Stowarzyszenia sportowe otrzymają mniej pieniędzy niż zakładano.
- Gwarantuję, że radni oburzeni pana postępowaniem przyjmą uchwałę,
wskazując wprost, jaka kwota będzie do rozdysponowania - zwrócił
się do Andrzeja Sitnika radny Mariusz Dobijański podczas komisji
sportu i spraw społecznych.
W związku z trudną sytuacją finansową miasta oszczędności w wydatkach dotknęły w dużej mierze sport. Przez kilka miesięcy trwała dyskusja pomiędzy radnymi a prezydentem na temat sposobu finansowania sportu w mieście. Ostatecznie w maju ubiegłego roku rada miasta przyjęła projekt przygotowany przez radnych. Zakłada on, że co roku na sport będzie przeznaczany 1% budżetu miasta, czyli ok. 5 mln zł. Skarbnik Kazimierz Paryła na spotkaniach z radnymi przekonywał, że tę kwotę należy uszczuplić o subwencję budżetową i wewnętrzne dofinansowania. Radni zaniepokojeni tym, iż ostatecznie zaproponowane środki mogą nie wystarczyć na zaspokojenie potrzeb licznych stowarzyszeń sportowych, zaproponowali, by w uchwale pojawił się zapis, że na sport zostanie przeznaczony „co najmniej 1%”.
W związku z trudną sytuacją finansową miasta oszczędności w wydatkach dotknęły w dużej mierze sport. Przez kilka miesięcy trwała dyskusja pomiędzy radnymi a prezydentem na temat sposobu finansowania sportu w mieście. Ostatecznie w maju ubiegłego roku rada miasta przyjęła projekt przygotowany przez radnych. Zakłada on, że co roku na sport będzie przeznaczany 1% budżetu miasta, czyli ok. 5 mln zł. Skarbnik Kazimierz Paryła na spotkaniach z radnymi przekonywał, że tę kwotę należy uszczuplić o subwencję budżetową i wewnętrzne dofinansowania. Radni zaniepokojeni tym, iż ostatecznie zaproponowane środki mogą nie wystarczyć na zaspokojenie potrzeb licznych stowarzyszeń sportowych, zaproponowali, by w uchwale pojawił się zapis, że na sport zostanie przeznaczony „co najmniej 1%”.