Aktualności
17/2022 (1394) 2022-04-28
Sanktuarium św. Józefa w Siedlcach zaprasza na misterium według św. Łukasza „A z tej śmierci życie tryska, czyli Męka, Śmierć i Zmartwychwstanie Pana naszego Jezusa Chrystusa”.
17/2022 (1394) 2022-04-27
W Ojcowskim Poligonie Duchowym ph. „Rodzina silna obecnością ojca”, który odbył się w sobotę 23 kwietnia w Parczewie, wzięła udział rekordowa liczba uczestników. Dla mężów i ojców był to czas umocnienia i modlitwy we wspólnocie.

Spotkanie rozpoczął proboszcz parafii św. Jana Chrzciciela ks. kan. Jacek Nazaruk, który przypomniał, że gości na „Poligonie” już po raz drugi. - W Szpakach spotkaliśmy się u stóp św. Józefa, dzisiaj u stóp Matki Bożej Królowej Rodzin - mówił, witając mężów, ojców, dziadków, którzy ten sobotni wieczór poświęcili na duchowe ćwiczenia. Oficjalnie rozpoczął poligon bp Kazimierz Gurda. Mówił o swojej radości z powodu wydarzenia przygotowującego do duchowej walki o wartości, które są ważne dla ojców rodzin. Podziękował też proboszczowi za przyjęcie uczestników spotkania oraz organizatorom - klubom ojca z naszej diecezji, jak też ks. kan. Jackowi Seredzie, który jako duszpasterz rodzin czuwa także nad „Poligonem”. Prowadzący spotkanie Dariusz Szychta i Jerzy Dmowski stojący na czele klubów w Łukowie i Siedlcach powitali wszystkich, szczególnie kapłanów, życząc, by „nocne duchowe manewry” były owocne dla rodzin i służyły ich wzmocnieniu.
17/2022 (1394) 2022-04-27
24 kwietnia w sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Białej Podlaskiej świętowano odpust parafialny oraz 30-lecie istnienia Caritas Diecezji Siedleckiej. Obchodom przewodniczył bp Kazimierz Gurda.

Uroczystości zainaugurowała Msza św. pod przewodnictwem ordynariusza. Eucharystię koncelebrowali dyrektorzy naszej Caritas - ks. Marek Bieńkowski i ks. Paweł Zazuniak, a także ks. kan. Jacek Owsianka, proboszcz i kustosz sanktuarium. W homilii pasterz Kościoła siedleckiego przekonywał, że Boże Miłosierdzie nie jest przeznaczone tylko dla wybranych. Mówił, że ono jest dla wszystkich, którzy w Jezusa uwierzą i do Niego przyjdą. - Jest ono wielką tajemnicą, wobec której chcemy powtarzać za apostołem Tomaszem: „Pan mój i Bóg mój”. Miłosierdzie jest największym darem Jezusa zmartwychwstałego. Korzystajmy z niego przez odmawianie Koronki i przez życie w łasce uświęcającej. Razem z Jezusem pokonujmy nasz grzech; pojednajmy się z Ojcem Niebieskim i między sobą w Jego imię - apelował hierarcha. Przypominał, że słowa wyznane przez św. Tomasza i te, które napisano pod wizerunkiem Jezusa Miłosiernego, są wyrazem wewnętrznej przemiany tych, którzy je wypowiadają.
17/2022 (1394) 2022-04-27
Nawet w świecie kolekcjonerów to nietypowy zbiór. Obrazki pogrzebowe - tak nazywa swoją kolekcję Piotr Grabowski. Prezentował ja i omawiał podczas spotkania Siedleckiego Klubu Kolekcjonerów w Muzeum Regionalnym 10 kwietnia.

