Historia
12/2022 (1389) 2022-03-23
Ks. Stanisław Brzóska to ostatni dowódca powstania styczniowego, symbol antyrosyjskiego oporu, który oddał życie na rynku w Sokołowie Podlaskim w maju 1865 r.

Jako łukowski wikary dał wyraz swej odwagi jeszcze zanim wybuchło powstanie. Wtedy zapłacił za to zdrowiem, a trzy lata później życiem. Po ukończeniu seminarium w Janowie ks. Brzóska trafił na wikariat w Sokołowie Podlaskim. Była to ciężka praca, która nadszarpnęła wątłe zdrowie młodego księdza. Dlatego biskup podlaski Beniamin Szymański przeniósł w 1860 r. ks. Brzóskę do Łukowa, gdzie warunki pracy były nieco lżejsze.
12/2022 (1389) 2022-03-23
Wielu katolickich publicystów uważa, że wraz z wydaniem papieskiego dokumentu „Praedicate Evangelium”, reformującego rzymską Kurię, możemy spodziewać się wielkich rzeczy dla Kościoła.

Przekonanie to opierają oni na tym, co myśleli katolicy w 1577 r., kiedy Sykstus V utworzył Kurię, lub w 1908, 1967 i 1988 r., kiedy trzech różnych XX-wiecznych świętych papieży zadało sobie trud jej restrukturyzacji. Czy ta myśl ma jednak jakieś uzasadnienie? Nie chodzi mi o to, że restrukturyzacja jest bezcelowa. Należy dokonać korekty w celu zmiany priorytetów, a ponieważ Kościół od co najmniej 100 lat notuje spadki zarówno pod względem wpływu publicznego, jak i wewnętrznej wierności Ewangelii, należy uczynić misję Kurii rzymskiej bardziej skuteczną, ponieważ „współczesny czas” coraz bardziej ignoruje wieczność.
12/2022 (1389) 2022-03-23
Wiele wskazuje na to, że trwająca od kilkudziesięciu dni wojna na Ukrainie szybko się nie skończy.

Interes w tym, by owa zawierucha jeszcze trochę potrwała, mają głównie wielkie mocarstwa powiązane nićmi różnych szemranych układów i biznesów. W polityce, zwłaszcza tej wielkiej, nie ma sentymentów. No ale tak było od zawsze i - jak widać - do chwili obecnej nic się nie zmieniło. Konflikty, takie jak ów za naszą wschodnią granicą, można porównać do ogniska, przy którym duzi gracze opiekają kiełbaski i najadają się nimi do syta, a reszta… Reszta robi za patyki do przytrzymywania w bezpiecznej odległości od płomieni rzeczonej wędliny, a w najgorszym wypadku za drewno opałowe.
12/2022 (1389) 2022-03-23
Najważniejszy jest cel: omodlenie naszych dzieci - mówią zgodnie osoby należące do Koła Różańcowego Rodziców modlących się za dzieci, działającego w parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Zarzeczu Łukowskim. A wiadomo, że w grupie siła - toteż dzieło rozwija się i przynosi owoce.

Para zelatorska - Iwona i Sławomir Jopkowie - ma problem z tym, żeby od ręki policzyć, ile osób tworzy w ich parafii tę różańcową rodzinę. Należy do niej obecnie 19 par małżeńskich - to pewne. Codzienny dziesiątek Różańca, jaki każdego dnia ofiarują za swoje pociechy, odmawiają ze swoimi dziećmi, dlatego także je należałoby uznać za ważną cząstkę róży - wyraziście przypominającą o sobie podczas comiesięcznych zmianek to płaczem, to znów śmiechem czy gaworzeniem.
12/2022 (1389) 2022-03-23
Zbiórki finansowe i rzeczowe, organizowanie transportów z darami na Ukrainę, zapewnianie miejsc pobytu dla uchodźców i otaczanie ich opieką - tak wygląda pomoc Kościoła ofiarom konfliktu za naszą wschodnią granicą.

Coraz więcej uchodźców wojennych z Ukrainy znajduje dach nad głową także w naszej diecezji. Wielu zostało przyjętych na plebaniach oraz w budynkach parafialnych. W parafii św. Jana Pawła II w Siedlcach gości rodzina spod Kijowa. - Trafiły do nas dwie kobiety - siostry, dorosła córka jednej z nich i dwie jej córeczki w wieku półtora roku i pięć lat. Mąż tej młodej matki pozostał na miejscu. Walczy za ojczyznę, służy na tyłach frontu, zaopatrując wojsko ukraińskie - mówi ks. Jarosław Oponowicz, proboszcz parafii. - Na początku kobiety były bardzo przestraszone.
12/2022 (1389) 2022-03-23
Gdyby żyła, byłaby królową mediów i społecznościowych serwisów. Wyprzedzała swój czas - tak o Wandzie Rutkiewicz mówiła Elżbieta Sieradzińska, autorka książki o jednej z najsłynniejszych himalaistek, podczas spotkania autorskiego w Sali Białej w Siedlcach.

