Historia
13/2016 (1082) 2016-03-30
10 stycznia 1876 r. nastąpiła zmiana na stanowisku gubernatora siedleckiego. Gub. Stefan Gromeka odszedł rzekomo ze względów zdrowotnych, nieoficjalnie z powodu uwag i zastrzeżeń chełmskiego duchowieństwa i - być może - archireja.

Zarzucali mu, że arbitralnie wymuszał swe decyzje. Nowym gubernatorem został były przewodniczący komitetu ds. Kościoła grekokatolickiego eparchii chełmskiej płk sztabu generalnego Dymitr Moskwin. Nie posiadał rodziny, ale prowadził „życie na szerokiej stopie” i często wyjeżdżał do Warszawy.
12/2016 (1081) 2016-03-23
Dobro też jest możliwe - powtarza niezmordowanie od lat ocalona z Holokaustu przez mieszkańców Łosic i podłosickich wsi Stella Zybersztajn. Jej 90-letnie życie to świadectwo odnalezienia Boga i dowód wielkiej miłości do człowieka.

Udaje mi się z nią porozmawiać, gdy czeka w studiu telewizyjnym na nagranie. - Ciągle chcą mnie teraz nagrywać - stwierdza z humorem kobieta, nie kryjąc, że nie odmawia nikomu z proszących o opowieść o jej niezwykłym życiu.
12/2016 (1081) 2016-03-23
6 września 1875 r. gen. gub. warszawski zwrócił się do biskupa lubelskiego o przeniesienie ks. Jana Roguskiego z parafii Sławatycze. Powód: rzekomo nader szkodliwy wpływ na prawosławnych. We wrześniu 1875 r. wypadały dwa wielkie katolickie święta w Leśnej Podl. - Matki Bożej Siewnej (8 września) i dzień zjawienia Cudownego Obrazu (26 września).

Wszyscy zadawali sobie pytanie, jak zachowa się okoliczna ludność po zaborze świątyni. Dziekan janowski ks. Józef Pruszkowski krótko o tym zanotował: Bohomolcy [pielgrzymi - JG] przyszli przed świątynię i leżą, ale nie weszli do środka, tylko trzykrotnie na klęczkach obeszli kościół i odeszli smutni do domu.
11/2016 (1080) 2016-03-16
Jest luty 1946 r. U stóp ołtarza kościoła pw. św. Apostołów Piotra i Pawła w Wodyniach stają Rozalia Brodzik i Stanisław Skrajny. Przed Bogiem i ludźmi ślubują sobie dozgonną miłość, wierność i uczciwość małżeńską.

Młode małżeństwo mieszka na nazywanej Lipinkami kolonii wsi Wola Wodyńska. Ich szczęście rośnie, kiedy dowiadują się, że Rózia nosi pod sercem dzieciątko. 18 lutego 1947 r. przychodzi na świat Jasio - pierwszy syn Rozalii i Stanisława. Mama tuli swój skarb i dziękuje Bogu, że szczęśliwie urodziła, że wszystko jest dobrze.
11/2016 (1080) 2016-03-16
W czerwcu 1875 r. rząd carski zesłał kilkudziesięciu unitów w głąb Rosji. Niektórzy będą przebywać tam 30 lat, inni nie doczekają uwolnienia i poumierają na wygnaniu. Z więzienia do guberni chersońskiej bialskiego wysłano ok. 30 osób.

Byli to Stefan Piotrowski, Jan Tymicki, Józef Wereszko, Jan Piotrowski ze wsi Szpaki; Dawid Filipczuk z Próchenek, Szymon Lasko z Lisiowólki, Szymon Jaroszuk z Przegalin. Do guberni chersońskiej zesłano też 19 gospodarzy z Hołubli. Tylko jednemu z nich z nich - Piotrowi Zabuskiemu - udało się wrócić po 30 latach na Podlasie.
10/2016 (1079) 2016-03-09
Pochodzący z Białej Podlaskiej historyk Mariusz Bechta został uhonorowany przez prezydenta Andrzeja Dudę Złotym Krzyżem Zasługi za pielęgnowanie pamięci o najnowszej historii Polski.

