Opinie
19/2021 (1345) 2021-05-12
Choć w Mszy beatyfikacyjnej uczestniczyło ok. 200 osób, na bazylikę katedralną w Agrigento na Sycylii zwrócone były oczy całego świata. Wszystko za sprawą nowego błogosławionego, którego życie - jak podkreślił w kazaniu kard. Marcello Semeraro - „była to pełna i niepokonana spójność między wiarą chrześcijańską a życiem”.

Nowy błogosławiony Kościoła katolickiego - Rosario Livatino - urodził się 3 października 1952 r. Uzyskał dyplom w liceum Ugo Foscolo, po czym rozpoczął studia na Wydziale Orzecznictwa w Palermo, które ukończył w 1975 r. W latach 1977-78 pełnił funkcję zastępcy dyrektora w sekretariacie Urzędu Agrigento. W 1979 r. objął stanowisko zastępcy prokuratora w sądzie Agrigento, a po dziesięciu latach sędziego. Podczas procesu beatyfikacyjnego świat usłyszał o tym, co wiedzieli jego współpracownicy czy znajomi: R. Livatino kierował się w pracy nie tylko sprawiedliwością. On sam powtarzał, że ta nie wystarcza i powinno nad nią górować prawo miłosierdzia. Jego życie stanowiło „wiarygodne świadectwo spójności wiary i codziennej pracy”.
19/2021 (1345) 2021-05-12
Pasjonat muzyki, działacz społeczny i animator kultury. Tak w kilku słowach można opisać Władysława Trojanowskiego, który przez wiele lat z pasją dzielił się swoim talentem, występując na scenie.

Urodził się 20 stycznia 1940 r. w Międzyrzecu Podlaskim. Tam spędził dzieciństwo, ukończył szkołę podstawową, liceum, zdał maturę i założył rodzinę. Jako młody chłopiec spacerował po terenach dzisiejszej żwirowni, zbierał grzyby, cieszył się życiem. Od małego wychowywał się w rodzinie, w której muzyka była właściwie na porządku dziennym. Dziadek Władysława grał na skrzypcach, a ojciec na harmonijce. On sam pierwszych dźwięków na akordeonie nauczył się dzięki ciotecznemu bratu Stanisławowi Kowalewskiemu w wieku ośmiu lat. Jako uczeń liceum brał udział w różnego rodzaju konkursach dla akordeonistów. Był wtedy samoukiem. Dopiero później został absolwentem ogniska muzycznego.
19/2021 (1345) 2021-05-12
W Muzeum Regionalnym otwarto wystawę „Henryk Sienkiewicz znowu w Łukowie…”. Ekspozycja powstała ze zbiorów przewiezionych z Woli Okrzejskiej, gdzie trwa właśnie wielki remont.

Wieszcz, ulubieniec milionów, najpopularniejszy pisarz w polskiej historii, noblista, patron ulic, placów i szkół. Duma i sumienie narodu. Pionier udanego mariażu literatury z kinem. Gdyby żył, 5 maja skończyłby 175 lat. H. Sienkiewicz przyszedł na świat w Woli Okrzejskiej, w dworku swojej babki Felicjanny Cieciszowskiej, w którym obecnie mieści się poświęcone pisarzowi muzeum. Ochrzczony został w pobliskiej Okrzei w kościele ufundowanym niegdyś przez jego prababkę Teresę z Lelewelów Cieciszowską. W dworku dziadków spędził pierwszych dziewięć lat życia. Natomiast na wakacje jeździł do pobliskiego Burca, gdzie mieszkał jego wuj Leon Dmochowski. W swojej twórczości wracał do rodzinnych stron. A czy kiedykolwiek wspominał o Łukowie?
19/2021 (1345) 2021-05-12
Rozmowa z Olgierdem Religioni, który wraz żoną Hanną założył pierwszą nad Bugiem plantację szparagów w Klimczycach-Kolonii.

Jak wiemy, są szparagi białe i zielone. Pierwsze rosną pod ziemią. Co to znaczy? Kiedy tylko z gleby zaczynają się wychylać szparagowe główki, przykrywa się je grubą warstwą ziemi. Dzięki temu nie produkują chlorofilu, czyli zielonego barwnika, zachowując swój kolor. Dlatego zbieramy je w momencie, kiedy ziemia pęka, by nie były wystawione na słońce. Natomiast zielone szparagi swobodnie wystawiają główki nad powierzchnię ziemi, łapiąc tyle światła, ile chcą, i stają się zielone. Białe musimy obierać, oczywiście, zostawiając główkę. W przypadku zielonych robimy to częściowo, tylko od spodu. Nie należy ich też gotować.
19/2021 (1345) 2021-05-12
Z większości spacerów po łąkach i lasach wracają z naręczem roślin, które większość uważa za zwykłe chwasty. Dla nich jednak stanowią skarbnicę smaków i witamin. Odkrywanie pospolitych roślin na nowo to prawdziwy fenomen.

