Rozmaitości
51-52/2017 (1172) 2017-12-20
To smak mego dzieciństwa - odpowiadają jednym głosem przedstawiciele starszego pokolenia, pytani o olej lniany, bez którego także dzisiaj nie wyobrażają sobie wigilijnego stołu.

Olej w kuchni naszych babć sygnalizował porę roku i odpowiadającą mu część kalendarza obrzędowego przypisanego do życia religijnego. Tłoczono go zwykle dwa razy w roku: przed Adwentem i na progu Wielkiego Postu, by zastąpić w tym czasie przygotowania do rocznych świąt wszechobecny tłuszcz zwierzęcy: smalec wieprzowy, gęsi czy łój. Bo post musiał być postem, tj. odróżniać się od zwykłego czasu w ciągu roku. Toteż reguł wstrzemięźliwości w jedzeniu przestrzegano o wiele surowiej niż współcześnie, nawet jeśli codzienność naszych przodków też nie obfitowała w rarytasy.
50/2017 (1171) 2017-12-13
Rozmowa z Joanną Nowak, psychologiem prowadzącym m.in. spotkania szkoleniowo-warsztatowe w ramach programu realizowanego przez siedlecką Fundację Świętych Joachima i Anny pn. „Zdrowie prokreacyjne - ważna sprawa”.

Patrząc z perspektywy psychologa, który rozmawia z małżonkami mającymi problem z zajściem w ciążę, widzę wielowarstwowość tego zjawiska. Kobiety, ale także mężczyźni często borykają się z syndromem stresu pourazowego będącego wynikiem wielu nieudanych prób, także wcześniejszych poronień. To efekt nieprzepracowanej żałoby. Parom często towarzyszą: smutek, rozpacz, żal, złość na siebie i na cały świat, ale także bardzo silny wstyd, który generuje niskie poczucie własnej wartości. Zarówno kobieta, jak i mężczyzna biorą ten problem za bardzo do siebie, uważają się za gorszych od innych. Jeśli małżonkowie są w takim stanie emocjonalnym trudno uwierzyć, że „będziemy mieli dziecko”.
50/2017 (1171) 2017-12-13
Kleszcz to niepozorny pajęczak wielkości ziarna maku, który jednym ukąszeniem może zrujnować życie. Najbardziej narażeni są rolnicy. W ciągu ostatnich lat borelioza stanowi najczęstszą chorobę zawodową, na jaką zapadają.

- W pierwszych trzech kwartałach 2017 r. na terenie działalności Placówki Terenowej KRUS w Siedlcach oraz oddziałów w Łosicach, Garwolinie, Mińsku Mazowieckim, Sokołowie Podlaskim i Węgrowie zgłoszono 19 wniosków dotyczących chorób zawodowych. Wszystkie wiązały się z boreliozą - mówi Marek Zając, kierownik samodzielnego referatu prewencji, rehabilitacji i orzecznictwa lekarskiego PT KRUS w Siedlcach. Ze statystyk siedleckiej jednostki wynika, że schorzenie to dominuje wśród rolników. W 2016 r. na 49 decyzji stwierdzających chorobę zawodową 48 wiązało się z boreliozą. W 2015 r. wynik ten wynosił 27 do 14.
49/2017 (1170) 2017-12-06
To weekend cudów, bo dzieją się wtedy nadzwyczajne i piękne rzeczy, które trudno opisać słowami - tak o finale Szlachetnej Paczki mówią osoby zaangażowane w akcję, która porusza serca milionów ludzi. To święto: przede wszystkim rodzin, które otrzymują pomoc, ale i wolontariuszy oraz darczyńców.

W sobotę i niedzielę 9 i 10 grudnia kilkanaście tysięcy Szlachetnych Paczek trafi do magazynów w całej Polsce. Zaniosą je tam indywidualni darczyńcy, rodziny i grupy przyjaciół albo znajomych z pracy, przedstawiciele szkół, firm i różnych instytucji. Później tysiące wolontariuszy dostarczą prezenty do potrzebujących. Szlachetna Paczka pomaga rodzinom, które znalazły się w trudnej sytuacji materialnej z niezależnych od siebie przyczyn. W tym roku wsparciem objęto 42 rodziny z Siedlec i okolic.
49/2017 (1170) 2017-12-06
Upadki należą do tzw. wielkich problemów geriatrycznych. Dochodzi do nich najczęściej u osób po 65 roku życia. Wraz z wiekiem zjawisko występowania upadków się nasila - zdarzają się one aż u 50% osób po 80 roku życia.

Konsekwencją upadku mogą być urazy, stłuczenia, złamania, które mogą bardzo negatywnie wpłynąć na dalsze funkcjonowanie. Mogą być poważną przyczyną utraty zdrowia, a nawet życia. Dlaczego dochodzi do upadków? Jednym z czynników ryzyka upadków jest osłabienie siły mięśniowej w kończynach dolnych. Do takiego osłabienia może dojść po długotrwałym unieruchomieniu, przy braku aktywności ruchowej, lub w wyniku chorób prowadzących do zaniku mięśni.
48/2017 (1169) 2017-11-29
O głębokiej stymulacji mózgu (DBS) w leczeniu parkinsonizmu mówi neurochirurg prof. nadzw. COI, dr hab. nauk medycznych Tomasz Mandat.

