Co dziś zostało z nauczania św. Jana Pawła II? To pytanie powraca co roku przy okazji kolejnych Dni Papieskich. Tak jest i tym razem. Odczytany w ubiegłą niedzielę list pasterski Konferencji Episkopatu Polski zapowiadający ogólnopolskie obchody XXIII Dnia Papieskiego miał nam przypomnieć to, o czym często zapominamy: że życie jest darem, który człowiek otrzymuje od […]
15 października w Międzyrzecu Podlaskim nastąpi uroczyste odsłonięcie muralu poświęconego św. Janowi Pawłowi II i upamiętniającego Papieża Polaka.
Z okazji 25-lecia działalności Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego siedlecka placówka zorganizowała 7 października dzień otwarty.
Nie liczy się prawda. Ważna jest narracja. Ona prawdę zastępuje. Pisali o tym Lenin, Goebbels, z powodzeniem wprowadzając idee w życie. To naczelna zasada agresywnych formacji liberalnych i lewackich.
Posiłkowały się nią w przeszłości wszystkie największe światowe totalitaryzmy, z marksizmem na czele. Do niego nawiązuje dziś wprost postępowa lewica. Wiele już zostało napisane o filmie „Zielona granica”. O przekłamaniach i manipulacjach wygenerowanych na polityczne zamówienie. Nie liczy się prawda obiektywna, sprawiedliwość, protesty Straży Granicznej, mieszkańców Podlasia - ważna jest hagada Agnieszki Holland. I to owa opowieść, nie fakty, zastępuje rzeczywistość. Podobnie dzieje się podczas demonstracji politycznych i na wiecach wyborczych, manifestach wygłaszanych w studiach telewizyjnych - jeśli wypowiadane hasła nie zgadzają się z prawdą, tym gorzej dla prawdy. Zawsze celem owego zakłamywania jest władza. Nie o filmie jednak chcę dziś napisać.
Posiłkowały się nią w przeszłości wszystkie największe światowe totalitaryzmy, z marksizmem na czele. Do niego nawiązuje dziś wprost postępowa lewica. Wiele już zostało napisane o filmie „Zielona granica”. O przekłamaniach i manipulacjach wygenerowanych na polityczne zamówienie. Nie liczy się prawda obiektywna, sprawiedliwość, protesty Straży Granicznej, mieszkańców Podlasia - ważna jest hagada Agnieszki Holland. I to owa opowieść, nie fakty, zastępuje rzeczywistość. Podobnie dzieje się podczas demonstracji politycznych i na wiecach wyborczych, manifestach wygłaszanych w studiach telewizyjnych - jeśli wypowiadane hasła nie zgadzają się z prawdą, tym gorzej dla prawdy. Zawsze celem owego zakłamywania jest władza. Nie o filmie jednak chcę dziś napisać.
Nauczyciel idealny? Ma być idealny… Nie wymyślimy niczego nowego, zastanawiając się, co powinno cechować wzór pedagoga.
Na pewno to jeden z zawodów, co do których słowa: misja, powołanie, empatia - nawet jeśli brzmią patetycznie - nigdy nie będą na wyrost. Wypracować taki model nauczyciela, który sprawdzi się w pracy z dziećmi, próbowano od zarania dziejów, każda epoka swój. Mistrz, mentor, przewodnik, aż po przyjaciela, kumpla, eksperymentatora- każdy z nich oparty był na przekonaniu, że mieć wiedzę, to mało. Żyjący na przełomie XIX i XX w. polski pedagog, twórca psychologii wychowawczej, autor traktatu „O duszy nauczycielstwa” Jan Władysław Dawid, pisząc o pożądanych cechach nauczyciela, uczulał, że winna go cechować „miłość dusz ludzkich” pojmowana jako wychodzenie poza siebie. „Wychowawca, który nie wtłacza, a wyzwala, nie ciągnie, a wznosi, nie ugniata, a kształtuje, nie dyktuje, a uczy, nie żąda, a zapytuje” - to ideał opisany przez Janusza Korczaka.
