Kościół
9/2019 (1232) 2019-02-26
Od 3 do 9 marca trwać będzie 52 Tydzień Modlitw o Trzeźwość Narodu. Zespół Konferencji Episkopatu Polski ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych na rok 2019 przyjął hasło: „Młodzi, trzeźwi i wolni”.

Inspiracją w zwróceniu uwagi na młodzież był m.in. synod biskupów nt. „Młodzież, wiara i rozeznanie powołania”, który odwołuje się do współczesnych uwarunkowań życia i rozwoju młodych ludzi. Ks. kan. Andrzej Kieliszek, duszpasterz trzeźwości diecezji siedleckiej, zwraca uwagę, że na tegoroczny Tydzień Modlitw o Trzeźwość Narodu trzeba spojrzeć również w kontekście Narodowego Programu Trzeźwości będącego owocem Narodowego Kongresu Trzeźwości, który miał miejsce w 2017 r. - Podczas kongresu, który bez wątpienia był wydarzeniem historycznym, zrodziła się myśl, że jeśli chcemy zatroszczyć się o przyszłość Polski, trzeba zacząć od młodzieży. Pierwszy rok po obchodach stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości, niejako wyznaczający nowy etap historii, to dobry moment na rozpoczęcie wdrażania programu - mówi duszpasterz.
8/2019 (1231) 2019-02-20
Rady parafialne funkcjonujące we wspólnocie Kościoła powinny pokazywać, iż idziemy wszyscy w tym samym kierunku. Razem z Chrystusem, w jednym Kościele.

W naszej diecezji rozpoczęły się rejonowe spotkania rad parafialnych. Spróbujmy poznać historię, zasady funkcjonowania i znaczenie tych ważnych komórek Kościoła, które często znane są tylko z nazwy. Rady parafialne dotyczą ludzi świeckich, bo jest to organ doradczy duszpasterza. Tworzą je osoby blisko związane z Kościołem, pragnące służyć swoją radą, umiejętnościami, talentami czy wiedzą wspólnocie parafialnej. Tematyka rad parafialnych wpisuje się w szerszy kontekst dotyczący rozumienia Kościoła i jego misji w świecie. Jak wskazuje dyrektor wydziału duszpasterstwa siedleckiej kurii ks. dr Jerzy Duda, istnieje przekonanie wielu osób, że duszpasterstwo to sprawa duchownych. Zapomina się o fakcie, iż na mocy Chrztu Świętego każdy wierzący powołany jest do misji ewangelizacji i budowania rzeczywistości Królestwa Bożego.
8/2019 (1231) 2019-02-20
Objawienia prywatne budzą ogromne zainteresowanie i emocje. Kościół podchodzi do nich z wielką ostrożnością. Dlaczego?

Był wieczór 22 lutego 1931 r. S. Faustyna, od sześciu lat w zakonie, od blisko roku mieszkała w płockim Zgromadzeniu Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia. Po kolacji i modlitwach właśnie wróciła do swojej celi i przygotowywała się do snu. Nagle zobaczyła Jezusa. „Jedna ręka wzniesiona do błogosławieństwa, a druga dotykała szaty na piersiach. Z uchylenia szaty na piersiach wychodziły dwa wielkie promienie, jeden czerwony, a drugi blady. W milczeniu wpatrywałam się w Pana, dusza moja była przejęta bojaźnią, ale i radością wielką. Po chwili powiedział mi Jezus: «Wymaluj obraz według rysunku, który widzisz, z podpisem: Jezu, ufam Tobie. Pragnę, aby ten obraz czczono najpierw w kaplicy waszej i na całym świecie. Obiecuję, że dusza, która czcić będzie ten obraz, nie zginie. Obiecuję także, już tu na ziemi, zwycięstwo nad nieprzyjaciółmi, a szczególnie w godzinę śmierci. Ja sam bronić ją będę jako swej chwały»” (Dz. 47).
7/2019 (1230) 2019-02-13
Już sam początek opisu ośmiu błogosławieństw jest majestatyczny i uroczysty. Słuchacze Kazania na górze mieli świadomość, że za chwilę usłyszą ważne słowa. Jezus nie mówi o tym, co mam zrobić, aby czuć się błogosławionym i szczęśliwym, ale kiedy już nim jestem. Jakie musiało być zaskoczenie wśród słuchających, gdy okazało się, że momenty przeżywania błogosławieństwa nie są im obce.

