Diecezja
1/2017 (1122) 2017-01-04
28 grudnia w święto Młodzianków ulicami miasta przeszedł Marsz dla Życia i Rodziny. Przedsięwzięcie zorganizowali członkowie Domowego Kościoła.

Uczestnicy marszu najpierw zgromadzili się na Mszy św. celebrowanej w kościele bł. Honorata Koźmińskiego. Eucharystii przewodniczył i słowo Boże wygłosił ks. Łukasz Iwaniec, wikariusz wyżej wspomnianej parafii. Na wstępie podkreślał, że Herod postępował zgodnie z zasadą „cel uświęca środki”. Podobna postawa nie jest obca także ludziom żyjącym współcześnie.
1/2017 (1122) 2017-01-04
Chcemy z nadzieją patrzeć na rodzinę budowaną na fundamencie wierności Panu Bogu, otoczyć ją opieką i upewnić, że nie jest historycznym przeżytkiem, który nie może się ostać pod naporem nowoczesnego stylu życia - mówił bp Piotr Sawczuk podczas Mszy św. poprzedzającej XIX Marsz dla Życia i Rodziny.

Marsz stanowiący publiczną manifestację przywiązania do wartości rodzinnych i szacunku dla ludzkiego życia przeszedł głównymi ulicami miasta 28 grudnia.
1/2017 (1122) 2017-01-04
Dusza człowiek - wspominają z sentymentem garwolinianie, którzy znali zmarłą w lipcu 2016 r. Barbarę Witczak-Witaczyńską (1925-2016). - Świetny fotograf - oceniają krótko znawcy tematu, jak i ci, którzy historię swojej rodziny mogą odczytać dzięki zdjęciom powstałym w jej zakładzie. Autorzy portalu garwolin.org uczynili ją patronem honorowym strony poświęconej historii ich - i pani Barbary - miasta.

Kontynuowała życiową pasję swego ojca. Narcyz Witczak-Witaczyński (1898-1943) - chorąży 1 Pułku Strzelców Konnych w Garwolinie, po upadku kampanii wrześniowej twórca konspiracyjnej organizacji skupiającej żołnierzy tegoż pułku - ZWZ/AK Obwodu „Gołąb”, szef konspiracji, więziony na Pawiaku, i zamordowany w obozie na Majdanku, był również fotografem pułkowym i wybitnym reporterem wojskowym. W 2014 r. ok. 4 tys. prac wzbogaciło zbiory Narodowego Archiwum Cyfrowego.
1/2017 (1122) 2017-01-04
W końcu marca 1903 r. przyjechał na południowe Podlasie z krótką misją wśród unitów jezuita ks. Julian Wolszlegier.

Wyruszył z Krakowa z doświadczonym w pracy br. Marianem (Onufrym Bucniewiczem), który już dziewiąty raz podejmował trud przekroczenia granicy. Wyprawa trochę się opóźniła, ponieważ br. Mariana zatrzymano na granicy z powodu jakiejś nieformalności wizowej. Poradził on ks. Wolszlegierowi, aby pojechał do Lublina i zatrzymał się u ks. Ignacego Kłopotowskiego (obecnie błogosławionego), a sam udał się do Wiednia, aby wyjaśnić sprawę. Po otrzymaniu prawidłowego paszportu br. Marian przybył do Lublina i razem z ks. Julianem wyruszyli na Podlasie.
1/2017 (1122) 2017-01-04
No i mamy kolejny nowy rok. Powitał nas wytęsknionym śniegiem, mniej chyba wytęsknionym mrozem i tłumem zaziębionych pacjentów u lekarzy.

A na deser wojażem szefa Nowoczesnej Ryszarda Petru z posłanką tegoż ugrupowania do krajów nieco cieplejszych niż rodzimy. Ten wyjazd to jedna ze spraw, przy których nie wiadomo: śmiać się czy płakać? Do łez może bowiem doprowadzić głupota człowieka, który - mieniąc się przywódcą totalnej opozycji - nie ma świadomości, że skoro jest osobą publiczną, to jego zachowoanie opinię publiczną interesuje bardziej niż życie jakiegoś tam Kowalskiego.
1/2017 (1122) 2017-01-04
Siostro, basen - już niedługo takie stwierdzenie przestanie budzić oczywiste skojarzenia kierujące nasze myśli na płaszczyznę relacji pacjent - biały personel...

Jeśli jeszcze nie w kraju nad Wisłą, to na pewno we Francji, która to wszakże wszelkiej maści rewolucje ma we krwi. Od nowego roku bowiem francuscy lekarze zamiast medykamentów mogą przepisywać swoim pacjentom... sport. Za zajęcia fizyczne zapłaci tamtejsza kasa chorych. Skąd taki pomysł?
1/2017 (1122) 2017-01-04
Jak nie będziesz na nic czekał, to dostaniesz za dużo. Jak na cokolwiek będziesz czekał, to dostaniesz za mało - pouczał ks. Jan Twardowski, ucząc zachowania pokornego umiaru wobec tego, co przynosi los.

Ten cytat wypisany „tłustymi” literami Marzena i Robert powiesili w przedpokoju na wprost wejścia. Ku przestrodze, że życia nie należy brać garściami, lecz smakować każdy dzień.
1/2017 (1122) 2017-01-04
Pewnego dnia będziesz charyzmatycznym kaznodzieją - usłyszał na początku swojej kapłańskiej drogi o. James Manjackal. Słowa te przyjął z pewnym z rozbawieniem: „Ja? Nigdy! Nie dość, że nie mogłem zaakceptować tego dziwnego sposobu bycia charyzmatyków, to jeszcze byłem bardzo nieśmiałą osobą, dla której publiczne wystąpienia były bardzo stresujące i trudne”. Jednak dla Boga mnie ma nic niemożliwego.

O. J. Manjackal nie jest zwykłym misjonarzem. Na każdych rekolekcjach, także w Polsce, opowiada historię swojego życia, w którym pojawiła się poważna choroba, długi pobyt w szpitalu i cudowne uzdrowienie ciała i ducha. Ale to nie wszystko...
1/2017 (1122) 2017-01-04
Idźcie i głoście Chrystusa wraz z Maryją - hasło tegorocznego roku duszpasterskiego w diecezji siedleckiej skłania do refleksji nad istotą maryjnej pobożności. Jest też wyzwaniem i zobowiązaniem do odkrywania w sobie pokładów misyjnej wrażliwości.

Św. Franciszek miał widzenie, jak jego współbracia usiłowali wejść do nieba po czerwonej, bardzo stromej drabinie. Wszedłszy na kilka szczebli, spadali. Chrystus wskazał wówczas Biedaczynie z Asyżu inną drabinę - białą, o znacznie łagodniejszej pochyłości, na której szczycie stała Matka Boża. Św. Franciszek usłyszał wówczas słowa: „zaleć współbraciom, by wstępowali drabiną Mojej Matki”.
1/2017 (1122) 2017-01-04
Używający komputerów znają doskonale znaczenie powyższej sekwencji klawiszy. Pozwala ona, w zależności od wersji systemu operacyjnego, zrestartować go, zamknąć określone zadania, przełączyć użytkowników itd.


Analogicznie: ten sam proces dokonuje się w naszych umysłach, jest fundamentem inżynierii społecznej. Niestety, zwykle skutki tego dostrzegamy dopiero wtedy, gdy jest już za późno.