Rozmaitości

Gnojówka wege

Stosowanie w uprawie kwiatów czy warzyw gnojówek z różnych roślin docenia coraz więcej osób. To świetna propozycja dla tych, którzy chcą żyć zdrowo i bez chemii.

Jak zauważa prof. Marek Gugała, prorektor ds. studiów Uniwersytetu w Siedlcach, a jednocześnie pracownik wydziału nauk rolniczych, w przypadku gnojówki - z naukowego punktu widzenia - trafniejszym określeniem będzie wyciąg. - Tak należy określać zalewanie wodą pociętej rośliny i zostawienie na ok. 2-3 tygodnie do fermentacji - tłumaczy, ale przyznaje też, że nazwa „gnojówka” tak mocno przyjęły się w nomenklaturze działkowców, że trudno już to zmienić.

Najlepsze gnojówki sporządza się z młodych roślin lub ich pędów, które najłatwiej pozyskać wiosną. Ale możemy przygotowywać je przez cały sezon, wykorzystując zarówno same liście, jak i całe rośliny. Uzyskanym wyciągiem rośliny podlewa się lub opryskuje. Zanim jednak do tego się zabierzemy, warto zgłębić swoją wiedzę, skąd wynika dobroczynna moc takiego wyciągu i czy jest odpowiednia dla wszystkich roślin w ogródku.

Allelopatia znana od wieków
– Mówiąc o gnojówce z roślin, należy wytłumaczyć zjawisko allelopatii – zauważa prof. M. Gugała. – Każda roślina wydziela różnego rodzaju substancje, stąd allelopatia to wzajemne oddziaływanie roślin na siebie, które może być korzystne – mówimy wówczas o allelopatii dodatniej – albo niekorzystnej – i wówczas mamy do czynienia z allelopatią ujemną – tłumaczy, podając przykład siania obok siebie marchwi i cebuli. ...

JAG

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł