Przyjechał do miasta, które znał tylko z opowiadań. To, co tu
zobaczył, dogłębnie go poruszyło, a z oczu wycisnęło łzy szczęścia.
Znany francuski fotografik żydowskiego pochodzenia odwiedził
ojczyznę swoich przodków.
- Całe życie słyszałem, skąd jest moja mama. Nawet jeśli mówiła o Rykach, były to informacje nieszczegółowe. Trudno mi więc było wyobrazić sobie, co tu zastanę - mówi Patrick Faigenbaum. Rzeczywistość okazała się równie nieprzewidywalna, co emocjonująca...
- Całe życie słyszałem, skąd jest moja mama. Nawet jeśli mówiła o Rykach, były to informacje nieszczegółowe. Trudno mi więc było wyobrazić sobie, co tu zastanę - mówi Patrick Faigenbaum. Rzeczywistość okazała się równie nieprzewidywalna, co emocjonująca...