Historia
37/2016 (1106) 2016-09-14
17 i 18 września 1966 r. w Siedlcach odbyły się diecezjalne uroczystości milenijne (Te Deum), zapowiedziane w wydanym 15 sierpnia liście pasterskim bp. Ignacego Świrskiego. Nazywając uroczystości wielkim hymnem radości i wdzięczności, zachęcał do licznego uczestnictwa. I nie zawiódł się.

Z powodu złego stanu zdrowia pasterz diecezji nie mógł wziąć w nich udziału. Obowiązki gospodarza pełnił biskup pomocniczy Wacław Skomorucha. Na uroczystość przybyli: prymas Wyszyński, który zamieszkał w domu biskupim, a także 30 arcybiskupów i biskupów diecezjalnych oraz pomocniczych, przedstawiciele uczelni katolickich i wielu zakonów. W Siedlcach stawiło się kilkadziesiąt tysięcy wiernych. Towarzyszyła im głęboka modlitwa, wzruszenie, nierzadko łzy.
37/2016 (1106) 2016-09-13
Józef Grużewski, pomocnik misjonarzy na Podlasiu, skazany w 1887 r. na trzy lata pobytu w Rosji, pod koniec września przybył do Kiryłowa w guberni nowogrodzkiej.

Po dwóch tygodniach przywieziono tam Pawła Pikułę z Derła i nieco później Michała Lewkowicza z Sokołowa Podl. Trzej zesłańcy postanowili wspólnie zorganizować sobie pobyt w tym mieście. Niestety musieli utrzymywać się na własny koszt, a znalezienie pracy było prawie niemożliwe. Żyli głównie dzięki pomocy otrzymywanej z Polski. W czerwcu 1888 r. ze względu na stan zdrowia pozwolono Grużewskiemu na zmianę miejsca zesłania - tym razem do guberni chersońskiej.
36/2016 (1105) 2016-09-07
W licznych przemówieniach, listach, homiliach kardynał Stefan Wyszyński wzywał do układania wzajemnych stosunków miedzy narodami w oparciu o zasady chrześcijańskiej moralności.

Uczył, że trwały pokój jest przede wszystkim oparty na pewnym stylu współżycia ludzi, którzy się wzajemnie akceptują i są zdolni do przebaczenia. Mówił na ten temat: Potrzeba dziś światu przebaczenia i ludzi umiejących przebaczać. To jest największe wymaganie na czasy dzisiejsze, gdyż cały glob zdaje się być na wulkanie, jak na stogu słomy, gdzie wystarczy jedna zapałka nieroztropnie rzucona, by rozbudzić pożar.
36/2016 (1105) 2016-09-07
Unici, których wysłano z Białej w głąb Rosji w 1887 r., różnymi środkami lokomocji dotarli do miasta Perm. Stamtąd przywieziono ich do Jekaterynburga i stąd odbywali podróż już pieszo przez 12 dni do Czelabińska.

Inna grupa miała mniejsze szczęście do środków lokomocji i szła przez 46 dni piechotą. Jak pisał potem jeden z unitów, w tej dokuczliwej podróży przeszli oni ogromne lasy i pochmurne pustynie, ogromne kamieniste góry i pagórki, skały, jaskinie i doliny pełne drapieżnych niedźwiedzi i białych wilków. Dopiero z Orenburga do Czelabińska dano im furmanki. Jeszcze inna grupa, która przenocowała w Czelabińsku, została wsadzona na podwody i zawieziona do wsi Butyrsk, gdzie wyznaczone były dla niej grunty.
35/2016 (1104) 2016-08-31
Początek konfliktów zbrojnych datujemy od dnia, kiedy padły pierwsze strzały. Zazwyczaj jednak rozpoczęcie działań wojennych jest tylko zwieńczeniem starań prowadzonych wcześniej na drodze politycznej. Wszelkie zabiegi dyplomatyczne mają doprowadzić do izolacji przeciwnika i stworzyć możliwość osiągnięcia zamierzonego celu.

Dążenie Niemców do rewizji traktatu wersalskiego rozpoczęło się wkrótce po jego podpisaniu. Z jednej strony Niemcy dążyły do osłabienia wpływów Francji w Europie Środkowej. Z drugiej - poprzez współpracę ze Związkiem Radzieckim - stwarzały realne zagrożenie dla integralności i niepodległości państw naszego regionu.
35/2016 (1104) 2016-08-31
Jesienią 1887 r. księża jezuici wznowili działalność misyjną na płd. Podlasiu. Do tego trudnego zadania został skierowany Ślązak z urodzenia - 38-letni ks. Arnold Waszyca. Obmyślono teraz nową taktykę misji. Zaopatrzony w paszport ks. Arnold jako Robert Wasica udał się do Łodzi, gdzie osiadł na dłuższy czas w hotelu.

