Region
45/2020 (1319) 2020-11-04
Trwa ogólnopolski program pobierania osocza od ozdrowieńców, którzy w ostatnim czasie przebyli Covid-19 oraz od osób, które przeszły bezobjawowe zakażenie koronawirusem. Ich osocze może być podawane ciężko chorym pacjentom, jak też posłużyć do produkcji pierwszego polskiego leku na Covid-19.

Już w trakcie pierwszej fali epidemii wiosną br. centra krwiodawstwa i krwiolecznictwa apelowały, by osoby, które przechorowały Covid-19, oddawały osocze. Osocze ozdrowieńców było już od dawna z powodzeniem stosowane w leczeniu różnych innych chorób zakaźnych. Pod koniec kwietnia we Wrocławiu ruszyło pierwsze na świecie badanie kliniczne dotyczące skuteczności stosowania osocza ozdrowieńców w leczeniu chorych z Covid-19. Wyniki były obiecujące. Obecnie o osocze ozdrowieńców proszą przede wszystkim szpitale, ale jest też ono wykorzystywane do produkcji leku na Covid-19, który w lubelskim Biomedzie przechodzi fazę testów. Centra krwiodawstwa i krwiolecznictwa przyznają: chętni do oddania osocza pojawiają się, dzwonią, ale tłumów nie ma. - Pobieramy osocze od ozdrowieńców już od kilku miesięcy. Zachęcaliśmy do tego poprzez naszą stronę internetową, tyle że na terenie Mazowsza nie było wielu zachorowań.
45/2020 (1319) 2020-11-04
Protestujemy, aby pokazać, w jak ciężkiej sytuacji znalazła się branża transportowa i turystyczna w wyniku epidemii i związanych z nią obostrzeń - mówili przewoźnicy.

W piątek 30 października ulicami miasto przejechało ok. 20 autokarów i busów oznaczonych biało-czerwonymi flagami. W trwającej przez kilka godzin manifestacji wzięło udział kilkudziesięciu przedsiębiorców z Siedlec, Węgrowa, Sokołowa Podlaskiego, Łukowa, Mińska Mazowieckiego, Łosic i innych miejscowości subregionu. Protestujący złożyli swoje postulaty w starostwie powiatowym, delegaturze urzędu marszałkowskiego i urzędzie miasta. Pikieta zakończyła się przed biurem posła Krzysztofa Tchórzewskiego i senatora Waldemara Kraski, gdzie odbyła się konferencja prasowa. Przedstawiciele branży transportowej i turystycznej zaapelowali do władz lokalnych i rządu o wsparcie. - Chcemy zwrócić uwagę na nasze problemy nie tylko u najwyższych władz, ale też w samorządach, które dotują swój własny transport i nie pozwalają nam zarabiać - mówili protestujący.
44/2020 (1318) 2020-10-28
Zakres usług jest coraz szerszy, a pozyskiwany sprzęt stawia placówkę wśród nowoczesnych. Minął rok od wznowienia działalności szpitala powiatowego w Rykach.

Wielu mieszkańców traciło nadzieję, że zlikwidowana z początkiem listopada 2018 r. lecznica kiedykolwiek będzie jeszcze przyjmować pacjentów. Po 11 miesiącach zastoju i po zmianach w strukturze władz powiatu to, co wydawało się niemożliwe, stało się jednak wykonalne. Dzięki wsparciu rządu, władz, w tym okolicznych gmin oraz firm i osób prywatnych, szpital zaczął działać i wciąż się rozwija. - Miniony rok był dla nas czasem ciężkiej pracy, która przyniosła wymierne efekty. Musieliśmy podejmować trudne decyzje i rozwiązywać wiele problemów. Za to dziś możemy cieszyć się z wielkiego osiągnięcia, jakim jest istnienie tego szpitala - podkreśla z dumą starosta rycki Dariusz Szczygielski. Dobry start placówce zapewniło otwarcie w październiku ubiegłego roku izby przyjęć i kilku pierwszych poradni: endoskopowej, tomografii komputerowej oraz pulmonologicznej. Pacjenci mieli też możliwość wykonania zdjęć rentgenowskich.
44/2020 (1318) 2020-10-28
Remont Muzeum Południowego Podlasia w Białej Podlaskiej dobiegł końca. Placówka znów jest otwarta dla zwiedzających.

