Region
13 października przy bialskiej stacji pogotowia ratunkowego odsłonięto tablicę upamiętniającą śp. Cezarego Lotkowskiego, ratownika, który zginął tragicznie podczas udzielania pomocy.

W chwili śmierci miał 64 lata. Z bialską stacją był związany od ponad 37 lat. Od lipca 2021 r. dyżurował także w siedleckiej stacji „RM - MEDITRANS”. Zmarł w wyniku ran zadanych nożem przez pijanego pacjenta, do którego został wezwany. Do dramatycznych wydarzeń doszło 25 stycznia w jednym z mieszkań przy ul. Sobieskiego w Siedlcach. Odbiły się one mocnym echem w całej Polsce i rozpoczęły dyskusję o konieczności podjęcia działań zwiększających bezpieczeństwo ratowników medycznych.
Niedzielne referendum w sprawie odwołania wójta Janowa Podlaskiego Karola Michałowskiego oraz rady gminy zakończyło się fiaskiem z powodu zbyt niskiej frekwencji. Choć zdecydowana większość głosujących opowiedziała się za zmianami, wynik nie ma mocy prawnej.

Uprawnionych do udziału w referendum było 4030 mieszkańców gminy. Do urn poszło 667 osób, co daje frekwencję na poziomie 16,5%. To znacznie poniżej wymaganego progu - zgodnie z ustawą referendum jest ważne, jeśli weźmie w nim udział co najmniej trzy piąte liczby wyborców, którzy głosowali w wyborach samorządowych w 2024 r.
Odkrywanie, co wpływało na kształtowanie się postawy, charakteru czy myślenia przyszłego biskupa siedleckiego było tematem konferencji „Nowe źródła do biografii sługi Bożego bp. Ignacego Świrskiego”.

Miała ona miejsce 17 października w auli I Katolickiego Liceum Ogólnokształcącego im. Świętej Rodziny w Siedlcach. To już trzecia tego typu konferencja będąca efektem współpracy na polu badawczym pomiędzy diecezją siedlecką a Uniwersytetem w Siedlcach. - Pragniemy ukazać wyjątkowość tej osoby, która żyła w sposób heroiczny prawdami Ewangelii i pokazała swoją przynależność do Chrystusa - powitał gości ks. dr Mariusz Świder, postulator procesu beatyfikacyjnego.
Maciejowice po raz kolejny oddały hołd bohaterom Kościuszkowskiej epopei. Msza św., patriotyczny przemarsz, salwa honorowa i poruszające przemówienia przypomniały, że historia tego miejsca wciąż żyje - i wciąż uczy nas, czym jest prawdziwa wolność. W grodzie nad Wisłą uroczyście obchodzono 231 rocznicę bitwy pod Maciejowicami.

Uroczystości rozpoczęła Msza św. w maciejowickim kościele odprawiona w intencji ojczyzny. W homilii proboszcz parafii ks. kan. Andrzej Jaczewski podkreślił, że wolność nie jest dana raz na zawsze. - Czy wystarczy nam miłości do ojczyzny, naszego patriotyzmu, abyśmy mogli zachować ojczyznę wolną i suwerenną? Byśmy nie utracili jej tak, jak to się stało 231 lat temu w ostatniej bitwie, jaką stoczyły wojska I Rzeczypospolitej pod dowództwem Tadeusza Kościuszki.
Sacrum coraz rzadziej gości w przestrzeni publicznej, coraz trudniej o jego obecność w sztuce i architekturze. Czy współczesny artysta ma jeszcze odwagę mówić o Bogu? Czy sztuka religijna może dziś powrócić do świątyń i odzyskać swój język? Na te i inne pytania szukano odpowiedzi podczas artystycznego wieczoru zorganizowanego 16 października na Uniwersytecie w Siedlcach. Wydarzenie odbyło się w ramach Dni Kultury Chrześcijańskiej.

