Komentarze
21/2016 (1090) 2016-05-24
Nie odkryję Ameryki stwierdzeniem, iż większość z nas dość już ma politycznej bijatyki, która od czasu elekcji w 2015 r. nieustannie przetacza się przez korytarze sejmowe, łamy prasy i uliczne happeningi.

Owo znużenie i rozdrażnienie nie wynika jednakże z pobudek ideologicznych, które ujmują się za łamaną wolnością, ani też z poczucia estetycznego nakazującego w języku zachowywać granicę. Nie jest ono również powodowane zatroskaniem o los ojczyzny, po przecież nie można nad jej szczęściem pracować w takiej atmosferze. Przyczyną owego rozdrażnienia jest raczej zachwianie pewnej zasadniczej równowagi życiowej, która jest o tyle konieczna dla życia jednostki i społeczności, o ile reguluje zdolność trzeźwej oceny rzeczywistości i możliwość wydawania osądów własnych w oparciu o prawdę.
21/2016 (1090) 2016-05-24
Realizacja rządowego programu mającego na celu wzrost dzietności rozkręciła się na dobre. Samorządy prześcigają się w informowaniu opinii publicznej o liczbie przyjętych wniosków, a zaraz potem - o wysokości wypłaconych kwot. Ponoć nawet tworzony jest ranking, które miasto zrobi to szybciej...

Jednocześnie ucichły głosy przeciwników prorodzinnego programu. Nikt z członków opozycji nie zapowiedział jeszcze, że postawi się rządowi i mimo uprawnień nie skorzysta z programu 500 plus. A po wsparcie sięgają nawet najbogatsi rodacy, jak choćby pani prezes piłkarskiego klubu Warta Poznań, mimo że jej majątek jeden z tygodników wycenił na 18 mln zł.
20/2016 (1089) 2016-05-18
Echa niedawno przedstawionego audytu po rządach PO-PSL nie milkną. Cokolwiek mówi się dzisiaj w przestrzeni publicznej, zahacza nieustannie o wypowiedziane w polskim sejmie tezy obecnie rządzących, wynikające, ich zdaniem, z przeglądu zastanych w poszczególnych ministerstwach spraw.

Cóż, nie sposób zaprzeczyć, iż obraz państwa polskiego, wyłaniający się z dziesięciogodzinnego maratonu parlamentarnego, jest cokolwiek dołujący, jeśli nie tchnący tragedią.
20/2016 (1089) 2016-05-18
Każde wybory poprzedza mocno zintensyfikowana aktywność wszystkich, którzy uważają siebie za ludzi odpowiednich do piastowania rozmaitych stanowisk i pełnienia odpowiedzialnych funkcji.

Tak się przyjęło, że ten okres nazywamy wyborczą kampanią. W pewnym sensie jest to taki odpowiednik telewizyjnej reklamy. Podobieństwo wynika chociażby z faktu, że i w jednym, i w drugim przypadku potencjalnym „klientom” powinna zapalać się przed oczami czerwona lampeczka.
19/2016 (1088) 2016-05-11
Okazało się, drodzy Państwo, że dość skutecznie przewidziałem następstwa tzw. Błękitnego Marszu w Warszawie. Tydzień temu zastanawiałem się nad celem owego eventu. I sądząc po dyskusjach po jego zakończeniu, dochodzę do wniosku, że nie było nic z obrony ponoć zagrożonej demokracji.

Dynamikę rozważań pomarszowych zdominowała… arytmetyka. Konkretnie sposób obliczania ilości uczestników tego wydarzenia. Rozpiętość pomiędzy 45 tys. a 240 tys. to raczej dość znaczna różnica. Zresztą podbijanie w trakcie marszu liczby jego uczestników przez organizatorów przypominało jako żywo kabaretową rozmowę Laskowika ze Smoleniem.
19/2016 (1088) 2016-05-11
Lubię Autobiografię Perfectu. Dobrze się ją śpiewa. Wiem, że znają ją też dzisiejsi nastolatkowie. Być może takie racje spowodowały, że Zbigniew Hołdys, autor muzyki do tego pokoleniowego hymnu sprzed kilkudziesięciu lat, postanowił przemówić do młodych, aby wyzwolić ich z bezczynności i marazmu, jakim od pewnego czasu (czytaj: od ostatnich wyborów) niesłusznie podlegają.