Macerują, suszą, kiszą, robią octy i nalewki, maści. Dzielą się recepturami, pomagają rozpoznawać rośliny, podpowiadają, jak je wykorzystać w kuchni, łazience. Osób, które interesują się ziołami i dziko rosnącymi roślinami, jest coraz więcej. Ich wiedza budzi podziw i inspiruje. Facebookowe grupy czy tematyczne blogi o zbieraniu i wykorzystaniu roślin z naszych pól i lasów cieszą się ogromną popularnością, zwłaszcza teraz, gdy rusza sezon. - Nigdy nie wracam ze spaceru z pustymi rękoma - przyznaje Kasia, która dała się wciągnąć w ten wir. - Od dwóch lat nastawiam octy, fermentuję liście na herbatki, które potem suszę i przygotowuję autorskie mieszanki. To wspaniałe hobby, a do tego mam gotowe prezenty dla rodziny i znajomych - przyznaje.
19/2021 (1345) 2021-05-12
Trudno nawet wyobrazić sobie świat bez mediów. Spróbować można, ale skutki tych wyobrażeń mogą być niebezpieczne dla naszej równowagi i psychicznego komfortu. No bo jak żyć bez ekranu telewizora, hałasu głośnika czy tekstowego zgiełku internetowych portali? Jak poruszać się w rzeczywistości bez setek informacji wtłaczanych nam do głów przez setki informatorów bez chwili przerwy i wytchnienia?

A my chłoniemy te wszystkie nowiny, próbujemy segregować, porządkować i filtrować, a czasem bezkrytycznie przyjmujemy, bez chwili refleksji i zastanowienia. Bez dystansu i ostrożności, które wydają się niezbędne, bo - chociaż brzmi to paradoksalne - informacje, w swoim przekazie, nie opisują rzeczywistości: one tę rzeczywistość tworzą. Kreują obrazy, najczęściej czarne, przerażające i tragiczne, bo dobra wiadomość to zła wiadomość. W rachunku ekonomicznym tak z pewnością jest, a prawda nie jest niezbędna, by ten rachunek zgadzał się z oczekiwaniami wydawców. Czasem może nawet być przeszkodą. „Kosmiczny” przykład z ostatnich dni pięknie potwierdza regułę.
19/2021 (1345) 2021-05-12
Tytuł brzmiał dumnie. Wszak ogłaszał sukces: polski pisarz został nominowany do europejskiej nagrody. „To nie jest «sukces Polaka», ponieważ nie jestem Polakiem. Jestem Ślązakiem” - zbulwersował się literat.

I emocjonalnie przypomniał, że już od kilkunastu lat pisze o śląskości, więc nikt nie powinien być zdziwiony jego oburzeniem i nikt nie powinien się wypowiadać na temat jego „etnicznej tożsamości”. Co by nie mówić, trzeba przyznać, że facet w tej swojej śląskiej postawie od lat jest konsekwentny. Ba, gdyby tylko śląskiej. Ale poczytny i cieszący się też ekranizacją swojej twórczości pisarz - do kupy z innym poczytnym i nagradzanym koleżeństwem - konstruuje nową historię Polski, przekonując, że „100 lat temu na Górnym Śląsku Polacy wywołali hybrydową wojnę domową, kiedy przegrali demokratyczny plebiscyt” dotyczący przynależności tych ziem do Polski.
19/2021 (1345) 2021-05-12
Pierwszy ciężki sprzęt pojawi się na placu budowy jeszcze w tym miesiącu. Starostwo powiatowe przystępuje do modernizacji drogi łączącej miasta Dęblin i Ryki.

O tej ważnej trasie mówiło się w powiecie już od kilku lat. Pierwotnie były plany, aby wykonać ją w całości, rozpoczynając w centrum Ryk, a kończąc niemal w centrum Dęblina. Zrealizowano je tylko w części. Od sierpnia 2018 r. do połowy grudnia 2019 r. starostwo przeprowadziło modernizację tylko na terenie miast. Nowe nawierzchnie i ścieżki rowerowe pojawiły się w Rykach na ul. Słowackiego (1,5 km) i w Dęblinie na ul. Stawskiej, 1 Maja i Tysiąclecia (2,3 km). Uzyskana dotacja - blisko 4 mln zł z Unii Europejskiej - oraz wkład własny samorządu powiatowego, gminy Ryki i miasta Dęblina nie wystarczyły na wykonanie zadania w pełni. Okazja pojawiła się w 2020 r. wraz z naborem wniosków do Funduszu Dróg Samorządowych
19/2021 (1345) 2021-05-12
Tegoroczne obchody święta 34 pułku piechoty trwały przez trzy dni. W programie znalazły się m.in. konferencja naukowa, wystawa i Msza św. za ojczyznę.

Uroczystości zainaugurowało zasadzenie dębu pamięci por. Bogusława Wacława Bilińskiego na terenie I Liceum Ogólnokształcącym im. Józefa Ignacego Kraszewskiego. Uhonorowany żołnierz był profesorem Gimnazjum im. J. I. Kraszewskiego i oficerem 34 pp. Zginął w Katyniu w 1940 r. Kolejnym punktem programu było wręczenie dyplomów i nagród laureatom konkursu historycznego adresowanego do uczniów bialskich szkół. Tego samego dnia odbyła się także konferencja naukowa dotycząca wyżej wspomnianej formacji wojskowej i samego miasta. Miała formę online. Została zarejestrowana i jest dostępna do odsłuchania na profilu facebookowym Miejskiej Biblioteki Publicznej w Białej Podlaskiej. Tak minął piątek.