Kultura
3/2021 (1329) 2021-01-20
W niedzielę 17 stycznia odbył się koncert promujący tomik poezji Mariana Kwasowca pt. „Moja dusza”. Ze względu na obostrzenia wydarzenie było transmitowane na kanale youtube Telewizji Radzyń.

Wydawcą publikacji, która ukazała się w ramach dziesiątej edycji „Radzyńskich Wędrówek Literackich”, jest Radzyńskie Stowarzyszenie „Podróżnik” działające przy Radzyńskim Ośrodku Kultury. Tomik stanowi zapis koncertu radzynianina M. Kwasowca, jaki odbył się 25 sierpnia 2019 r. w ramach Letniej Sceny Radzyńskiego Ośrodka Kultury. Muzyk - w towarzystwie Wojciecha Gila (gitara), Roberta Boski (gitara basowa) i Marcina Melchiora (perkusja) - wykonał wówczas 12 utworów. - Ich teksty zainspirowały nas do powstania tego wydawnictwa i udostępnienia szerszej publiczności. Postanowiliśmy też wzbogacić je zdjęciami, zapisem nutowym, a także odnośnikami (kody QR) do powstałych podczas wspomnianego koncertu nagrań - powiedział Robert Mazurek, dyrektor ROK.
3/2021 (1329) 2021-01-20
31 stycznia odbędzie się III Gminny Przegląd Kolędników i Grup Kolędniczych „W niebo głosy”. Jego organizatorami są wójt oraz Gminna Biblioteka Publiczna w Wyrykach.

Konkurs skierowany jest do dzieci, młodzieży oraz całych rodzin, a jego cel to upowszechnianie polskiej tradycji kolędowania oraz promocja śpiewu i kultury muzycznej. Organizatorzy zaznaczają, że na terenie gminy żywe są tradycje kolędnicze, a każdego roku z tzw. gwiazdą „wieś przemierzają kolędnicy, inni noszą szopkę, jeszcze inni to przebierańcy, a niemal wszyscy śpiewają «Gloria, gloria in exelcis deo»…”. - Tradycję podtrzymujemy, zapraszając do udziału w konkursie kolędniczym, którego organizacji podjęła się biblioteka we współpracy z wójtem Mirosławem Torbiczem - mówi dyrektor GBP Hanna Czelej. - Mimo pandemii w tym roku również śpiewać będziemy kolędy i pastorałki. W ubiegłych latach przegląd odbywał się 6 stycznia, w święto Trzech Króli, w tym roku zmieniamy datę i formę występów, które odbędą się online - dodaje.
2/2021 (1328) 2021-01-13
Rzeka jest jak kobieta, którą się człowiek fascynuje. Choć zmienna, to występuje w niej pewna ważna stałość: jednostajny rytm jej życia - tak o rzece Bug powiedział prof. Stanisław Baj w wywiadzie udzielonym Renacie Kaczmarek, dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Janowie Podlaskim, gdzie w grudniu odbył się wernisaż wystawy artysty pt. „Rzeka Bug”.

Pomysł zaprezentowania prac prof. Baja w janowskim GOK pojawił się ponad rok temu. Miało być wyjątkowo i z klimatem, jednak przede wszystkim chodziło o to, by sztukę przez duże „S” mogło zobaczyć jak najwięcej osób. Niestety, plany pokrzyżowała pandemia i z uwagi na obostrzenia sanitarne wydarzenie przeniesiono do przestrzeni wirtualnej. 11 grudnia w janowskim GOK zebrała się jedynie skromna grupa koneserów sztuki malarza, ale organizatorzy - dzięki transmisji online - zadbali o wszystkich, którzy chcieli uczestniczyć w wernisażu. - Covid zmienił formę wydarzeń kulturalnych. Z jednej strony to przykre, że nie możemy spotkać się osobiście, patrzeć na emocje, jakie wywołują obrazy.
2/2021 (1328) 2021-01-13
17 stycznia, o 19.00, na kanale youtube Miejskiego Ośrodka Kultury odbędzie się premiera spektaklu „Szkło” w wykonaniu Alternatywnego Teatru Tańca LUZ.

