Opinie
33/2024 (1512) 2024-08-15
Dożynki zawsze miały charakter sakralny. Głównym elementem świętowania było - i jest nadal - poświęcenie zboża oraz podziękowanie Bogu za plony i zbiory.

Tradycja święta plonów sięga XVI w., a urządzali je dla żniwiarzy właściciele ziemscy w nagrodę za dobrze wykonaną pracę. Dożynki zwano świętem wieńcowym od nazwy ich najważniejszego symbolu - wieńca, do wykonania którego wykorzystywano pozostawione na polu zboża, ubogacając je czerwoną jarzębiną, orzechami, owocami, kwiatami i kolorowymi wstążkami. Dzisiaj niewiele się zmieniło w procesie jego przygotowania, ale współczesne świętowanie nie ma tak skromnego charakteru, jak za dawnych czasów.
33/2024 (1512) 2024-08-15
Wszystko, czego jest za dużo lub za mało, nie służy człowiekowi, a post to skuteczna metoda na uzdrowienie duszy i ciała - twierdziła wieki temu św. Hildegarda. Jej współcześni naśladowcy mówią, że miała świętą rację.

Za panowania Henryka IV w Świętym Cesarstwie Rzymskim, w Galii Bliższej, żyła dziewica słynąca ze szlachetnego urodzenia i świętości. Na imię jej było Hildegarda. Jej rodziciele, Hildebert i Mechtylda, choć ludzie możni i ze sprawami światowymi obeznani, mieli na względzie dary należne Stwórcy, oddali przeto córkę w służbę Bogu. Jeszcze w dziecięctwie od spraw ziemskich się odsunęła, odgrodzona od nich przedziwną czystością…
32/2024 (1511) 2024-08-07
Za nami apogeum dyskusji na temat pseudoartystycznych wyobrażeń uderzających bezpośrednio w chrześcijan poprzez wulgarne żonglowanie wyobrażeniem Ostatniej Wieczerzy czy symbolami apokaliptycznymi.

Zapewne nieostatniej, bo nie od dziś wiadomo, że prowokacja jest najskuteczniejszą formą reklamy - nawet jeśli trzeba za nią później przepraszać czy płacić kary. Im bardziej dosadna, uderzająca w czulszy punkt, tym lepiej. Bywa też, że przekraczanie granic (dobrego smaku, religijnego tabu, intymności itd.) stanowi wyraz kompleksów i zdaje się być dla niektórych - w ich mniemaniu - przepustką do „lepszego świata” ludzi rozumnych i „na pewnym poziomie”.
32/2024 (1511) 2024-08-07
Historia Polaków zesłanych na wschód jest dziś zapomniana.

- Oni dali wielkie świadectwo miłości do Boga i ojczyzny, więc tym bardziej trzeba o nich mówić - zaznacza Edyta Ignatiuk, która w tym roku w ramach wolontariatu porządkowała groby naszych rodaków w Kazachstanie. Pochodzi z Żeszczynki i na co dzień pracuje jako nauczycielka w szkole w Dubicy. Myśl o wyjeździe do Kazachstanu chodziła jej po głowie jeszcze w czasach nastoletnich. - Wiedziałam, że mieszka tam dużo Polaków, że ten kraj jest związany z bolesną i trudną historią zesłańców. Pamiętam, jak powtarzałam, że pojadę do Kazachstanu uczyć tamtejsze dzieci. Z czasem zajęłam się innymi sprawami.
31/2024 (1510) 2024-07-31
Gorącym tematem ostatnich dni jest ceremonia otwarcia Igrzysk Olimpijskich. Z wielu powodów...

Zatrzymajmy się na jednym z nich, czyli szyderstwach z chrześcijaństwa, „ubogaceniu” - bez żadnego woalu - scenerii elementami satanistycznymi. I nie chodzi tylko o obrzydliwy pastisz Ostatniej Wieczerzy, posąg złotego cielca czy zmaterializowaną wizję apokaliptycznego jeźdźca (nawiązanie do Ap 6,2: „I ujrzałem: oto biały koń, a siedzący na nim miał łuk. I dano mu wieniec, i wyruszył jako zwycięzca, by [jeszcze] zwyciężać”. Szokuje zbanowanie przez neoTVP lubianego i cenionego komentatora sportowego Przemysława Babiarza.
31/2024 (1510) 2024-07-31
„W ostatniej chwili złożył ręce i podniósł oczy do nieba. Tak, z podniesioną głową, pozostał na stryczku nawet jeszcze wówczas, gdy po skonstatowanej śmierci trójkątna przepaska została mu zdjęta z oczu”.