Wydarzenie zorganizowała Miejska Biblioteka Publiczna z okazji przypadającej 13 maja 30 rocznicy śmierci W. Rutkiewicz, która w 1992 r. zginęła na stokach Kanczendzongi w Himalajach. Jej śmierci nikt nie widział, jej ostatniego słowa nikt nie słyszał, jej ciała nikt nie odnalazł. Może dlatego himalaistka wciąż budzi emocje? Kręci się o niej filmy, robi reportaże, pisze książki. Autorką jednej z nich jest romanistka, wokalistka, tłumaczka, alpinistka, a także była dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej w Mińsku Mazowieckim E. Sieradzińska, która o Rutkiewicz wie niemal wszystko. Dotarła do ludzi, którzy ją znali, z nią pracowali i zdobywali szczyty.
12/2022 (1389) 2022-03-23
Rozmowa z bp. Jackiem Pylem OMI, biskupem pomocniczym diecezji odesko-symferopolskiej z siedzibą na okupowanym przez Rosję Krymie

​Czym dla Księdza Biskupa jest Ukraina?

Drugą ojczyzną, ponieważ przebywam tu już 32 lata. Dlaczego wybrałem Wschód? To wciąż dla mnie tajemnica. Może przyczyniło się do tego wstawiennictwo tutejszych męczenników u Boga, abym tam pojechał? W dzieciństwie bardzo chętnie uczyłem się języka rosyjskiego i czułem do Wschodu sympatię. Kiedy wstąpiłem do seminarium, poczułem powołanie, by pracować w Rosji. Opatrzność zaprowadziła mnie na Ukrainę. Najpierw do Winnicy.
12/2022 (1389) 2022-03-23
Tak to już jest, że w minionym ćwierćwieczu Polacy „uruchamiali” wszystko, co mają w sobie najlepsze - i, niestety, najgorsze! - gdy pojawiały się wielkie emocje. Niezależnie od tego, jakie jest ich źródło, czy przyszły nagle, jak choćby przy okazji śmierci Jana Pawła II, katastrofy smoleńskiej, czy zostały wygenerowane sztucznie w ściśle określonym celu - vide: wulgarne demonstracje z Martą Lempart na czele.

Aktualnie ich źródłem jest barbarzyńska, niczym niesprowokowana rosyjska agresja na Ukrainę, miliony uchodźców przybywających do nas i wielkie poruszenie z tym związane w zwyczajnych polskich domach, generujące autentyczne, czyste zaangażowanie tysięcy ludzi w niesienie pomocy. Tu nie ma koniunkturalizmu, politycznego wyrachowania, bilansowania zysków i strat. Są ewangeliczna miłość, troska. Oby trwały jak najdłużej. Oby słowa Jezusa: „Bo byłem głodny, a daliście Mi jeść; byłem spragniony, a daliście Mi pić; byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie; byłem nagi, a przyodzialiście Mnie” (por. Mt 25,31-46) stały się programem na życie wszystkich nas. Oby…
12/2022 (1389) 2022-03-23
Tocząca się tuż za naszą granicą wojna tak naprawdę trwa również u nas, w Polsce, ale też Europie i na całym świecie. Wojna informacyjna zmienia myślenie o znanych nam dotychczasowych sposobach walki.

Kiedy na ukraińskie domy spadają bomby, w naszych mediach społecznościowych pojawiają się posty, informacje, które mają wywołać określone reakcje. Jakie? Strach, lęk, przerażenie, ale też podejmowanie pewnych działań, wyrabianie sobie opinii i przekazywanie ich dalej. Tuż po zaatakowaniu Ukrainy przez Rosję na facebooku zaczęły pojawiać się informacje, że już wkrótce zabraknie paliwa i gazu na polskich stacjach. W efekcie przez kilka kolejnych dni były one oblegane, a zapasy paliwa topniały w ekspresowym tempie, osiągając zawrotne ceny.
12/2022 (1389) 2022-03-23
Słyszymy, że na Ukrainie porywa się merów. Musimy być gotowi, by bronić ojczyzny i naszych rodzin. Uważam, iż powinniśmy przejść przeszkolenie strzeleckie - zaproponował Marek Sulima podczas ostatniej sesji rady powiatu bialskiego, która odbyła się 18 marca.

Radny podkreślił, że wprawdzie on był w wojsku i ma w książeczce wojskowej odpowiedni wpis, ale chciałby, by w razie niebezpieczeństwa wszyscy byli przygotowani. - Słyszymy, że na Ukrainie wojska rosyjskie porywają merów miast. Nie powinniśmy tego zaniedbać, bo w pierwszej kolejności, będziemy bronić swoich rodzin i ojczyzny - zaznaczył M. Sulima, wnioskując na forum rady, by władze powiatu pomyślały o zorganizowaniu szkolenia dla samorządowców.