Jesteś błogosławiony, gdy jesteś ubogi w duchu, biedny duchem, bo gdybyś miał się za bogatego, jak puste byłoby to mniemanie o sobie. Tymczasem, jeśli wiesz, że Twój duch jest słaby, że potrzebujesz wzrostu, Królestwo niebieskie już do Ciebie należy. W jednym z przekładów wprost jest napisane: „ich jest Królestwo Niebieskie”. Już jest. Bogaci w duchu budują swoje „królestwa” i światy wokół siebie. Pyszni nie potrzebują Boga i Jego Królestwa. Jeśli wiesz, że jesteś ubogi, znasz tę Prawdę.
7/2019 (1230) 2019-02-13
Ze wzruszeniem czekam na werdykt kardynałów i datę beatyfikacji kard. Stefana Wyszyńskiego - mówi ks. prałat Mieczysław Lipniacki, w opinii którego świętość Prymasa Tysiąclecia jest sprawą bezdyskusyjną.

19 stycznia podczas gali Nagrody Społecznej im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie wice postulator procesu beatyfikacyjnego kard. S. Wyszyńskiego o. Gabriel Bartoszewski OFMCap poinformował, że 29 listopada 2018 r. konsylium lekarskie watykańskiej Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych zatwierdziło cud uzdrowienia młodej dziewczyny za przyczyną kard. S. Wyszyńskiego. Ten długo oczekiwany fakt uruchomi końcowe procedury umożliwiające beatyfikację sługi Bożego. Pierwsza z nich to posiedzenie komisji konsultorów teologów, której zadaniem jest stwierdzić, czy uzdrowienie miało związek z modlitwą za przyczyną sługi Bożego. Kolejna to posiedzenie komisji kardynałów i biskupów wydającej ostateczny werdykt zatwierdzający uzdrowienie. Jej efektem jest przedstawienie papieżowi przez prefekta kongregacji protokołu komisji. Ojciec Święty poleca mu następnie opracowanie dekretu o cudownym uzdrowieniu, który jest ogłaszany po podpisaniu przez papieża.
6/2019 (1229) 2019-02-05
„Kiedy konałem na krzyżu, nie myślałem o Sobie, ale o biednych grzesznikach i modliłem się do Ojca za nimi” - mówił Jezus św. s. Faustynie. Grzech, nienawiść to emanacja ludzkiej wolności źle wykorzystanej. Ale też wyraz nędzy, w jaką popadamy, gardząc Bożymi prawami i biorąc się za budowanie świata „po swojemu”.

Jadę do Lublina. Na obwodnicy Radzynia Podlaskiego zatrzymuje mnie „na stopa” kobieta w późnośrednim wieku. - Czy może mnie pan podwieźć do Lubartowa? - pyta. - Proszę bardzo - zapraszam do auta. Zaczynamy rozmowę. Po mniej więcej trzech minutach słyszę: - A widział pan te nowe kościoły? Tylko budują, budują... Ciąg dalszy nie jest wart cytowania. Pomyślałem sobie: ot, nadszedł czas na ewangelizację w drodze, Siedlanowski pokaż, co potrafisz! Okazało się, że pani jest świadkiem Jehowy, wstąpiła do sekty na złość mężowi, ma zdanie krytyczne praktycznie w każdej kwestii. Nienawidzi Kościoła i wszystkich „czarnych” postawiłaby pod ścianą. Starałem się spokojnie rozmawiać, panować nad irytacją, pokazywać nielogiczność wywodów.
6/2019 (1229) 2019-02-05
Co przekonało mnie do podjęcia decyzji o wstąpieniu do albertynek? To, że Pan Bóg przemówił do mnie przez to, co było mi bliskie i w sposób, który był dla mnie zrozumiały. I to, że cierpliwie na mnie czekał.

Święto Ofiarowania Pańskiego, które Kościół obchodzi 2 lutego, jest jednocześnie (od 1997 r.) Światowym Dniem Życia Konsekrowanego. Św. Jan Paweł II wyjaśnił, że „ofiarowanie Jezusa staje się wymowną ikoną całkowitego oddania własnego życia dla tych, którzy powołani są, aby odtworzyć w Kościele i w świecie, poprzez rady ewangeliczne, «charakterystyczne przymioty Jezusa, dziewictwo, ubóstwo i posłuszeństwo»”. Papież mówił również, że TEN DZIEŃ podkreśla osobistą potrzebę uroczystego uwielbienia Pana i dziękczynienia za wielki dar życia konsekrowanego, a także poznanie i szacunek dla życia konsekrowanego ze strony wierzących. Co oznacza dla samych powołanych? Zaproszenie do odkrycia w świetle wiary ich niezastąpionej misji w Kościele i w świecie; wdzięczności za dar wybrania.
5/2019 (1228) 2019-01-30
„…poznałam, że istnienie świata podtrzymują dusze wybrane, to jest zakony. Biada światu, jeśli braknie zakonów” - pisała w swoim Dzienniczku św. s. Faustyna Kowalska (Dz 1434).