Na pewno to jeden z zawodów, co do których słowa: misja, powołanie, empatia - nawet jeśli brzmią patetycznie - nigdy nie będą na wyrost. Wypracować taki model nauczyciela, który sprawdzi się w pracy z dziećmi, próbowano od zarania dziejów, każda epoka swój. Mistrz, mentor, przewodnik, aż po przyjaciela, kumpla, eksperymentatora- każdy z nich oparty był na przekonaniu, że mieć wiedzę, to mało. Żyjący na przełomie XIX i XX w. polski pedagog, twórca psychologii wychowawczej, autor traktatu „O duszy nauczycielstwa” Jan Władysław Dawid, pisząc o pożądanych cechach nauczyciela, uczulał, że winna go cechować „miłość dusz ludzkich” pojmowana jako wychodzenie poza siebie. „Wychowawca, który nie wtłacza, a wyzwala, nie ciągnie, a wznosi, nie ugniata, a kształtuje, nie dyktuje, a uczy, nie żąda, a zapytuje” - to ideał opisany przez Janusza Korczaka.
Rozmowa z Krystianiem Kratiukiem, publicystą, redaktorem naczelnym portalu PCh24.pl, współautorem książki „Świat i Kościół w kryzysie”.
W Kościele trwa synod o synodalności. Od początku towarzyszą mu obawy i wątpliwości znacznej części katolików. Czemu służy ten synod i jaki jest jego rzeczywisty cel? Papież Franciszek od początku swojego pontyfikatu zapowiadał tzw. zbawienną synodalność. Powiedział, że liczy na zbawienną decentralizację i że Duch Święty wymaga od Kościoła drogi synodalizacji. W związku z tym głównym celem synodu jest zmiana paradygmatu zarządzania Kościołem w trzecim tysiącleciu, natomiast pośrednim - rozłożenie władzy w Kościele, odjęcie jej samemu papieżowi i przekazanie większych kompetencji konferencjom episkopatów lokalnych czy kontynentalnych. W taki sposób, aby rozróżnić to, że inaczej jest być biskupem katolickim np. w Belgii i w Europie, a inaczej w Kongo i Afryce.
W Kościele trwa synod o synodalności. Od początku towarzyszą mu obawy i wątpliwości znacznej części katolików. Czemu służy ten synod i jaki jest jego rzeczywisty cel? Papież Franciszek od początku swojego pontyfikatu zapowiadał tzw. zbawienną synodalność. Powiedział, że liczy na zbawienną decentralizację i że Duch Święty wymaga od Kościoła drogi synodalizacji. W związku z tym głównym celem synodu jest zmiana paradygmatu zarządzania Kościołem w trzecim tysiącleciu, natomiast pośrednim - rozłożenie władzy w Kościele, odjęcie jej samemu papieżowi i przekazanie większych kompetencji konferencjom episkopatów lokalnych czy kontynentalnych. W taki sposób, aby rozróżnić to, że inaczej jest być biskupem katolickim np. w Belgii i w Europie, a inaczej w Kongo i Afryce.
O napięciach na linii Warszawa - Kijów mówi Wojciech Konończuk, dyrektor Ośrodka Studiów Wschodnich im. Marka Karpia.
Relacje Polski z Ukrainą są w ostatnich tygodniach mocno napięte. To efekt kumulacji pewnych wydarzeń czy raczej decyzji podjętej przez polski rząd 15 września a propos zakazu importu ukraińskiego zboża do Polski? Te napięte relacje to efekt ostatnich wydarzeń, przede wszystkim sporu wokół ukraińskiego zboża na polskim rynku. Strona ukraińska właściwie nie wykazała żadnego zrozumienia po pierwsze - dla sytuacji polskiego rolnictwa, po drugie - dla momentu przedwyborczego w Polsce, gdy zarówno rząd, jak i opozycja mówiły, że zakaz dla importu zboża z Ukrainy powinien zostać utrzymany. Do tego usłyszeliśmy w ostatnim czasie różne niesprawiedliwe słowa ze strony ukraińskich polityków obwiniające nas o jakieś celowe negatywne działania.