Karty pogrzebowe, obrazki wspomnieniowe, pamiątkowe obrazki dla żałobników, pamiątki z pogrzebu - pod takimi nazwami występują w ofercie zakładów pogrzebowych obrazki, jakie zwyczajowo - choć to tradycja stosunkowo młoda - rozdawane są w czasie ostatniego pożegnania, tj. jeszcze w kaplicy pogrzebowej, w kościele albo na cmentarzu, bezpośrednio po złożeniu ciała zmarłego w grobie. „Obrazki do rozdania uczestnikom pogrzebu są wielkości karty kredytowej” - takie wyjaśnienie zawiera oferta jednego z warszawskich domów pogrzebowych zapewniająca kompleksowe usługi na wypadek śmierci bliskiej osoby. Inna precyzuje: „Obrazki są doskonałą formą podziękowania za uczestnictwo w ceremonii pogrzebowej” oraz „Informacje o dacie zgonu, miejscu i terminie pogrzebu odgrywają praktyczną rolę”. Do przydatnych informacji należy też numer sektora bądź kwatery (dotyczy to dużych wielkomiejskich cmentarzy), gdzie zmarły został pochowany.
17/2022 (1394) 2022-04-27
Dochodzące do Polski wieści z Ukrainy pokazują m.in. zdziczenie rosyjskich żołnierzy, którzy mordują ukraińskich cywili, rabują i niszczą ich dobytek. Te zachowania przypominają lata 1944-1945 i zachowanie Rosjan wobec Polaków i ich dobytku.

Kilka lat temu Archiwum Państwowe w Siedlcach wydało drukiem wspomnienia Agnieszki Chrzanowskiej, która tamte czasy oglądała oczami dziecka. Niemcy zbombardowali jej siedlecki dom w 1939 r., Rosjanie w 1944 r. Podczas walk o miasto toczonych latem 1944 r. chroniła się w podsiedleckiej wsi Rakowiec. Tu również dotarła wojna, więc mieszkańcy wioski wraz z uciekinierami z Siedlec chronili się w lesie. Gdy walki ustały i wrócili do domów, okazało się, że ich obejścia znacznie ucierpiały i nie chodziło tu jedynie o efekty zmagań wojennych. Ganki domów, schody, płoty zostały ukradzione i użyte na opał dla kuchni polowych. Tak wspomina to Chrzanowska: „Ta kuchnia, chyba bardzo prymitywna, to był ogromny gar z pokrywą ustawiony nakamieniach i cegłach (…). Najpierw palono drzewem i węglem zarekwirowanym miejscowym, a potem najwygodniej im było wyrywać sztachety i fragmenty różnych ogrodzeń”.
17/2022 (1394) 2022-04-27
„Boże daj, Boże daj, żeby przyszedł Trzeci Maj” śpiewała moja babcia w czasach, kiedy data ta była w kalendarzu na czarno zapisana, a i wspominać o niej oficjalnie nie wypadało.

Dziś 3 maja mamy święto narodowe, a żeby było po sprawiedliwości, pozostało też plasujące się dwa dni wcześniej Święto Pracy. Ponieważ jedno jest kojarzone z prawicą, a drugie z lewicą, do zagospodarowania pozostało jeszcze centrum, czyli 2 maja. Co prawda ogłoszono je Dniem Flagi Rzeczypospolitej Polskiej, ale ciągle jeszcze nie dniem wolnym od pracy. Zająć się tą datą postanowił europoseł Robert Biedroń i zaproponował, żeby właśnie drugi dzień maja ogłosić Dniem Europy i dać ludziom wolne od pracy. Wszak „drugiego maja obudziliśmy się w UE” - argumentuje. „Niech więc 2 maja będzie Wielkim Świętem Europy w Polsce”. No, w sumie… Co przeszkadza, żeby dzień flagi realizować nie tak zaściankowo.
17/2022 (1394) 2022-04-27
Przed nami majówka... Od czego zacząć? Ci, którzy planują wolne, zapewne od sprawdzenia prognozy pogody. A potem obmyślenia jakiegoś wyjazdu. Powinno się udać...