Scenariusz, którego autorką jest założycielka i choreograf LUZ-u, oparty jest na wspomnieniach z życia dzieci wychowujących się w rodzinie z problemem alkoholowym. „To rozważania zranionego emocjonalnie dziecka alkoholika, opowieść o życiu z poczuciem odrzucenia, z poczuciem winy, z brakiem miłości i poczucia własnej wartości. Mocne zaakcentowanie problemu poprzez artystyczny język tańca współczesnego, mają na celu uświadomienie powszechności i problemu dorosłych dzieci alkoholików (DDA) w naszym społeczeństwie oraz wskazanie różnych dróg szukania pomocy dla dzieci oraz osób dorosłych z rodzin dysfunkcyjnych” - czytamy w informacji prasowej. Spektakl adresowany jest do młodzieży powyżej 12 roku życia oraz dorosłych. Obsadę aktorsko-taneczną stanowi grupa młodych, utytułowanych tancerzy Alternatywnego Teatru Tańca LUZ.
1/2021 (1327) 2021-01-06
21 grudnia w kościele Wniebowzięcia NMP w Woli Osowińskiej odbył się koncert kolęd i pastorałek pt. „Święta są w nas”.

- Świąteczne muzykowanie przynosi radość - przyznaje pomysłodawca wydarzenia Janek Obroślak, dodając, iż tytuł koncertu zachęca do poszukiwań atmosfery świąt Bożego Narodzenia i miłości w nas samych. Wydarzenie zostało przygotowywane przez profesjonalnych muzyków - absolwentów akademii muzycznych oraz finalistów telewizyjnych show muzycznych. Udział wzięli m.in. bracia Obroślakowie: Janek i Mateusz wraz z ojcem, który przedstawił kontekst kulturowy wykonywanych utworów. Kiedy pojawił się pomysł zorganizowania koncertu był początek jesieni. - Zaczęliśmy zajęcia z młodzieżą, mając wtedy nadzieję, że obostrzenia sanitarne związane z pandemią zostaną złagodzone. I choć tak się nie stało, nie zrezygnowaliśmy z przygotowań. Koncert odbył się z udziałem nielicznych gości i został zarejestrowany - mówi J. Obroślak, zaznaczając, iż kolędy i pastorałki są utworami wdzięcznymi do zagrania i dają duże pole do popisu profesjonalistom.
1/2021 (1327) 2021-01-06
Czytając książki innych polskich autorów, musiałam przenosić się gdzieś daleko: do wielkiego miasta albo ciekawszego turystycznie regionu. Nasz wschód był pomijany.

Czując pewien niedosyt, zaczęłam w ramach relaksu pisać powieść. Myślałam, że do szuflady. Stało się inaczej. A umieszczając akcję książki na Podlasiu, chciałam zachęcić czytelników do odkrycia uroków tego zakątka Polski - opowiadała podczas spotkania online A. Panasiuk, bialczanka, autorka m.in. sagi „Na Podlasiu”. Organizatorem wydarzenia była filia nr 6 Miejskiej Biblioteki Publicznej w Białej Podlaskiej. W rozmowie z jej kierownik Krystyną Nowicką A. Panasiuk opowiedziała o swojej najnowszej powieści, która ukazała się we wrześniu ubiegłego roku nakładem wydawnictwa Szara Godzina, pt. „Na Podlasiu - Antonia”, która zabiera czytelnika w podróż po zakątkach Podlasia, w tym Białej Podlaskiej. Nie jest to jednak debiut autorki. W kwietniu do księgarń trafiły „Podróże serc”. Ich akcja również dzieje się na podlaskiej ziemi. „Podlasie mnie inspiruje.
53/2020 (1326) 2020-12-30
Kilkanaście lat temu do Międzyrzeca przyjeżdżali ludzie z całego świata, by zobaczyć wyhodowaną w dworskim ogrodzie czarną różę. Do dziś pozostaje symbolem miasta i wielu inicjatyw kulturalnych.

Kwiat to rezultat ciężkiej pracy zdolnego ogrodnika Czesława Goławskiego. - Tata urodził się w 1900 r. Był synem Wojciecha Goławskiego, który mieszkał w miejscowości Gołowierzchy, niedaleko Łukowa. Jej mieszkańcy byli potomkami szlachty polskiej, która z różnych przyczyn straciła duże majątki - opowiada córka C. Goławskiego Krystyna Gaweł. Ze względu na swoje pochodzenie W. Goławski otrzymał od hrabiego Andrzeja Kazimierza Potockiego propozycję pracy. Przyjął ją i przeprowadził się do Międzyrzeca Podlaskiego, by zostać stangretem i zarządzającym powozami. Po kilku latach hrabia przekazał majątek swojemu synowi Andrzejowi Marii Potockiemu. Zatrudnił on C. Goławskiego w charakterze praktykanta na stanowisku ogrodnika. W celu zdobycia odpowiedniej wiedzy Czesław wyjechał do Warszawy, aby kształcić się w ogrodach wilanowskich. - Trwało to ponad dwa lata. Po powrocie tata stał się, można powiedzieć, dyplomowanym ogrodnikiem u hrabiego Potockiego - mówi K. Gaweł.
53/2020 (1326) 2020-12-30
Członkowie Stowarzyszenia Przyjaciół Trojanowa od pięciu lat promują gminę, pokazując przy tym bogactwo lokalnego folkloru.

