Komentarze
19/2014 (984) 2014-05-07
Tradycją felietonistyczną stało się odwoływanie dość częste do opisu zachowań pewnego stworzenia, a mianowicie leminga, zwłaszcza tej jego cechy, która stanowić ma przyczynę jego zguby.

Mit wytworzony przez produkcje telewizyjne ukazywał tego gryzonia jako zwierzę zdolne do zbiorowego samobójstwa w imię przynależności do zbyt wielkiego stada. Innymi słowy stadność i głupota miały być przyczyną śmierci niejednego osobnika. Jak zwykle w micie jest krzta prawdy i całkiem spory element kłamstwa.
19/2014 (984) 2014-05-07
W pierwszy dzień matur niespodziewanie zostałem uraczony bardzo ciekawym słuchowiskiem na żywo. Autorem i głównym wykonawcą słuchowiska był młody mężczyzna, który rozmawiał sobie dość głośno i swobodnie przez telefon komórkowy.

Trochę to było dziwne, bo w miarę upływu czasu w autobusie zapadała cisza, a wszyscy pasażerowie koncentrowali się na treści monologu młodego pana. „No tak, właśnie dziś były te matury - perorował.
18/2014 (983) 2014-04-29
Tak się jakoś tego roku stało, że wpadliśmy wręcz w ciąg świąteczny. Najpierw przeżywaliśmy święta wielkanocne, potem dane nam było radować się kanonizacją naszego wielkiego Rodaka, a teraz weszliśmy w etap świętowania jednego z najważniejszych wydarzeń w dziejach naszego narodu, jakim było uchwalenie konstytucji trzeciomajowej.

Dla części z nas każda z tych okazji będzie doskonałym pretekstem do rozpalenia grilla, jednakże dla większości świętowanie będzie sposobnością do wspomnień oraz do rodzinnych spotkań, na które zazwyczaj czasu zbyt wiele nie mamy.
18/2014 (983) 2014-04-29
Prawdę mówiąc, w ferworze (dopiero co minionych) świąt nie bardzo wzięłam sobie do serca występ pana premiera w roli konkurenta Paula McCartney’a. Radosne wykonanie przez szefa polskiego rządu kawałka szlagieru „Hey, Jude” i tajemnicza zapowiedź, że ciąg dalszy nastąpi 22 kwietnia, trochę mnie jednak zaniepokoiły.


Sytuacja - tak w kraju, jak i na jego obrzeżach - nie napawa bowiem zbytnim optymizmem, skąd więc taki show. Zapowiedziany ciąg dalszy wyjaśnił jednak sprawę. Chociaż tak dokładniej ma ją podobno wyjaśnić Najwyższa Izba Kontroli.
17/2014 (982) 2014-04-23
Tegoroczna Niedziela Miłosierdzia jest szczególnie radosna dla Polaków, ponieważ dziewięć lat od śmierci papież Jan Paweł II zostanie ogłoszony przez Kościół świętym. To wydarzenie stanowi dla wielu publicystów i kaznodziejów okazję do wspominania rozlicznych wątków nauczania i działania naszego wielkiego Rodaka. Niestety, pośród nich brakuje jasnego odniesienia do miłości, jaką darzył on swój naród.

Wątek przynależności narodowej Jana Pawła II traktowany jest przez wielu jako mało znaczący element jego etnicznej tożsamości, związanej raczej z tzw. małą ojczyzną (rejon małopolski), aniżeli w odniesieniu do całokształtu kultury, dziedzictwa i współczesności narodu polskiego. Być może jest w tym jakiś nieuzasadniony strach przed piętnem nacjonalizmu i szowinizmu, chociaż nie do końca dla mnie zrozumiały.
17/2014 (982) 2014-04-23
Tuż przed Wielkanocą odwiedziłam Sanktuarium Matki Bożej na Jasnej Górze. Mało brakowało, a zapomniałabym, że koniecznie mam pobiec do tzw. przybudówki, czyli na górną kondygnację przy wejściu do Kaplicy Matki Bożej, gdzie od 2001 r. można oglądać Golgotę Jasnogórską, dar częstochowianina, jednego z bardziej znanych Polaków - malarza Jerzego Dudy-Gracza. To 18 dużych obrazów - 14 stacji Drogi Krzyżowej i cztery paschalne wydarzenia ewangeliczne: Zmartwychwstanie, Tomasz, Galilea i Wniebowstąpienie.

Droga Krzyżowa jest częstym tematem artystycznej twórczości i - jak twierdzą statystyki -jednym z najbardziej ulubionych nabożeństw Polaków. Ta Dudy-Gracza nie tylko zmusza do refleksji. Także prowokuje.
16/2014 (981) 2014-04-16
Ten jeden poranek niedzielny winien być - jak się zdaje - zawsze i pewnie nadzieją brzemienny. Życie wszak śmierć zwyciężyło, w co i niewierzący nawet wierzy. Grobową ciemność rozrywa pierwszy brzask otwieranych oczu Skazanego i Zabitego, który wieczności pełen staje się Pierworodnym pośród wielu braci. Koniec staje się początkiem.

A jednak nawet w tych wpółprzymkniętych oczach tkwi „szkło bolesne - obraz dni”. Nie tych paru męką i śmiercią nasiąkniętych, lecz raczej przyszłych, aż po brzegi naszej współczesności. Poeta pisał, że nie powinien posyłać Syna.
16/2014 (981) 2014-04-16
Ja od zawsze wiedziałam, że jak moja kuzynka Jadźka do mnie w te pędy przybiega, to nic dobrego kryć się za tym nie może. I miałam świętą rację. Ledwie ją wpuściłam, a ta mi od razu papierzyskiem jakimś przed oczami silnie wymachuje i o ratunek prosi.

Małżeństwo jej ze Staśkiem na najcieńszym z włosków zawisło. Zaś powodem rozpadu stadła upomnienie do zapłaty za zaległy telewizyjny & radiowy abonament. - Półtora tysiąca - jęczy Jadźka - i tylko siedem dni na uregulowanie. A Stasiek mówi, że to moja wina, bo to ja nie kazałam tego abonamentu płacić.
15/2014 (980) 2014-04-09
W powszechnym mniemaniu za niewolnictwo uważa się system prawny, który sankcjonuje całkowitą zależność jednego człowieka od drugiego, zasadniczo sprowadzający niewolnika do pozycji rzeczowej własności.

Mówiąc o niewolnictwie, mamy zazwyczaj na myśli istniejący w ubiegłych wiekach zwyczaj handlowania ludźmi i wykorzystywania ich do pracy na równi ze zwierzętami. Właściciel niewolników mógł uczynić wszystko ze swoją „własnością”, dysponując nie tylko ich siłą roboczą, ale również godnością i życiem.
15/2014 (980) 2014-04-09
Od kilku dni czołówki internetowych portali - nie tylko sportowych - grzmią nad postawą młodego polskiego tenisisty Jerzego Janowicza. Na temat jego postawy wypowiadają się politycy, inni sportowcy, dziennikarze. Czym zawinił?

Otóż po przegranym meczu tenisowym Polska - Chorwacja (gdzie zresztą - przyznać trzeba - Janowicz jako sportowiec zawiódł, bo przegrał dwa spotkania z teoretycznie słabszymi przeciwnikami) podczas konferencji prasowej tenisiście puściły nerwy.