Po co nam osoby konsekrowane? Kim są, jak żyją? Odpowiedzi szukałam w kilku klasztorach i zakonach. Najpierw zapytałam o to siostry klaryski z Sandomierza. - Świat i Kościół szukają autentycznych świadków Chrystusa. Osób, które odważą się swoim życiem ukazać piękno Jego Miłości, Jego pragnienie wiecznego szczęścia każdego z nas; którzy, idąc za myślą św. Jana Pawła II, będą potrafili „wzbudzić w ludziach zachwyt pięknem Boga i tęsknotę za Nim” - mówi s. Aleksandra Prełowska OSC. Dodaje, iż Pan Bóg „liczy” na osoby konsekrowane, że będą one tworzyć środowiska, które sprzyjałyby świętości i dążeniu do niej, że będą pociągać bliźnich na drogi świętości. - Żyję w zakonie kontemplacyjnym, jestem „oddzielona” od świata naszą klauzurą. Powołanie zakonne jest dla mnie wielką radością i nie mogę nadziwić się temu, że Pan Bóg znalazł właśnie taki „sposób”, aby zaspokoić moją potrzebę przebywania z Nim i doświadczania na co dzień Jego miłości. Pan Jezus jest nieustannie obecny dla nas w tabernakulum, ukryty w eucharystycznych postaciach, jako źródło miłości i łaski - mówi s. Aleksandra.
5/2019 (1228) 2019-01-30
6 lutego przypada kolejna rocznica śmierci Marty Robin, francuskiej mistyczki i stygmatyczki. Przeczytałam określenie, że to jeden z najbardziej niezwykłych życiorysów w historii Kościoła. Czy zechciałby Ojciec przybliżyć tę postać?

Marta Robin urodziła się w 1902 r. w Châteauneuf-de-Galaure we Francji. Jej życie przypadało prawie na całość XX w. Zmarła w 1981 r., w tej samej miejscowości, w której się urodziła. O ile dobrze pamiętam, nigdy nie wyjeżdżała z rodzinnego domu. Jej życie jest związane z tym jednym miejscem na ziemi. Jeśli popatrzylibyśmy na jej życiorys, usuwając z niego wszystko, co było nadprzyrodzoną łaską, okaże się, że przed nami stoi zupełnie zwyczajna kobieta. Mamy tu do czynienia jakby z podwójnym życiorysem. To, co zazwyczaj nazywamy biografią, jest w jej przypadku czymś zupełnie nieciekawym, natomiast na kanwie tego szarego życia Bóg pisze swoją historię. W życiu Marty wszystko było związane z łaską. - mówi Wojciech Surówka OP, dyrektor Instytutu Nauk Religijnych św. Tomasza z Akwinu w Kijowie.
4/2019 (1227) 2019-01-23
W grudniu zakończyła się czteromiesięczna akcja Caritas Diecezji Siedleckiej Centrum Wolontariatu w Siedlcach „Dorzuć swoje trzy grosze dla szkoły w Malindi”. Zebrane artykuły już niedługo trafią w ręce kenijskich dzieci.

- W ramach akcji prosiliśmy głównie o szczoteczki i pasty do zębów, ołówki, kredki oraz plecaki. Poza wymienionymi wyżej rzeczami zebraliśmy także sporo zeszytów, długopisów, nożyczek, plasteliny, farb i piłek. W akcję włączyła się przede wszystkim młodzież ze szkół położonych na terenie diecezji siedleckiej, choć zdarzały się też paczki z innych zakątków Polski. Zbiórki dla dzieci z Kenii zorganizowano m.in. w Siedlcach, Krzesku - Królowej Niwie, Borkach spod Radzynia Podlaskiego i Białej Podlaskiej - wylicza Małgorzata Mućka, koordynator akcji z ramienia Caritas. Dodaje, że zbiórka miała na celu promocję działalności wolontarystycznej oraz zwrócenie uwagi na potrzeby młodych na świecie. - Nauka przynosi szanse na lepszą przyszłość Kenijczyków, zwłaszcza tych pochodzących z najbiedniejszych rejonów i slumsów. Obecnie w szkole w Malindi uczy się 80 dzieci.