Poruszony do żywego wyrecytowanym przez trzy amerykańskie licealistki wierszem oskarżycielskim skierowanym do starszego pokolenia, Hołdys zapłonął.
18/2016 (1087) 2016-05-04
Na początku przyznam się, że dzisiejszy felieton chcę poświęcić wydarzeniu, które dopiero ma się odbyć. Choć zapewne Państwo będziecie czytać te słowa już po jego zaistnieniu, to ja sam je piszę, gdy jest jeszcze tylko zapowiedzią.

Chodzi mianowicie o szykowany na 7 maja marsz w obronie demokracji w Polsce, który zjednoczyć ma wszystkich od prawa do lewa, aby przeciwstawić się obecnie rządzącej partii. Zdaję sobie sprawę, że takie pisanie nie jest być może nacechowane obserwacją rzeczywistości i ma w sobie cokolwiek z wróżenia z fusów. Nie chodzi mi jednak, by zastanawiać się tylko nad liczebnością i oddźwiękiem medialnym Błękitnego Marszu.
18/2016 (1087) 2016-05-04
Pamiętam spotkanie z matką niepełnosprawnego dziecka. Adaś miał 17 lat i zespół Downa, przy tym było też upośledzenie ruchowe. Pani Alina wychowywała go sama, zrezygnowała z pracy zawodowej. A mąż?

Gdy się dowiedział, jaki będzie jego syn, zdezerterował. Odszedł od rodziny. Matka z synem mieszkają na piątym piętrze w bloku. I z tego piątego piętra trzeba czasem zejść, a to już nie jest takie proste… Dla Adasia to wyczyn nie lada. Zaczęliśmy rozmawiać o realiach rodzin wychowujących niepełnosprawne dziecko, wsparciu ze strony państwa, reakcjach ludzi itp. - Na pewno pomagają Pani najbliżsi, sąsiedzi z klatki schodowej? - zapytałem.
17/2016 (1086) 2016-04-27
Co zrobisz, gdy zobaczysz nadjeżdżający z ogromną prędkością samochód ciężarowy? Po prostu uskoczysz możliwie najdalej od przypuszczalnego toru jazdy tejże maszyny. Zrobisz tak nie z powodu szacunku czy estymy do owego auta, ile raczej w trosce o własne życie.

Bezpośredni kontakt z pędzącą masą materii nie uczyni nic złego samemu urządzeniu, ale ciebie może pokiereszować lub zakończyć twój żywot na tym łez padole. Z drugiej zaś strony, jeśli chcesz dołożyć komuś tak, by się nie podniósł, to najlepiej użyć do tego narzędzia o jak największej masie. Być może przeciwnika nie zabijesz, ale ogłuszysz go na tyle, że nie będzie mógł się bronić. Coś podobnego zachodzi również w życiu społecznym.
17/2016 (1086) 2016-04-27
Nareszcie wiosna! Zazieleniły się drzewa i łąki, wydłużył się dzień, wszystko kwitnie i budzi się do życia. Tegoroczna zima nie była zbyt uciążliwa, ale i tak musiała ustąpić przed nieubłaganą stanowczością wiosny, która na nowo napełniła świat zielenią, a nasze serca - nadzieją.

Maj - najpiękniejszy, wiosenny miesiąc - poświęcony jest Matce Bożej. Wiele Jej świąt i uroczystości wypada właśnie teraz. W maju obchodzimy także Dzień Matki - nie sposób więc zapomnieć o Tej, która jest Matką Najlepszą.