Prezydenckim odznaczeniem symbolicznie zamykam ponad 20 lat mojej młodzieńczej fascynacji podziemiem antykomunistycznym na Podlasiu. Jako student historii na Uniwersytecie Warszawskim pomagałem żołnierzom NSZ w Siedlcach zorganizować sesję popularno-naukową we wrześniu 1996 r., na której wybrzmiała publicznie prawda o podziemiu narodowym.
10/2016 (1079) 2016-03-09
Autorka książki pt. Jabłoń w historii i wspomnieniach Ada Ukalska napisała: Represje Rosjan wobec katolików ciągle się pogłębiały, unitom przybywało cierpień. W roku 1875, kiedy ludzi ogarnęła beznadzieja, w Jabłoniu miało miejsce dziwne zjawisko jabłoński cud.

Wg opowieści Zofii Lisieckiej jedna wersja jest taka: w Jabłoniu mieszkał z rodzicami niewidomy chłopczyk. Pewnego słonecznego dnia dziecko wyprowadzono na dwór. Chłopczyk popatrzył w stronę drogi i krzyknął: Mamo, jaka piękna pani stoi na polu i uśmiecha się do mnie.
9/2016 (1078) 2016-03-02
Już po raz piąty obchodzimy Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Mimo że historycy dysponują coraz większą wiedzą na temat ich działalności w powstaniu antykomunistycznym, nadal pokutują osądy i interpretacje, które - zwłaszcza żołnierzom wyklętym Obozu Narodowego - Narodowym Siłom Zbrojnym - przypisują łatkę powielaną przez zbrodniczy system komunistyczny: kolaboracji z hitlerowcami, prowadzenie wojny domowej, mordowanie niewinnych cywilów itd.

W dodatku Ale Historia do Gazety Wyborczej z 25 stycznia ukazał się paszkwil pióra prof. Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Rafała Wnuka pt. Brygada Świętokrzyska. Zakłamana legenda.
9/2016 (1078) 2016-03-02
Kolejnym uderzeniem w Kościół katolicki na Podlasiu był zabór na rzecz prawosławia sanktuariów maryjnych w Kodniu i Leśnej. Oczywiście najpierw wysiedlono kapłanów.

8 kwietnia 1875 r. ks. infułat Tytus Zegart został przewieziony z Kodnia do Lublina. 20 kwietnia przetransportowano go w asyście strażników do Warszawy. Dwa dni później gubernator siedlecki zawiadamiał biskupa lubelskiego, iż otrzymał od gen. gub. warszawskiego instrukcję, aby - po usunięciu ks. Zegarta i emeryta Wojewódzkiego - nie pozwolił na odprawienie żadnego nabożeństwa w kościele kodeńskim.
8/2016 (1077) 2016-02-24
Na łukowskim cmentarzu św. Rocha pochowany jest Stanisław Boy- Żeleński, brat pisarza i tłumacza Tadeusza Boya Żeleńskiego. Poinformował o tym podczas wernisażu wystawy „Cenne czy niechciane? Witraże kościołów województwa lubelskiego”, który 12 lutego odbył się w Muzeum Regionalnym, Andrzej Buchacz ze Stowarzyszenia Miłośników Witraży „Ars Vitrae Polona” w Krakowie.

Każdy pasjonat sztuki witrażowej zna doskonale to nazwisko. S. Boy- Żeleński urodził się w 1873 r. w Warszawie. Przyszedł na świat w rodzinie kompozytora Władysława Żeleńskiego i publicystki, autorki szkiców literackich Wandy z Grabowskich. Matką chrzestną była Narcyza Żmichowska. Jego młodsi bracia to powszechnie znany literat Tadeusz Boy-Żeleński i zmarły tragicznie w 1910 r. Edward, współtwórca literackiego kabaretu Zielony Balonik.