Podając się za nauczyciela muzyki, bez trudu znalazł tam pracę, która dawała mu alibi i umożliwiała kilkudniowe wyjazdy na Podlasie. Udzielał lekcji gry na instrumentach, co pozwalało mu opłacać drogi pobyt w hotelu. Nadzwyczaj utalentowany i towarzyski zyskał autorytet wśród wyższych urzędników rosyjskich.
34/2016 (1103) 2016-08-23
Kościół w naszej ojczyźnie jest mocno związany z osobą kardynała Stefana Wyszyńskiego, nieprzerwanie czerpie inspiracje z jego nauczania oraz karmi się owocami jego życia.

Prymas pozostawił po sobie tak wielkie dziedzictwo, że trudno jest dzisiaj ogarnąć myślą cały ogrom dobra, które przez jego pasterską posługę stało się udziałem Kościoła powszechnego i naszej ojczyzny. Potwierdził to swoim świadectwem Jan Paweł II, określając kardynała Wyszyńskiego Prymasem Tysiąclecia i prosząc rodaków, aby postać niezapomnianego prymasa i jego nauczanie uczynili szczególnym przedmiotem medytacji. Niniejszy artykuł zawiera fragmenty mojej pracy magisterskiej, pisanej w dowód wdzięczności dla osoby i dzieła wielkiego prymasa, który wywarł znaczący wpływ na podjęcie przeze mnie powołania zakonnego.
34/2016 (1103) 2016-08-23
Podstępne metody zwalczania oporu unitów przez M. Dobriańskiego doprowadziły najpierw do aresztowań osób wpływowych cieszących się autorytetem, pośredników, którzy umożliwiali dopełnienie sakramentów, i duchownych łacińskich, potem do wywozu całych rodzin. Wytropił on nawet misje jezuickie, które czasowo zawieszono.

Wydaje się, że realizował on projekt ówczesnego oficjalnego dziennika warszawskiego, który domagał się masowej deportacji unitów do świeżo przyłączonych do Rosji krajów środkowo-azjatyckich. Konsul francuski w Warszawie Boyard zawsze wstrzemięźliwy w raportach do swego rządu, tym razem nie wahał się nazwać tego wstrętnymi prześladowaniami i określił ten projekt jako jaskrawo sprzeczny z fundamentalnymi zasadami tolerancji religijnej, z minimum humanitaryzmu wymaganym od każdego narodu cywilizowanego.
33/2016 (1102) 2016-08-16
Bogurodzica, Królowa, Matka - różne twarze Marii - taki tytuł nosi wystawa prezentowana w Muzeum Regionalnym w Łukowie. Można ją oglądać do końca października.

Pomysł zorganizowania wystawy, której głównym tematem byłaby Matka Boża zrodził się na początku 2016 r. - Zastanawialiśmy się nad tematem ekspozycji, która uświetniłaby Noc Muzeum organizowaną rokrocznie w Łukowie. Ponieważ maj jest miesiącem maryjnym, stąd propozycja, by główną bohaterką tego wydarzenia uczynić Maryję - mówi Mariusz Burdach kierujący Muzeum Regionalnym.
33/2016 (1102) 2016-08-16
Mimo aktywnej działalności antyunijnej M. Dobriańskiego, nakładania kar na proboszczów łacińskich z Janowa Podl., Sokołowa, Parczewa, Komarówki za udzielanie sakramentów, pomoc unitom nie ustała. Okazało się, że w samej stolicy guberni siedleckiej były prowadzone nielegalne przedsięwzięcia.

8 lipca 1886 r. gubernator siedlecki Subotkin pismem nr 307 powiadomił gen. gub. Hurkę, że w zamkniętej taniej kuchni w Siedlcach tamtejszy wikariusz ks. Tadeusz Leszczyński prowadził ukrytą robotę w celu przyciągania byłych unitów do kościoła katolickiego. Tymczasem w cytadeli warszawskiej specjalny pełnomocnik gen. gub. warszawskiego starał się złamać charaktery przywódców unickich.