Fotograf ze święceniami
Zakonnik opowiadał o swoich dwóch pasjach: jazzie i fotografii. Jest rodowitym warszawianinem. W Białej Podlaskiej posługuje od 2018 r. O swoich zainteresowaniach opowiada z humorem, nutką ironii, sentymentu, ale też z satysfakcją. Jak sam przyznaje, jego przygoda z jazzem zaczęła się bardzo specyficznie.
Fanem tej muzyki był starszy brat, który „katował” go klasycznymi utworami do tego stopnia, aż młody Bogdan polubił ten gatunek i zaczął się w nim nieźle orientować. Drugą pasją gwardiana od młodych lat były wyprawy górskie. Podczas jednej z nich, będąc w schronisku, spotkał Feliksa Zwierzchowskiego, uznanego polskiego artystę fotografa.
– Zobaczył mnie, jak wymieniałem film w aparacie. Zapytał, czy fotografuję i tak zaczęła się nasza rozmowa. Okazało się, że jest założycielem Biblioteki Polskiego Związku Artystów Fotografików. Podzieliłem się z nim jedzeniem i płaszczem przeciwdeszczowym. W nagrodę zaprosił mnie do biblioteki w Warszawie. Powiedział, żebym przyniósł ze sobą zdjęcia, które zrobiłem. Pojechałem do niego z ponad 60 fotografiami. Na miejscu spotkałem także Jerzego Chojnackiego. Przejrzeli moje zdjęcia i zatwierdzili tylko jedno. Powiedzieli, że zrobiłem je przez przypadek, jednak uznali, że mam nieco instynktu i postanowili mnie czegoś nauczyć. Trochę to trwało. ...
Agnieszka Wawryniuk