Odnowione wnętrza i aranżacja wystaw robią wrażenie. Różnica między tym, co było wcześniej i tym, co mamy teraz, jest ogromna. Wszystko zostało zrealizowane z pomysłem, estetycznie, nowocześnie i funkcjonalnie. Można rzec: na miarę obecnych możliwości. Uroczyste otwarcie odremontowanego muzeum odbyło się w piątek 23 października. Przez cały weekend wszystkie ekspozycje można było zwiedzać za darmo. - Muzeum zostało zmodernizowane w całości: wymieniono posadzki i całą infrastrukturę ciepłowniczą, zainstalowano też wentylację, która reguluje temperaturę powierza wewnątrz budynku. Ma ona dla nas ogromne znaczenie, bo do niedawna w muzeum trudno było o wymianę powietrza. Teraz - dzięki wentylacji - w obiekcie i na ścianach nie gromadzi się wilgoć. Zmodernizowaliśmy też wszystkie ekspozycje i zyskaliśmy większą powierzchnię wystawienniczą. Do tego celu służą nam teraz cały parter i piętro - opowiada Violetta Jarząbkowska, dyrektor MPP.
43/2020 (1317) 2020-10-21
Zdalnie, hybrydowo, na miejscu tylko zajęcia praktyczne - tak od 19 października wygląda nauka w szkołach ponadpodstawowych w żółtej i czerwonej strefie. Jak twierdzą dyrektorzy, placówki oświatowe były przygotowane na taką opcję już od pewnego czasu.

Stacjonarnie wciąż uczyć się mają dzieci uczęszczające do podstawówek. Uczniowie placówek ponadpodstawowych to pierwsza grupa, która zmuszona została do pozostania w domach. Obowiązek przejścia na naukę zdalną dotyczy szkół średnich w miejscowościach znajdujących się w strefach czerwonych, czyli w Siedlcach, powiatach garwolińskim, łukowskim, ryckim. W strefie żółtej obowiązuje nauczanie hybrydowe. Taki tryb nauki pozostanie m.in. w Białej Podlaskiej. Zdania na temat lekcji online są podzielone. Nauczyciele obawiają się zakażenia koronawirusem, chaosu, zatłoczonych sal, dodatkowych obowiązków, a także presji ze strony rodziców - wynika z sondażu Fundacji Ja Nauczyciel. Rodzice z kolei - choć boją się zachorowania - nie chcą zamknięcia placówek oświatowych, ponieważ na czas nauki zdalnej jedno z nich będzie musiało zrezygnować z pracy.
43/2020 (1317) 2020-10-21
Szpital miejski w Siedlcach postanowił zawiesić przyjmowanie pacjentów z Covid-19. Zmiany obowiązują od 19 października do odwołania. Powodem decyzji jest nie tylko brak miejsc na oddziałach, ale przede wszystkim duża liczba zakażeń wśród personelu medycznego.

- Dramatycznie brakuje osób do pracy - informuje Aneta Krajewska, rzecznik prasowy urzędu miasta. - W związku z tym, że wielu pracowników oddziału kardiologicznego przebywa obecnie na kwarantannie lub jest objęta izolacją domową szpital miejski, mając na uwadze dobro pacjentów, postanowił wstrzymać przyjęcia do oddziału kardiologicznego, chorób zakaźnych i chorób wewnętrznych - dodaje A. Krajewska. Jednocześnie tłumaczy, że pacjenci nie trafiają, mówiąc kolokwialnie, gdzie popadnie. - Jeśli osoba z covidem ma dodatkowo schorzenia kardiologiczne, powinna trafić na oddział kardiologiczny covidowy. Jeśli ma cukrzycę, to na wewnętrzny - wyjaśnia rzecznik urzędu miasta. W miarę możliwości miejsca na oddziale kardiologicznym mają być uwalniane. Jeżeli stan zdrowia pacjentów na to pozwoli, zostaną wypisani, a pozostali - przeniesieni na inne oddziały.
42/2020 (1316) 2020-10-14
Na nadzwyczajnej sesji rady miasta Siedlce radni zgodzili się na zmiany w budżecie i wieloletniej prognozie finansowej zaproponowane przez prezydenta Andrzeja Sitnika.

Przypomnijmy: na wrześniowej sesji odrzucono uchwałę prezydenta o emisji obligacji na 10 mln zł. Radni nie zgodzili się także na drugie wyjście - pobranie 5 mln zł dywidendy z PEC oraz ponad 4,5 mln z planowanych wydatków na wykup nieruchomości pod inwestycje drogowe. Na sesji, która odbyła się 8 października, ta druga propozycja wróciła z niewielkimi modyfikacjami. Ostatecznie dziurę w budżecie postanowiono załatać - tak ja proponowano wcześniej - dywidendą ze spółki ciepłowniczej, pieniędzmi przeznaczonymi na zakup gruntów pod inwestycje drogowe, a także - i to w zasadzie jedyna zmiana - z podatków lokalnych i opłat środowiskowych. Zarówno podczas dyskusji na komisji finansów poprzedzającej sesję, jak i podczas obrad wytykano prezydentowi i skarbnikowi złe planowanie wydatków i wprowadzanie atmosfery zagrożenia dla funkcjonowania miasta. - Stawiacie radę pod ścianą, aby sankcjonowała waszą nieudolność i brak wizji miasta. Słyszymy: „jak nie przegłosujecie tego, co chcemy, to miasto się zawali” - zwrócił uwagę Maciej Nowak.
42/2020 (1316) 2020-10-14
10 października 1794 r. pod Maciejowicami rozegrała się jedna z największych i najkrwawszych bitew XVIII. Od 37 lat na początku października organizowane są w stolicy nadwiślańskiej gminy obchody kolejnych rocznic. W tym roku były to wyjątkowe uroczystości.