Tak rosyjski historyk Mikołaj Berg opisywał egzekucję ostatniego dyktatora powstania styczniowego Romualda Traugutta, który 160 lat temu został stracony na stokach warszawskiej cytadeli. Nie bał się śmierci, postrzegał ją w perspektywie Bożej. Tak jak całe swoje życie. Mam księdza - zdołał telegraficznym kodem przekazać swojemu współpracownikowi Marianowi Dubieckiemu, pukając w ścianę sąsiadującej z nim celi. To oznaczało jedno: rychłą egzekucję.
30/2024 (1509) 2024-07-24
Toczący się spór o to, czy zwierzętom można przypisywać cechy ludzkie, wykracza daleko poza li tylko słowa.

Język jest zawsze forpocztą zmian społecznych, kształtuje świadomość, o czym doskonale wiedzieli dyktatorzy, co dziś jest też fundamentem ideologii neomarksistowskiej. „Łaska pańska na pstrym koniu jeździ” głosi staropolskie porzekadło. Przykładów prawdziwości tezy mamy aż nadto - ostatnio mógł się o tym przekonać prof. Jerzy Bralczyk, jeden z najbardziej znanych polskich językoznawców, autor wielu książek i publikacji (w tym znanych i popularnych, jak „Leksykon zdań polskich" i „Świat przez słowa”), częsty gość studiów radiowych czy telewizyjnych.
30/2024 (1509) 2024-07-24
Gdy 80 lat temu 1 sierpnia 1944 r. wybuchło powstanie, do walki ruszyli nie tylko „warszawscy warszawiacy”, ale także przyjezdni.

Stolicy bronili również ludzie związani z naszym regionem, którzy nagle, na rozkaz, stali się frontowymi żołnierzami, strzelcami, sanitariuszkami, łączniczkami. Wojenne losy rzuciły wielu mieszkańców regionu do stolicy. Jedni pojechali tam do szkoły, drudzy za pracą, inni znaleźli się przypadkiem. W zbiorach Muzeum Powstania Warszawskiego znaleźć można wspomnienia kilkudziesięciu osób, które, gdy wybiła godzina „W”, stanęły do walki. Jednym z powstańców warszawskich mających swe korzenie w Międzyrzecu Podlaskim i w Łukowie był Jan Ryszard Dębski ps. Szron.
28/2024 2024-07-17
Obrazek z wizerunkiem św. Krzysztofa nie jest magicznym amuletem, który uchroni kierowców przed tragedią na drodze.

Wsiadając do auta, warto zastanowić się, o czym ma przypominać. Patrząc na nagłówki prasy i serwisów internetowych, można odnieść wrażenie, że problem wsiadania za kierownicę pod wpływem alkoholu z roku na rok narasta. Tymczasem zupełnie co innego mówią policyjne statystyki. W 2006 r. policja zatrzymała 201 tys. pijanych kierowców, jednak z roku na rok ta liczba spadała, by w ubiegłym osiągnąć poziom  95,5 tys. To spora zmiana, biorąc pod uwagę, że liczba kontroli trzeźwości prowadzonych przez policję systematycznie rosła: z 2,3 mln w 2009 r. do blisko 14 mln w 2023 r.
28/2024 2024-07-17
Przyszła wojna będzie wojną niewidzialną.

Dopiero gdy dany kraj zauważy, że jego plony uległy zniszczeniu, jego przemysł jest sparaliżowany, a jego siły zbrojne są niezdolne do działania, zrozumie nagle, że brał udział w wojnie i że tę wojnę właśnie przegrywa” - pisał przed ponad pół wieku Frédéric Joliot-Curie - laureat Nagrody Nobla w dziedzinie chemii, najpierw asystent, a potem (od 1926 r.) zięć Marii Skłodowskiej-Curie. Ideowy komunista. Nie to jest jednak najważniejsze. Porusza trafność spostrzeżenia. Od lat wiadomo, że ciszę lubią wielkie pieniądze. I wielka polityka. Publice rzuca się ochłapy informacji, aby ją czymś zająć. Duże deale zawiera się za kulisami - władzą dzielą się Klaus Schwab, George Soros, bankierzy, miliarderzy i inni. Niewidzialną. Ale taką, od której wszystko zależy.