Rozmowa z dr n. med. Ewą Czeczelewską, prodziekan wydziału nauk
o zdrowiu Collegium Mazovia Innowacyjnej Szkoły Wyższej w
Siedlcach.
Wchodzimy w sezon, który - oprócz babiego lata i kasztanów - kojarzy się ze zwiększoną podatnością na różnego rodzaju infekcje. Dlaczego jesień, jak i zima, im sprzyja? Są co najmniej trzy teorie, które wskazują, dlaczego tak się dzieje. Pierwsza głosi, że skraca się dzień, zmniejsza się ilość słońca, a więc w organizmie wytwarza się mniej witaminy D. Spadek witaminy D pogarsza działanie układu immunologicznego. Druga hipoteza mówi, że gdy jest zimno i ciemno, spędzamy więcej czasu w pomieszczeniach szczelnie zamkniętych, z kiepską wentylacją, przez co oddychamy powietrzem wydychanym przez inne osoby. Kolejna teoria wini za grypę niższą wilgotność powietrza w okresie zimowym. Wilgotne powietrze wiąże wirusy w kropelkach wody, które opadają na ziemię i nie są wciągane do płuc.
Wchodzimy w sezon, który - oprócz babiego lata i kasztanów - kojarzy się ze zwiększoną podatnością na różnego rodzaju infekcje. Dlaczego jesień, jak i zima, im sprzyja? Są co najmniej trzy teorie, które wskazują, dlaczego tak się dzieje. Pierwsza głosi, że skraca się dzień, zmniejsza się ilość słońca, a więc w organizmie wytwarza się mniej witaminy D. Spadek witaminy D pogarsza działanie układu immunologicznego. Druga hipoteza mówi, że gdy jest zimno i ciemno, spędzamy więcej czasu w pomieszczeniach szczelnie zamkniętych, z kiepską wentylacją, przez co oddychamy powietrzem wydychanym przez inne osoby. Kolejna teoria wini za grypę niższą wilgotność powietrza w okresie zimowym. Wilgotne powietrze wiąże wirusy w kropelkach wody, które opadają na ziemię i nie są wciągane do płuc.