Historia
2/2018 (1174) 2018-01-10
W niedzielę 29 sierpnia (1915), ósmego dnia od wymarszu z Warszawy, zerwaliśmy się o godz. 5.00 - zapisał Wacław Jędrzejewicz. Śniadanie już było gotowe: kartofle, ryż i czarna kawa. Potem, jak codziennie, kolumna czwórkowa w prawo i marsz. Przez Białą Podlaską przeszliśmy wczesnym rankiem i maszerowaliśmy prosto na wschód przez Zalesie, przez forty Brześcia.

Na szosie nastrój już zupełnie wojenny, coraz więcej rannych, coraz więcej wojska. Wysyłamy patrole naszych ułanów (…). Gdzie tu znaleźć tę Brygadę? Przyszły wreszcie wieści, że idąc z północy, przecięła ona już szosę brzeską i że trzeba skręcić na południe. Dochodzimy do Kobylan, pod samym Brześciem i bocznymi drogami przez lasy, prawie na przełaj, idziemy na południe (…). Wreszcie przybywają do nas łącznicy konni, wysłani przez Komendę Brygady, która stoi biwakiem w lasach pod Kopytowem, by wskazać nam drogę (…). Mamy w nogach przebyte tego dnia 44 km - nasz dotychczasowy rekord marszu. A od Warszawy 210 km. Teraz byle prędzej, byle naprzód. Żołnierze na nos upadają po tak długim marszu, ale ciągną szybko.
1/2018 (1173) 2018-01-03
W 2017 r. minęła 320 rocznica uzyskania praw miejskich przez Terespol. 20 lipca 1697 r. osada Błotków została podniesiona do rangi miasta przez ówczesnego właściciela Józefa Bogusława Słuszkę. Zmienił on też jej nazwę na Terespol i przyczynił się do rozwoju miasta. Data ta, tak ważna i doniosła w dziejach miasta, jest mało znana lokalnej społeczności.

J.B. Słuszka, kasztelan wileński i hetman polny Wielkiego Księstwa Litewskiego, kupił Błotków od bp. Konstantego Brzostowskiego, syna Cypriana, 27 lipca 1681 r., co poświadcza podpisany w 1689 r. Rewersał Regestu Spraw Błotkowskich. J.B. Słuszka pochodził ze znakomitego ongiś rodu rycerskiego Słuszków na Litwie, o dość młodych tradycjach senatorskich, pieczętującego się herbem Ostoja. Po śmierci pierwszej żony Ludwiki Leszczyńskiej, 28 lutego 1677 r., stanął on po raz drugi na ślubnym kobiercu.
1/2018 (1173) 2018-01-03
Nocleg z 27 na 28 sierpnia wypadł dla maszerującego z Warszawy do I Brygady baonu POW we wsi Sawki niedaleko Międzyrzeca. W. Jędrzejewicz zapisał: „Po drodze z Łukowa spotykaliśmy wsie spalone, ludność ewakuowana. Ci, co pozostali, wymyślają na Moskali (…)”. Rano 28 sierpnia baon zatrzymał się na krótki postój w Międzyrzecu Podl. Władze i mieszkańcy ofiarowali batalionowi konserwy kawowe, papierosy i 350 funtów chleba.

28 sierpnia Komenda Legionów Polskich została przydzielona do XVII Korpusu austriackiego, który skierowano na Wołyń. W związku z tym legioniści I Brygady w marszu na południe powrócili na kilka dni na nadbużańskie Podlasie. Prawdopodobnie pierwsza wróciła przez Bug kawaleria. W. Solek, żołnierz 1 pułku ułanów zapisał: Ponownie przechodzimy Bug i znów jesteśmy na Podlasiu.
51-52/2017 (1172) 2017-12-20
We wspomnienie św. Mikołaja w kościele pw. Świętej Trójcy został odsłonięty i zaprezentowany odrestaurowany obraz przedstawiający świętego biskupa Miry.