Wieczór rozpoczął się od wernisażu wystawy „Przestrzenie piękna” prezentującej prace studentów kierunku sztuki plastyczne z wydziału sztuki Uniwersytetu w Siedlcach. Inspiracją dla twórców był plener artystyczny w Wyższym Seminarium Duchownym im. Jana Pawła II w Nowym Opolu.
W środę 15 października w Akademickiej Galerii Fotografii im. Stefana Skulimowskiego w Siedlcach odbył się wernisaż wystawy fotograficznej Katarzyny Mroczyńskiej zatytułowanej „Światło i cień pogranicza”. Wydarzenie zorganizowano w ramach Dni Kultury Chrześcijańskiej.

Zebranych powitał kurator galerii Marek Pilski, podkreślając znaczenie sztuki w akademickiej przestrzeni oraz rolę fotografii w dokumentowaniu i interpretacji świata. Z kolei autorka zabrała gości w podróż przez krainę pełną śladów historii, kulturowych napięć i harmonii natury. Prezentowane fotografie powstały na Roztoczu Wschodnim - malowniczym, a wciąż mało znanym fragmencie Polski, leżącym na pograniczu Lubelszczyzny i Podkarpacia, w pobliżu granicy z Ukrainą.
Zmęczenie, bóle stawów, zawroty głowy - często zrzucane na wiek lub przepracowanie. Tymczasem przyczyna może być mikroskopijna. Kleszcz, ledwie widoczny gołym okiem, potrafi wywołać poważne spustoszenie w organizmie. A rolnicy - przebywający na co dzień wśród pól, łąk i zarośli - są w tej rozgrywce szczególnie narażeni. Borelioza to już nie wyjątek, ale realne zawodowe zagrożenie.

Zaledwie kilka milimetrów - tyle wystarczy, by w naszym ciele rozpoczęła się cicha, wieloletnia wojna z bakterią. Kleszcze to pajęczaki, które można spotkać niemal wszędzie - w lesie, na łące, w zaroślach, ale i na podwórku, w przydomowym ogródku, a nawet na miejskim trawniku.
Z pasji do muzyki i z miłości do tradycji powstały Opolskie Dziołchy - zespół ludowy ze Starego Opola, który w ciągu dwóch lat zdobył serca publiczności w całym regionie. Śpiewają, by pielęgnować tożsamość, łączyć pokolenia i pomagać innym.

W Starym Opolu od dwóch lat działa zespół, który pokazuje, że tradycja potrafi brzmieć świeżo i z energią. Opolskie Dziołchy - tak z dumą nazywają się członkinie ludowej grupy wokalnej działającej przy Kole Gospodyń Wiejskich - to przykład, jak wspólna pasja i zaangażowanie mogą przerodzić się w artystyczny sukces i prawdziwą wspólnotę. Pomysł na powstanie zespołu zrodził się w 2023 r. Założycielką KGW w Starym Opolu i inicjatorką powstania zespołu jest Anna Pietrzak.
Podczas gali Thunderstrike Fight League w Siedlcach Judyta Rymarzak zakończyła swoją sportową karierę w wymarzony sposób - zdobywając pas mistrzowski Queen of TFL.

Dla zawodniczki z Siedlec był to ostatni pojedynek w oktagonie, a zarazem symboliczne zwieńczenie wielu lat ciężkich treningów, wyrzeczeń i rywalizacji na najwyższym poziomie. Utytułowana zawodniczka zakończyła swoją pełną sukcesów karierę w spektakularny sposób: wygrywając z Natalią Przygodzką i zdobywając pas Queen of TFL. Od pierwszych minut walki widać było pełne skupienie, opanowanie i determinację.
W meczu wyjazdowym Pogoń Siedlce zremisowała z Miedzią Legnica 2:2.

Dla siedlczan było to drugie spotkanie z tym rywalem w obecnym sezonie. Wcześniej oba zespoły zmierzyły się w ramach STS Pucharu Polski, wówczas Miedź wygrała 2:0. Początek spotkania w Legnicy był bardzo dynamiczny. Już w 4 min gospodarze byli bliscy objęcia prowadzenia, jednak po strzale Gleba Kuczki piłkę z linii bramkowej wybił Damian Jakubik. Chwilę później to Pogoń cieszyła się z gola. Po akcji Damiana Szuprytowskiego i Daniela Pika piłkę do siatki skierował Karol Podliński, otwierając wynik meczu.