Ilu Polaków cierpi na chorobę Parkinsona? Ok 60-70 tys. pacjentów. Zwykle choroba zaczyna się w szóstej dekadzie życia, ale są pacjenci, u których parkinsonizm pojawia się nawet w trzeciej dekadzie życia. Jakie są sposoby leczenia tej choroby? Podstawową metodą jest farmakoterapia. Dopiero w przypadku braku efektywności myślimy o leczeniu bardziej inwazyjnym: ablacji, głębokiej stymulacji mózgu, a obecnie również o terapiach infuzyjnych, czyli stałym wlewie leków do przewodu pokarmowego albo podskórnie. Leczenie operacyjne nie wyklucza dalszej farmakoterapii.
48/2017 (1169) 2017-11-29
Kilka lat temu media z ironią donosiły, że inspektorzy Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego będą na szkoleniach uczyć mieszkańców wsi, jak prawidłowo schodzić i wchodzić po drabinie. Tymczasem szybko okazało się, iż nie ma się z czego śmiać. Bowiem upadki, w tym m.in. z drabiny, to blisko połowa wypadków, w których rolnicy tracą zdrowie, a nawet życie.

Różnego rodzaju potknięcia i poślizgnięcia, upadki z drabin, schodów, środków transportu, maszyn - od lat zajmują w statystykach KRUS niechlubne pierwsze miejsce. Dlaczego? Przyczyn jest wiele: bo na podwórku jest bałagan, bo rolnicy nie używają odpowiedniego obuwia, bo się spieszą, bo wciąż używają drabin wykonanych własnoręcznie, nieposiadających zabezpieczeń przed poślizgiem lub przechyłem, bo właścicieli gospodarstw gubi rutyna. W 2016 r. placówki KRUS w całej Polsce odnotowały 6,5 tys. upadków, które były przyczyną śmierci dziesięciu osób. - Są takie gospodarstwa, na teren których boję się wchodzić - mówi Grażyna, przedstawicielka towarzystwa sprzedającego ubezpieczenia w rolnictwie. - I nie chodzi o psy, ale o bałagan. Bo łatwo się tam przewrócić np. o rowki odprowadzające wodę, głębokie koleiny, dziury albo narzędzia pozostawione gdzie popadnie - wyjaśnia.
47/2017 (1168) 2017-11-22
Liczymy, że świadomość nt. zdrowia prokreacyjnego wpłynie na zwiększenie zdrowia naszej populacji, a jednocześnie - zdrowia prokreacyjnego kolejnych pokoleń - mówił prezes zarządu Fundacji Świętych Joachima i Anny, rozpoczynając konferencję „Zadbaj o swoje dzieci, dbając o siebie, czyli zdrowie prokreacyjne”, która odbyła się w Siedlcach 17 listopada.

Na konferencję organizowaną przez Fundację Świętych Joachima i Anny, działającą przy Centrum Medyczno-Diagnostycznym, z udziałem Instytutu Ochrony Zdrowia, przybyli przedstawiciele wielu instytucji, stowarzyszeń i szkół. Nie brakowało młodych ludzi, którzy byli adresatami wielu poruszanych tematów. Uczestników powitali przedstawiciele Fundacji, informując o swoich działaniach, tj. konferencjach oraz spotkaniach warsztatowych organizowanych w celu zwiększenia świadomości nt. zdrowia prokreacyjnego dla osób w wieku 18-45 lat.
47/2017 (1168) 2017-11-22
Rozmowa z Marią Wołoszyn, prezes koła Polskiego Związku Niewidomych we Włodawie

Pomoc niewidomym świadczył już św. Ludwik, król Francji, który w Paryżu ufundował schronisko dla ociemniałych uczestników siódmej wyprawy krzyżowej. Dziś jest o wiele więcej sposobów i możliwości pomocy osobom z dysfunkcją wzroku, jednak nadal są problemy, które nie pozwalają na zadowalające funkcjonowanie w społeczeństwie. Włodawskie koło PZN, spośród 22 kół zrzeszonych w okręgu lubelskim, jest oddziałem dość prężnie działającym, m.in. dlatego, że posiada instruktora orientacji przestrzennej. Taki instruktor to duża pomoc dla członków koła?
46/2017 (1167) 2017-11-15
W jaki sposób dotrzeć do uczestników ruchu drogowego, by zmniejszyć liczbę wypadków drogowych, zastanawiano się podczas Regionalnej Konferencji Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, która odbyła się 8 listopada w Siedlcach.

Do Mazowieckiego Samorządowego Centrum Doskonalenia Nauczycieli, które było miejscem spotkania, przybyli ci, którym na sercu leży bezpieczeństwo na naszych drogach: policjanci, strażacy, reprezentanci władz samorządowych regionu, przedstawiciele instytucji samorządowych i rządowych, pracownicy szkół nauki jazdy i egzaminatorzy, jak też nauczyciele zajmujący się w szkołach wychowaniem komunikacyjnym. W imieniu organizatorów: Komendy Miejskiej Policji w Siedlcach, Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Siedlcach oraz SCDN Delegatura w Siedlcach, przybyłych gości powitał dyrektor WORD Jacek Kobyliński.