- Restauracja pozwoliła odkryć mistrzostwo autora dzieła. Kolejne wspaniałe dzieło sztuki znajdzie się w naszym kościele - podsumował proboszcz parafii ks. kan. Andrzej Kieliszek. Obraz zawiśnie na ścianie kościoła. Ksiądz proboszcz odnalazł obraz przed rokiem na strychu plebanii. Znalezisko okazało się wyjątkową rewelacją ze względu na duże wartości artystyczne i zabytkowe, co potwierdzili oglądający obraz historycy sztuki. Intrygująca i tajemnicza jest również jego historia. Gdy okazało się, że święty jest przedstawiony we wschodnim stroju biskupim, prawdopodobne wydało się, że pochodzi on z radzyńskiej cerkwi unickiej pw. św. Jerzego - być może jest jedyną materialną pamiątką po niej.
51-52/2017 (1172) 2017-12-20
23 sierpnia 1915 r. maszerował już do I Brygady na rozkaz Józefa Piłsudskiego batalion warszawski POW pod dowództwem por. Tadeusza Żulińskiego. 320 zmobilizowanych ochotników zbliżało się już do granic byłej guberni siedleckiej.

Nocleg wypadł za Kołbielą, w Dłużniewie. Uczestnik tego baonu i marszu Wacław Jędrzejewicz zapisał: „Zapadał wieczór, gdyśmy wchodzili do wsi. Patrzymy, przy drodze oddział kilkunastu chłopców z komendantem na czele. Wołają: «Niech żyje Polska!» (…). Siostrzeniec dziedzica zgłasza się do szeregów i chce iść z nami do Brygady. Rozdajemy odezwy Konfederacji z 5 sierpnia. Oficerowie zatrzymują się we dworze, żołnierze w obejściach. Przyjęcie gospodarzy chłodno-uprzejme. Żołnierze po drugim dniu marszu czuli się znacznie lepiej, nogi się pogoiły, odparzeń wyraźnie mniej, jednak od ciężkich plecaków i karabinów, ból szedł w plecy i ramiona”.
50/2017 (1171) 2017-12-13
7 grudnia, do kodeńskiego sanktuarium powróciły cztery marmurowe tablice epitafijne. Superiorowi o. Sebastianowi Wiśniewskiemu OMI przekazał je w Zbuczynie ks. kan. Stanisław Chodźko, proboszcz parafii św. Stanisława BM i Aniołów Stróżów, która przez blisko 120 lat była ich depozytariuszem.

Tablice, które dziwnym zbiegiem okoliczności znalazły się tutaj, w Zbuczynie, zostały odnalezione, zidentyfikowane, a dzisiaj będą uroczyście przekazane do Kodnia. To wydarzenie historyczne. Wpisuje się ono w rocznicę 600-lecia naszej parafii, którą obchodzić będziemy w przyszłym roku - stwierdził ksiądz proboszcz, otwierając spotkanie, którego zwieńczeniem było podpisanie atu przekazania tablic. Poprzedziła je konferencja prasowa zorganizowana w Gminnym Ośrodku Kultury przez proboszcza zbuczyńskiej parafii. Wzięli w niej udział: reprezentujący kodeńską wspólnotę oblacką o. S. Wiśniewski i o. Leonard Głowacki, dyrektor Archiwum Diecezjalnego ks. prałat Bernard Błoński, kierownik bialskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Lublinie Janusz Maraśkiewicz.
50/2017 (1171) 2017-12-13
19 sierpnia 1915 r. 4 armia austro-węgierska dotarła do linii Bugu na odcinku od Janowa Podlaskeigo do Niemirowa. Jej prawe skrzydło - 37 DP - szturmowało szańce rosyjskie koło Zalesia. W Białej Podlaskiej mieściła się komenda austriackiej 4 DP. Na południe od Białej Podlaskiej, na odcinku od Jabłonia do Sławatycz, działała armia feldmarszałka Mackensena.