Pod warunkiem, że przedostanie się do wybranego miejsca nie wymaga korzystania z polskich lotnisk. Ogólnie podróżowanie w ostatnich czasach przypomina wyprawy tylko dla odważnych. Zaczęło się kilka lat temu, kiedy to serwisy informacyjne bombardowały wiadomościami o upadłościach biur podróży i relacjami wystraszonych klientów, zostawionych na pastwę losu w najprzeróżniejszych zakątkach świata. Zamiast cieszyć się słoneczną Majorką, tropikalną Dominikaną czy klimatyczną Turcją, szarpali się z obsługą hotelu, która pozbawiała ich dachu nad głową, albo domagając się pokrycia kosztów pobytu, za który już wcześniej zapłacili w biurze podróży. Ci, którzy nie zdążyli jeszcze wylecieć z Polski, tracili tysiące złotych i nadzieje na wymarzone wakacje. Ściąganiem oszukanych turystów zajmowały się ambasady, konsulaty i urzędy marszałkowskie.
17/2022 (1394) 2022-04-27
Jeden z najważniejszych, a zarazem najtrudniejszych procesów w naszym duchowym dojrzewaniu to przejście od postrzegania Pana Boga jako li tylko wirtualnego bytu, traktowania wiary niczym „metafizycznej wrażliwości”, do „zerwania oczu z uwięzi” - spotkania Go jako Osoby, Żyjącego Boga. Odkrycia Go obok siebie, w sobie. Pomoc przychodzi niekiedy z najmniej oczekiwanej strony.

Natalka niedługo skończy 17 lat. Jest chora na rzadką chorobę neurologiczną, do tego dochodzi padaczka, inne komplikacje. Od niedawna karmiona jest przez PEG. Średnia przeżywalność z jej chorobą to 14-15 lat. Natalka zatem - jak niekiedy śmiejemy się razem z jej opiekunami prawnymi: panią Augustyną i panem Janem (babcia i dziadek) - żyje na krechę. I całkiem nieźle sobie radzi! Byłem u Natalci w Wielki Czwartek z Komunią św. Kilka dni wcześniej wróciła ze szpitala. Parę nieprzespanych nocy, lekka gorączka robiły swoje - dziewczynka była niespokojna, dawały znać o sobie emocje, wierciła się na poduszce. Tak się złożyło, że akurat w tym czasie w domu były też nauczycielki ze szkoły specjalnej. Króciutko pomodliliśmy się, potem włożyłem kawałeczek konsekrowanej Hostii, wielkości ćwierci paznokcia, do jej buzi. Mamy taki specyficzny porozumiewawczy „kod”: najpierw delikatnie głaszczę ją po policzku, co jest znakiem, że ma otworzyć usta. Tak było i tym razem.
17/2022 (1394) 2022-04-27
O unikaniu popadania w egoizm, walce ze słabościami oraz stawianiu Boga na pierwszym miejscu mówi Carver Alan Ames, charyzmatyczny mówca, autor książek, w tym bestsellerowej „Oczami Jezusa”.

Dzisiejszy zsekularyzowany świat doprowadził do tego, że staliśmy się ślepi na dobro i prawa innych, skupiamy się tylko na sobie, a za najwyższy cel stawiamy własne oczekiwania i potrzeby. Jak możemy ustrzec się przed obojętnością i uniknąć popadnięcia w egoizm?

W dzisiejszym świecie coraz większą uwagę skupiamy na samych sobie i coraz bardziej wierzymy w to, że nasze przekonania są słuszne, niezależnie od tego, co mówią fakty albo inni ludzie. Żyjąc w sposób skoncentrowany jedynie na sobie, wielu ludzi staje się głuchymi na prawdę oraz potrzeby i prawa innych. Jesteśmy wciągani w ten styl życia. Nie dostrzegamy, że wcale nie przynosi nam to pokoju ani miłości. Różne obawy, niepewności - choć zepchnięte na bok i skrywane - nadal są obecne w życiu.