

Urodził się on w 1868 r. k. Tuły i mimo młodego wieku szybko piął się po szczeblach kariery duchownej. Jak wspomniano wcześniej, usiłował przeszkadzać wizycie bp. F. Jaczewskiego na Lubelszczyźnie i Podlasiu.
22/2017 (1143) 2017-06-01
Kostomłoty będą świętować 90 rocznicę powołania katolickiej parafii neounickiej, ale ich historia sięga znacznie dalej. Pierwsze wzmianki o tej miejscowości pojawiły się już w 1412 r.

Nadbużańskie Kostomłoty mają bogatą i trudną przeszłość. Ich nazwa jest zbitką dwóch słów, znaczących dosłownie „młócenie kości”. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że mieszkańcy wsi zajmowali się ubojem zwierząt. Nazwę można też potraktować symbolicznie. Miejscowość przez cały okres istnienia była „młócona” przez liczne wojny, najazdy oraz trudności natury religijnej i ekonomicznej. Przyszłość Kostomłotów wielokrotnie stawała pod znakiem zapytania. Wydawało się, że zostały z niej już tylko kości, Bóg miał jednak inne plany…
22/2017 (1143) 2017-05-31
27 sierpnia 1905 r. bp Jaczewski wizytował parafię św. Trójcy w Radzyniu Podlaskim, gdzie proboszczem był ks. Tadeusz Osiński. Wizytacji towarzyszył ogromny entuzjazm, a pobyt biskupa w tym mieście był równie podniosły jak w Parczewie i Czemiernikach. Przybyło wielu pielgrzymów w ramach tak zwanych kompanii, m.in. z Wohynia oraz bliższych i dalszych miejscowości.

Arcypasterz brał udział w uroczystych nabożeństwach, spowiadał i bierzmował. Spotkał się z entuzjastycznym przyjęciem ludności, która manifestowała swe przywiązanie do religii katolickiej. Ordynariusz przebywał w Radzyniu trzy dni. 30 sierpnia przybył do Komarówki, gdzie proboszczem był wielki społecznik ks. Jan Rudnicki, znienawidzony przez rząd rosyjski.
21/2017 (1142) 2017-05-24
W niedziele, 4 czerwca, parafia św. Wojciecha obchodzić będzie jubileusz 500-lecia budowy kościoła. - Serdecznie zapraszam diecezjan, wszystkich związanych z parafią w Górkach, tych, którzy chcą zaczerpnąć z siły wiary wielu pokoleń i szukać umocnienia oraz wstawiennictwa św. Wojciecha, patrona parafii - zachęca do udziału proboszcz, ks. kan. Krzysztof Uściński.

Niewielka, malownicza wieś Górki położona jest na północy wschód od Łosic, w odległości 9 km. Założona przez drobną szlachtę mazowiecką, związana historycznie z Ostromęczynem i Hruszniewem, od początku istnienia była ośrodkiem kultu religijnego. Pierwsze wzmianki w źródłach historycznych na temat parafii pochodzą z roku 1471, wtedy też istniał tu drewniany kościół, uposażony przez dziedzica Szczekatowa i Hruszniewa - Grzymałę.