1 Brygada Legionów, będąca w odwodzie, zbliżała się również do Bugu w rejonie Niemirowa, ale zanim tam dotarła, przyniosła radość i nadzieję innym nadbużnym miejscowościom. Kapelan 1 brygady ks. J. Panaś pod datą 19 sierpnia zanotował: „Stajemy nad Bugiem w Pawłowie. Włościanin Franciszek Wojczuk opowiada mi, że wczoraj go pytali Kozacy - gdzie polska granica? Odpowiedział im, że gdzieś koło Kijowa. Na to strapieni Kozacy: «Do Bugu będziemy tylko odchodzić, więcej nie!»”. Natomiast znany literat Władysław Orkan, żołnierz 4 pp Legionów, zapisał: „Oddział zbliżał się szybkim marszem ku Bugowi. Nadarzony po drodze przewodnik - stary chłop, siwy unita, dreptał obok konia pułkownika i poruszony tą chwilą niespodziewaną, spowiadał się w odstępach.
49/2017 (1170) 2017-12-06
Otwarta i poświęcona kilka miesięcy temu Parafialna Izba Historyczna w Neplach urzeka bogactwem zgromadzonych eksponatów. Ale to dopiero początek ocalania od zapomnienia lokalnych pamiątek przeszłości.

Izba pamięci ulokowana została w domu parafialnym zamieszkiwanym przez ks. prałata Zdzisława Oziembłę (1919-2010), który w latach 1955-1992 przewodził tutejszej wspólnocie parafialnej. Jej uroczyste otwarcie miało miejsce 23 lipca br., w odpust Matki Boskiej Szkaplerznej, i zgromadziło niemal wszystkich mieszkańców Nepli. Proboszcz parafii Podwyższenia Krzyża Świętego Sławomir Harasimiuk poświęcił zbiory udostępnione dla zwiedzających.
49/2017 (1170) 2017-12-06
17 sierpnia 1915 r. pododdział niemiecki z 9 Armii ks. Leopolda Bawarskiego zajął Sarnaki. Uciekający Rosjanie nie tylko obrabowali z urządzeń i maszyn tamtejszy browar, ale go podpalili i ogołocili majętniejszych mieszkańców.

Kilkadziesiąt kilometrów na południe niemiecka grupa gen. Plettenberga z armii feldmarsz. Mackensena wyszła na linię Kopytów - Kodeń. Natomiast w centrum oddziałów sprzymierzonych niemiecko- austriacka armia gen. Woyrsza obsadziła odcinek Bugu na linii Niemirów - Tokary - Mielnik. W prawo od niej austro-węgierski 22 KP zajął rejon na północny zachód od wsi Horbów.
48/2017 (1169) 2017-11-29
Jubileusz 200 lat istnienia diecezji siedleckiej prowokuje nas do tego, żebyśmy sięgnęli do naszej historii, do naszych korzeni, byśmy w tworzącej się historii potrafili dostrzec działanie Pana Boga” - mówił na zakończenie sympozjum naukowego „Z dziejów diecezji siedleckiej” bp Kazimierz Gurda, ordynariusz siedlecki.

Konferencja poświęcona historii diecezji siedleckiej jest jednym z wydarzeń poprzedzających oficjalne rozpoczęcie obchodów jej 200-lecia, które będzie miało miejsce 8 grudnia, w święto Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny. Podczas sympozjum, które odbyło się 25 listopada w Wyższym Seminarium Duchownym w Opolu Nowym, wystąpiło 12 prelegentów reprezentujących różne instytucje. Uczestników w imieniu organizatorów przywitali: ks. kan. dr Piotr Paćkowski, rektor Wyższego Seminarium Duchownego, i dr Rafał Dmowski, dyrektor Archiwum Uniwersytetu Przyrodniczo-Humanistycznego w Siedlcach. Obrady rozpoczęło wystąpienie ks. prałata Bernarda Błońskiego, dyrektora Archiwum Diecezjalnego, poświęcone organizacji diecezji siedleckiej (podlaskiej) w XIX i XX w. Cezurę czasową stanowiły dwie daty: 1818 i 1992 r. Pierwszą wyznacza wydanie przez papieża Piusa VII bulli „Ex imposita Nobis”, dotyczącej organizacji Kościoła w Królestwie Polskim, a drugą - bulla Jana Pawła II „Totus Tuus Polonie Populus”, wprowadzająca nowy podział administracyjny Kościoła w Rzeczpospolitej Polskiej.