Byłam w kuchni, kiedy nagle zadzwonił telefon. W słuchawce usłyszałam głos mojego dawnego kolegi, aktora Tadeusza Łomnickiego, który powiedział: „Halinko gratuluję Ci, bo Twój kolega i przyjaciel, Karol Wojtyła, został papieżem!”.

Przed siódmą rano, jak zwykle, wyszła do pracy. Po chwili wróciła jednak do domu. Ale tylko po parasolkę. - Mamo, to ty jeszcze nie poszłaś? - zapytał. Od pięciu lat nie usłyszała od niego ani jednego słowa.

Są jak puzzle. Jeden pasuje do drugiego, a razem tworzą całość. Wyjmiesz jeden i wszystko się rozsypie. Dzisiaj dla Osłowskich świat nie mógłby istnieć bez Joli, Marcina, Łukasza, Rafała i Benia. Dzieci, które pokochali jak własne

Nadzieja jest matką głupich - utrzymują. A wyrozumiałość dla niej bywa tłumaczona tym, że każde dziecko pragnie miłości. Są też tacy, którzy twierdzą, że ufność umiera ostatnia. „Ale ja was zapewniam, że ona nigdy nie umiera. Jest jak powiew poranka” - przekonywała.

Pokój wam - znajomy głos wyrwał mnie nagle z zamyślenia. Tak… To był JEGO głos… Tak, to był On… Stał przed nami, tak blisko… Poczułem, że zasycha mi w gardle, nie mogłem się ruszyć.. „To duch” - przemknęło mi przez myśl.

5 kwietnia młodzi z całej diecezji przyjechali do Siedlec, aby wspólnie świętować XXIV Światowe Dni Młodzieży. Dzień wcześniej odbyły się spotkania rejonowe w czterech miastach: Siedlcach, Łukowie, Białej Podlaskiej i Garwolinie.

2 kwietnia 2005 r. cała Polska zatrzymała się, by towarzyszyć w ostatniej podróży Jana Pawła II do domu Ojca. Odszedł od nas ten, który miał odwagę walczyć o wolność ciemiężonego kraju; Papież, który pozostał człowiekiem i był bliski każdemu z nas...

Od 1 kwietnia - by założyć firmę lub zmienić jej profil - wystarczy wizyta w jednym urzędzie. I to bez konieczności zabierania portfela, bo płacić też nie trzeba.