Komentarze
48/2012 (909) 2012-11-28
Choć takiego scenariusza, z całym szacunkiem, nawet Bareja by nie wymyślił, przedstawiona historia zdarzyła się naprawdę. Nazwisko lekarza oraz nazwę tego kilkunastotysięcznego miasta zachowam dla siebie. I czekam, aż koleżanka to odchoruje.
47/2012 (908) 2012-11-21
Są jednak na świecie rzeczy, o jakich nie śniło się filozofom, nie mówiąc już o prostych felietonistach. Adam Michnik chwalący Romana Giertycha. Jeszcze nie tak dawno pomyślałbym, że to doskonały żart z byłego naczelnego GazWyb czy też z założyciela odnowionej Młodzieży Wszechpolskiej. A jednak ten obraz się ziścił.
47/2012 (908) 2012-11-21
Portale internetowe i serwisy informacyjne kipią doniesieniami nt. aresztowania Brunobombera - niedoszłego zamachowcy, który planował podłożyć ładunki wybuchowe w sejmie podczas posiedzenia z udziałem prezydenta, premiera i ministrów.
46/2012 (907) 2012-11-14
„Jeszcze się taki nie narodził, co by wszystkim dogodził” - mówi przysłowie. Niewykluczone, że przyszedł właśnie czas na jego zweryfikowanie. I jeśli ten ktoś nie da rady dogodzić, to może chociaż odniesie sukces w kwestii nawoływania do narodzin.
45/2012 (906) 2012-11-07
Gdy napisałem tytuł dzisiejszego felietonu, zaczerpnięty z „Ksiąg pielgrzymstwa i narodu polskiego” Adama Mickiewicza, to wstrzymałem się nieco i zamyśliłem. Wszak ponoć już wyrosła. Po co więc we współczesnych nam czasach pisać o Polsce jak o niezrealizowanym projekcie, tkwiącym nadal w sferze marzeń, planów, wyczekiwań, tęsknot?
44/2012 (905) 2012-10-31
Pierwszy atak zimy skrócił jesień. Za oknem krajobrazy iście bożonarodzeniowe. Trochę nagle i niespodziewanie, bo pochmurno-mglista melancholia listopadowych dni powoli przyzwyczajała nas do myśli o przemijaniu, wpisując się w wymowę zarówno uroczystości Wszystkich Świętych, jak i wspomnienia Wszystkich Wiernych Zmarłych.
43/2012 (904) 2012-10-24
Pamiętacie Państwo bajkę o królewnie Śnieżce i siedmiu krasnoludkach? A magiczne lustro, które znało odpowiedź na pytanie, kto jest najpiękniejszy na świecie? Lustro miało tę właściwość, że zawsze mówiło prawdę, czego zła macocha nie potrafiła znieść.