Wyjątkowe - ponieważ organizowane w trudnym czasie pandemii, niecodzienne - bo odsłonięto tablicę upamiętniającą miejsce walki w 1920 r., a patronat nad obchodami objęli Prezydent RP Andrzej Duda oraz minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak. Proboszcza parafii ks. kan. Stanisława Marczuka uhonorowano złotym Medalem za Zasługi dla Obronności Kraju. Uroczystości rozpoczęły się tradycyjnie Mszą św. koncelebrowaną w maciejowickiej świątyni pod przewodnictwem proboszcza parafii Wniebowzięcia NMP ks. kan. Stanisława Marczuka, który w homilii wiele mówił o patriotyzmie, walce o niepodległość Polski w różnych okresach jej historii, zdrajcach i bohaterach. - Polska - choć niedoskonała, daleka od ideału, pochłonięta waśniami, niejednoznaczna w wyborach - to jest naszą ojczyzną, jest moją matką, a matkę się szanuje. Nie zachęca się obcych państw, polityków do „zagłodzenia - podkreślił kapłan.
41/2020 (1315) 2020-10-07
Od nowego roku szkolnego w siedmiu szkołach w gminie Biała Podlaska wprowadzono łączenie klas. Decyzja podyktowana jest czynnikiem ekonomicznym.

Na terenie gminy funkcjonuje dziewięć szkół podstawowych. Łącznie uczęszcza do nich niespełna 900 uczniów. - Ich liczba systematycznie maleje. Średnia liczba osób w klasie w obecnym roku szkolnym wynosi 12,54. Z roku na rok maleje nie tylko liczba dzieci, ale także ilość środków na oświatę. Z rządowych subwencji otrzymujemy na ten cel powyżej 11 mln zł. Kolejnych 11 mln dokładamy z naszego budżetu. Warto pamiętać, że jako gmina musimy znaleźć finanse nie tylko na oświatę. Trzeba też wygospodarować środki na oświetlenie miejscowości, wodociągi, kanalizacje czy drogi. Zadań przybywa, a pieniędzy jest coraz mniej. Mówiąc potocznie: nasz budżet się nie spina i trzeba ograniczyć wydatki. Stąd decyzja o łączeniu klas. Wbrew powszechnej dyskusji takie rozwiązanie jest zgodne z przepisami. Projekty łączenia klas zostały zatwierdzone przez kuratorium. Nie możemy oszczędzać na ogrzewaniu czy prądzie, więc zdecydowaliśmy się na inny ruch - tłumaczy Grażyna Majewska, sekretarz gminy Biała Podlaska.
41/2020 (1315) 2020-10-07
Zakończyła się rewitalizacja centrum miejscowości Komarno- Kolonia w gminie Konstantynów. Za prawie 2,5 mln zł. udało się wykonać cztery ważne zadania.

W 2017 r. miejscowe władze opracowały lokalny program rewitalizacji gminy. Po dyskusjach i konsultacjach z mieszkańcami do odnowienia wskazano trzy miejsca: centrum i zespół pałacowo-parkowy w Konstantynowie oraz zespół folwarczny oraz centrum Kolonii Komarno z zabytkową kaplicą z drugiej połowy XIX w. Potem zaczęto szukać potrzebnych środków. - Szansą był RPO województwa lubelskiego. Postanowiliśmy, że zaczniemy od Kolonii Komarno. Pomysł skonsultowałem z ks. proboszczem. Przyjął go z entuzjazmem. Projekt zakładał: remont kaplicy i odnowienie jej otoczenia, przebudowę zabytkowej alei lipowej, która prowadzi do szkoły i do domu dziecka, budowę parkingu przy kościele parafialnym i utworzenie placu zabaw w pobliżu tego terenu - wylicza Romuald Murawski, wójt gminy Konstantynów. Wniosek został pozytywnie zaopiniowany i gmina uzyskała dofinansowanie. Prace związane z realizacją wymienionych zadań rozpoczęły się jesienią ubiegłego roku i trwały osiem miesięcy.