Relacje Polski z Ukrainą są w ostatnich tygodniach mocno napięte. To efekt kumulacji pewnych wydarzeń czy raczej decyzji podjętej przez polski rząd 15 września a propos zakazu importu ukraińskiego zboża do Polski? Te napięte relacje to efekt ostatnich wydarzeń, przede wszystkim sporu wokół ukraińskiego zboża na polskim rynku. Strona ukraińska właściwie nie wykazała żadnego zrozumienia po pierwsze - dla sytuacji polskiego rolnictwa, po drugie - dla momentu przedwyborczego w Polsce, gdy zarówno rząd, jak i opozycja mówiły, że zakaz dla importu zboża z Ukrainy powinien zostać utrzymany. Do tego usłyszeliśmy w ostatnim czasie różne niesprawiedliwe słowa ze strony ukraińskich polityków obwiniające nas o jakieś celowe negatywne działania.
Rozmowa z Patrykiem Śmiecińskim, członkiem zarządu Klubu Sportowego Młodzieżówka Radzyń Podlaski.
Po dziewięciu kolejkach bieżącego sezonu rozgrywek bialskopodlaskiej klasy okręgowej Młodzieżówka jest liderem. To znaczy, że walczycie o pierwsze miejsce na koniec rozgrywek?
W tym sezonie chcemy stabilizacji piłkarskiej w lidze. Pragniemy spokojnie się utrzymać, grać swoją piłkę i bardziej zaakcentować naszą obecność w okręgówce. Nie marzymy na tę chwilę o wielkich stadionach. Skupiamy się na lokalnej piłce i fajnej grze zespołowej. To nasz cel na ten sezon. Za nami dziewięć kolejek. Jesteśmy drużyną, która przez ostatnie dwa sezony walczyła o utrzymanie.
Po dziewięciu kolejkach bieżącego sezonu rozgrywek bialskopodlaskiej klasy okręgowej Młodzieżówka jest liderem. To znaczy, że walczycie o pierwsze miejsce na koniec rozgrywek?
W tym sezonie chcemy stabilizacji piłkarskiej w lidze. Pragniemy spokojnie się utrzymać, grać swoją piłkę i bardziej zaakcentować naszą obecność w okręgówce. Nie marzymy na tę chwilę o wielkich stadionach. Skupiamy się na lokalnej piłce i fajnej grze zespołowej. To nasz cel na ten sezon. Za nami dziewięć kolejek. Jesteśmy drużyną, która przez ostatnie dwa sezony walczyła o utrzymanie.
Jak zachować dobrą pamięć i sprawny umysł w starszym wieku? To pytanie zadaje sobie wiele osób przechodzących na emeryturę po długim okresie aktywności zawodowej.
- Seniorzy, którzy dbają o kontakty społeczne, są aktywni fizycznie i uprawiają gimnastykę umysłu, dłużej cieszą się dobrą pamięcią - przekonuje Ela Koc, pedagog osób dorosłych, prowadząca warsztaty „Aktywizacja umysłu to lepsza jakość życia” organizowane przez Centrum Wolontariatu Caritas Diecezji Siedleckiej. I dodaje: - Pokutuje twierdzenie, że senior niewiele może, niewiele umie, niewiele mu potrzeba. Nieprawda! To drugi, piękny etap życia. Trzeba tylko umieć zapanować nad pewnymi procesami, które wraz z wiekiem zachodzą w naszym organizmie.
- Seniorzy, którzy dbają o kontakty społeczne, są aktywni fizycznie i uprawiają gimnastykę umysłu, dłużej cieszą się dobrą pamięcią - przekonuje Ela Koc, pedagog osób dorosłych, prowadząca warsztaty „Aktywizacja umysłu to lepsza jakość życia” organizowane przez Centrum Wolontariatu Caritas Diecezji Siedleckiej. I dodaje: - Pokutuje twierdzenie, że senior niewiele może, niewiele umie, niewiele mu potrzeba. Nieprawda! To drugi, piękny etap życia. Trzeba tylko umieć zapanować nad pewnymi procesami, które wraz z wiekiem zachodzą w naszym organizmie.
- « Następne
- 1
- 2
- 3
- 4