Inicjatywa narodziła się spontanicznie. Impuls dała inwestycja, a konkretnie odremontowanie miejscowej świetlicy. Jednak najważniejszy okazał się zapał mieszkańców. - Wcześniej niewiele się u nas działo. Pomyśleliśmy, że skoro mamy lokal, dobrze by było zacząć go wykorzystywać. W lutym 2015 r. zwołaliśmy zebranie. Przyszło ponad 80 osób. Nie wiedzieliśmy, w jakiej formie działać, ale licznie zebrana młodzież podpowiedziała, aby założyć stowarzyszenie. I tak to się zaczęło - wspomina przewodnicząca SPT Anna Mądra. Już po miesiącu społeczna inicjatywa przyniosła pierwsze owoce. Stowarzyszenie zorganizowało Dzień Kobiet. - Nawiązaliśmy współpracę ze Szkołą Podstawową w Trojanowie. Dzieci przygotowały część artystyczną, a my zaśpiewaliśmy. Był też obiad i ciasto na deser - opowiada założycielka grupy. Jak się okazało, pomysł chwycił, czego dowodem było spotkanie wielkanocne. Panie ze stowarzyszenia wspólnie zrobiły palmy. - Jedna miała trzy metry długości. Zanieśliśmy ją do kościoła na procesję, a potem mogliśmy złożyć sobie życzenia, porozmawiać przy wielkanocnym stole - zaznacza A. Mądra.
51-52/2020 (1325) 2020-12-16
Jej fascynujące zdjęcia na przysłowiowy pierwszy rzut oka przypominają obrazy malarskie, ale w rzeczywistości są przedstawieniem świata i spotkanych ludzi.

Fotografia jest dla mnie sztuką obserwacji - wyznaje artysta fotograf Magdalena Panasiuk, dodając, że ludzie, robiąc zdjęcia, nie dostrzegają wielu rzeczy. Ona, biorąc do ręki aparat fotograficzny, kieruje się tym, co gra gdzieś w głębi jej serca. Uchwycone w niepowtarzalnym momencie, doskonałe skomponowane i z pięknym światłem fotografie dzieci, kobiet i rodzin na tle przyrody to efekt emocjonalnego podejścia do pracy, wrażliwości twórczej oraz doboru odpowiednich technik. - W mojej głowie i monitorze powstają cuda - mówi pochodząca z Włodawy, ale mieszkająca w Lublinie artystka. Jej pracownie są zarówno w mieście rodzinnym, jak i tym, które wybrała do życia. Z jednej strony obowiązki rodzicielskie, z drugiej - umiłowanie miasteczka nad Bugiem sprawia, że tworzy w przestrzeni między dwoma punktami na mapie. - Zapis obrazu powstaje na sesji zdjęciowej, ale całość tworzę w domu, kiedy zasiadam przed monitorem komputera - mówi M. Panasiuk.
51-52/2020 (1325) 2020-12-16
Sławatycze - nadbużańska miejscowość ma wyjątkową i wielowiekową tradycję żegnania starego roku. Przez trzy ostatnie dni grudnia ulicami rządzą brodacze, czyli lokalni przebierańcy, którzy w specjalnych strojach kolędują, zaczepiają mieszkańców, a panny biorą „na hocki”. W tym roku będzie jednak inaczej.

- Mimo obostrzeń sanitarnych wybory Brodacza Roku 2020 odbędą się w zmienionej formule - informuje Bolesław Szulej, dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Sławatyczach. - 29 grudnia zostanie nagrany film prezentujący sławatycki zwyczaj żegnania starego roku jak też biorących udział w konkursie brodaczy. Następnie będzie on opublikowany na gminnej stronie oraz na facebooku. Głosować na poszczególnych pretendentów do tytułu Brodacza Roku 2020 będzie można na facebookowym profilu urzędu gminy, lajkując wizytówkę kandydata - wyjaśnia. Głosowanie potrwa do 31 grudnia, 12.00. Rozstrzygnięcie konkursu oraz rozdanie nagród zaplanowano tego samego dnia, o 14.00, w centrum Sławatycz. Organizatorzy zapewniają, że zachowane zostaną wszelkie wymogi sanitarne. Brodacze to jedyni tak wyjątkowi kolędnicy w Polsce, a może i na świecie. Jak przyznają miejscowi, dzisiaj nikt już nie pamięta, skąd wzięli się nad Bugiem.